Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaskatyk

przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania i mąż zaczął lunatykować

Polecane posty

Gość kaskatyk

od wrzesnia wreszcie jestesmy na swoim. Jakieś 3 tyg temu zauważyłam ze mąż wstaje w nocy co mu się nigdy nie zdarzało wcześniej. Zapytałam go o to kiedyś bo zostawił zapalone światło w wc ale powiedział, że przespał całą noc i nie wstawał. Pomyślałam ok- jest może przemęczony. Ale ostatnio zaczęłam go obserwować bo zaczął robić jakieś głupoty. Np. poodwierał kilka szafek w kuchni i wrócił do sypialni, otworzył drzwi na klatkę i musiałam po nocy kota ścigać po osiedlu bo uciekł. Na drugi dzień on nic nie pamiętał! Nie budziłam go i nie wstawałam do niego bo się podobno nie budzi lunatyków. Zawsze czekam jak sam do łóżka wróci a potem idę sprzątać bałagan jaki zrobi. Czekać aż mu przejdzie czy powiedzieć mu? Pewnie mi nie uwierzy. Najgorsze jakby dziecko się na niego natknęło w nocy. Mamy 6 latkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greeg
Oczywiście, że powiedzieć, a jak nie uwierzy to go nagraj w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolop;l
myślę że trzeba go nagrać. Lunatyzm wymaga leczenia, więc musi uwierzyć. A ty go pilnuj żeby nie wyszedł gdzieś w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantycznego weekendu
Na 100% ktoś umarł w tym mieszkaniu i teraz nawiedził twojego męża. Bój się nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pusta stroniczka
pamiętam taką historię. Jakieś 12 lat temu umarła kobieta na naszym osiedlu. Jakiś zawał czy coś. Dopiero po tygodniu ktoś na klatce poczuł smród bo na ostatnim piętrze mieszkała. I nikt nie wytrzymał dłużej niż 3-4 miesiące w tym mieszkaniu. Jedni mówili, że mają koszmary, inni że odkąd się sprowadzili to fatum nad nimi wisi, nic się nie udaje. Jednym właśnie dziecko zaczęło lunatykować. No i to jest takie nawiedzone mieszkanie na naszym osiedlu. Oczywiście sąsiedzi niżej co mieszkają słyszą jakieś stuki i puki mimo ze narazie mieszkanie stoi puste ale to już chyba zmyślają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×