Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilouuuuuu

Czy zdecydowalibyście się na dziecko?

Polecane posty

Gość lilouuuuuu

Jestem młodą mężatką, mam 26 lat, mąż praktycznie codziennie mnie na to namawia. Prosi, daje prezenty, słyszę tylko dziecko i dziecko. Mnie jednak do tego nie ciągnie, w tym roku zaczynam drugie studia (medycynę). Z czasem na naukę nie byłoby problemu ponieważ jesteśmy bogaci, mamy gosposię, wynajęlibyśmy nianię. I tak się zastanawiam, czy instynkt macierzyński może przyjść z czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilmennnnnykkk
jak kobieta nie chce miec dziecka -w ogole czy w danej chwili- to nie powinna sluchac meza , rodziny, kleru -bo to ona ponosi 99, 9% kosztów rodzcielstwa- dziecko to zbyt powazna kwestia by rodzic je bo ktos tak cche lub kaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantastyczna jola
ale to niania będzie wychowywać twoje dziecko bo Cię stać? czyli chcesz je mieć dla samego posiadania???? po tym co piszesz błagam Cię jako kobieta która ma dziecko... nie miej dziecka, bo to nie zabawka...!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilouuuuuu
Moja mama też mnie namawia, mówi, że jak zajdę w ciążę i urodzę dziecko to je pokocham. Mąż jest ode mnie ponad 20 lat starszy i dlatego też tak go ciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantastyczna jola
a z facetem jesteś jak rozumiem dla kasy... to zrób mu dziecko jak Ci nza to płaci... może pokochasz... jak nie to według Twojego rozumiwania przecież niania się zajmie... boże... mazsz mózg jak orzeszek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżyk z jabłuszkiem
Gdybym nie pragnęła dziecka, nie zdecydowałabym się na zajście w ciążę. Ani mąż, ani matka nie będą w taki sposób za nie odpowiedzialni jak Ty. Niania na pewno pomoże, ale matką będziesz Ty - To Ty będziesz w ciąży, to Ty będziesz rodzić, i to Ty będziesz przewodnikiem dziecka w świecie. To u Ciebie dziecko ma nauczyć się spokojnie zasypiać, właściwie odżywiać, wartościowo spędzać czas, szukać, pytać... Dziwne, że kobieta studiująca medycynę nie zdaje sobie z tego sprawy :/ Ja mam 25 lat i 7 miesięcznego synka. Jest cudownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilouuuuuu
Nie wyszłam dla niego dla pieniędzy. Biegał za mną prawie rok zanim zgodziłam się na randkę. Na początku związek z tak poważnym mężczyzną był dla mnie nie do pomyślenia ale uwiódł mnie swoim poczuciem humoru, wiecznym uśmiechem, inteligencją. Poza tym nie pochodzę z biednej rodziny, zanim go poznałam zarabiałam sporo w branży IT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantastyczna jola
i niby nie głupia powinnaś być a jednka bez serca skoto chcesz "dla świętego spokoju" spłodzić dziecko, któemu zrobisz po prostu krzywdę brakiem miłości i NIANIĄ... jeszcze nie jesteś w ciąży a już spychasz opiekę nad maluchem niani.... :////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffyhytt ttgg
bopgata, IT, kariera, pieniądze.. a w głowie... fiu bzdziu najwyraznuiej... kiedy ty tą karierę robiłaś jak masz 26 lat? czy też to kariera asystentki tego bogatego co chce to dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliana linlko
zdajesz się być za głupia by zrozumieć fakt że dziecko to nie jest przedmiot, zabawka, tylko CZŁOWIEK... a jakbyś się czyła gdyby Twoja mama Cię "zrobiła" dla świętego spokoju i nie kochała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saraikki
rodzenie dziecka wbrew sobie to uniesczsliwienie dziecka i siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilouuuuuu
Jeśli bym była taka głupia to urodziłabym to dziecko dla świętego spokoju a już prawie rok się wzbraniam. Ludzie też nie chcą dzieci, wpadają i mimo to kochają. Nie byłam jego asystentką, pracowałam w jednym z jego miejsc pracy ale na niezależnym stanowisku . Lubię dzieci, mam z nimi bardzo dobry kontakt, zastanawiam się często jakby to było mieć takiego maluszka ale jednak się boję. Nie tyle posiadania dziecka ale całkowitej zmiany swojego życia. Dopóki nie poznałam jego byłam świeżo po dobrych studiach, pracowałam na dwa etaty, zaczynałam rozwijać swoją karierę, robiłam różne kursy. Potem za niego wyszłam, wylądowałam w innym mieście, w wielkim domu - sama bo on cały czas pracuje. I do tego zaczęłam drugie studia na które mnie namówił, a które z racji ogromu nauki wykluczają jakikolwiek rozwój zawodowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singeleiv
to nie musisz sie spieszyc -Geena Davis pierwwsz e dziecko urodziła w wieku 46 lat a bliznieta w wieku 48 alt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe jasne, ze nie dla
kasy:D sciemniaj dalej;) samodzielne stanowisko to wklepywalas faktury do systemu za 2000zl brutto:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×