Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krwawa Marysia

Mój chłopak chyba kocha byłą

Polecane posty

Gość Krwawa Marysia

Niby jest między nami dobrze. Stara się o mnie, mówi, że kocha. Ale ostatnio powiedział mi coś, co mnie zaniepokoiło. Że nadal boli go, że zostawiła go jego była dziewczyna. Czy on coś do niej czuje, czy możliwy jest taki ból bez żadnego uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliszja00000
nie pogodzil sie z tym jeszcze. moze za szybko wszedl w zwiazek z toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa Marysia
mowi, ze go źle potraktowała i to normalne że go boli. i że tak samo by go bolało, jakby go jakiś kolega źle potraktował i to nic nie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliszja00000
ile z nia byl? ile nie jest? ile wy jestecie razem? ile macie lat? powinno sie poczekac, az rany sie zabliznia i wtedy wchodzic w nowy zwiazek. a nawet jesli juz w nim jest wczesniej, to powienien sobie darowac takie teksty. zenujace. chce wzbudzic zazdrosc? boze no nie wiem, nie tedy droga. jakby chcial zaczac ci rujnowacpoczucie wlasnej wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa Marysia
sam z siebie mi tego nie powiedział. po prostu zobaczyłam jego reakcje, jak mu kolega powiedział, ze jego była ma chłopka. sama sie go spytałam, czy cos jeszcze do niej czuje. a on na to, że nie, tylko go czasem boli, że go zle potraktowała. a poznalismy sie ok roku po tym, jak ona z nim zerwała. a 15 miesiecy jestesmy razem. lat mamy po 22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliszja00000
jesli jakies uklucie zazdrosci u niego bylo, to znaczy, ze nie zamknal do konca tamtego rozdzialu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa Marysia
kurcze jakoś nie chcę wierzyć w to, że on moze cos do niej czuc. bo miedzy nami jest naprawde bardzo dobrze. moze to tylko sentyment do niej pozostał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aliszja00000
a skad my to mamy wiedziec> ty go znasz i nie wiesz. a my go nawet nie znamy. na podstawie tego co tu pisze moge wysnuac moze zbyt daleko idacy wniosek, ze po prostu Ty nie przeslonilas mu swiata niestety. bo jesli ktos nas pochlania bez reszty to naprawde niewazne jest to, co bylo 2 lata temu. bo skupienie, energie poswiecamy temu czego pragniemy tu i teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa Marysia
jak juz pisalam wczesniej, widać że mu na mnie zależy, stara się bardzo. moze to bylo tylko chwilowe ulkucie zazdrosci, a ja wyolbrzymiam sprawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może sama z nim porozmawiaj? sentyment może pozostać i moim zdaniem nie ma w tym nic złego. sami z moim narzeczonym przyznaliśmy się sobie, mimo że się szaleńczo kochamy, że do swoich pierwszych miłości czujemy sentyment, bo to pierwsza miłość i nie ma w tym nic złego. ale jeżeli cierpi przez nią, to niepokojące. mój narzeczony miał dziewczynę przede mną, która potem była z jego najlepszym kumplem. i dalej się z nim przyjaźnił, miał totalną zlewę na to i to mi zagwarantowało, że nic do niej nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa Marysia
wlasnie dzisiaj planuje z nim porozmawiać. a pisze na forum, bo nie wiem co o tym myslec i szukam jakiejs porady. a tamta dziewczyna naprawde bardzo go zraniła, oszukała go (z tego co mowil). czy to ze go to czasem boli oznacza, ze ją kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gundekg
Tak, wciąż ją kocha, to bardzo możliwe. Gdy tamta kiwnie palcem, pójdziesz w odstawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy miałaś wcześniej chłopaka. ale jak ja zaczęłam spotykać się z moim narzeczonym, to mimo że wcześniejszy bardzo mnie zranił i swoją decyzją o rozstaniu przewrócił wiele innych spraw do góry nogami, to byłam mu WDZIĘCZNA, że tak się stało, że mogłam poznać swojego narzeczonego. Zupełnie jest i był mi już wtedy obojętny. Jeżeli odczuwa jakiekolwiek uczucia związane z byłą, to lepiej z nim szczerze porozmawiaj. Powiem Ci, ze lepiej się rozstać, niż żyć w ciągłej niepewności, czy przypadkiem kiedyś nie wróci do byłej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa Marysia
kochaj siebie, właśnie cały czas się boję, że on ją kocha. miałam wcześniej chłopaka, ale to ja z nim zerwałam, więc nie jestem w takiej sytuacji jak moj obecny chlopak. ale z tego co piszesz, to da sie zapomnieć stare rany. a mój chlopak ma chyba taki charakter, ze lubi myslec o przeszlosci. mowi, ze czesto mysli o tym, co kiedys zrobil zle (nie chodzi tylko o dziewczyny, ale tez sprawy rodzinne, o prace itp.). nawet kiedys mowil mi o jakiejs dziewczynie z podstawowki, ale o nią nie jestem zazdrosna :) nie rozumiem po co tak rozpamietywac przeszlosc, nie rozumiem tego, ale on tak ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa Marysia
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa Marysia
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa Marysia
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KADJKS
nie przejmuj sie. Ja poznalam swojego gdy bylam totalnie zafascynowana gosciem, ktory nie chcial ze mna byc na powaznie, a on tez byl swiezo po rozstaniu z narzeczona ktora go zdradzila i zostawila dla innego. Para zostalismy po 2 latach luznej znajomosci. Na poczatku ja nadal podgladalam tamtego na fejsie, a on raz pisal do swojej bylej, ze zawsze bedzie mial do niej slabosc. Teraz jestesmy ze soba oficjalnie ponad rok i tamci nas wala, liczymy sie tylko my. Jedyne co pozostalo to moze zwykla ciekawosc, nic wiecej. W tej materii nie ma jednoznacznych przejsc z obchodzi mnie do nie obchodzi mnie, to sie zaciera stopniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×