doradzcie girlsy;)

słuchajcie jest sprawa: niedawno wrocilam do pracy po macierzynskim i mam problem. zrobiłam ostatnio kilka błedów szefowa wziela mnie dzis na rozmowe i zapytala skad bledy wiec jej powiedzialam ze mam duzo obowiazkow a staram sie wszystko ogarnac spiesze i stad bledy. jednak pozniej zrobilam bardzo wazny blad. wyslalam umowy do klientow z błednym numerem. wynikalo to w sumie z mojej niewiedzy, robilam to pierwszy raz kolezanka mi pokazala skad wziasc numer tylko nie dodala ze moge spisywac tylko numery z poczatku a nie z konca(choc ten sam numer) ale mniejsza o to. kwestia jest taka ze po mnie powinna umowy sprawdzic kolezanka ktora jest z-ca kierownika. jednak tym razem nie sprawdzila. teraz trzeba to odkrecac i nie wiem czy kierowniczka powinna o tym wiedziec. jak jej powiem to mnie chyba zabije a razem ze mna ta kolezanke ale jak jej nie powiem a sprawa wycieknie to bedzie jeszcze gorzej....

pracę, przy takim słownictwie, tępocie, żałosnej ortografii i interpunkcji? :O

up

Nie pchaj sie tam gdzie cie nie chca i NA czym sie nie znasz. Jutro zloz wypowiedzenie

skoro zastęca miała obowiązek sprawdzić umowy to niech ona tę sprawę odkręca tak czy siak jak przyjdzie co do czego to nikt nie okaże się winny tylko ty może więc sama szybko obdzwoń klientów i odkręć sprawę, przygotuj nowe umowy i je wymień

skoro zastęca miała obowiązek sprawdzić umowy to niech ona tę sprawę odkręca tak czy siak jak przyjdzie co do czego to nikt nie okaże się winny tylko ty może więc sama szybko obdzwoń klientów i odkręć sprawę, przygotuj nowe umowy i je wymień