w czerwcu przyszłego roku odchodzę z domu bez slowa -nie moge sie doczekac...

Nie zamierzam utrzymywac kontaku z moja dotychczasowa rodzina.ktoś miał podobnie?

mam podobnie, a czemu w czerwcu

ja mam podobnie, ale nie mogę zdobyć się na odwagę aby odejść

Bo w czerwcu kończę szkole i do roboty :)

ja miałam. Ale jak się wyprowadziłam to nasze stosunki znormalniały. Wyprowadzka była straszna. Rodzice zamknęli się w pokoju obrażeni a ja wyniosłam kartony do taksówki bagażowej. I tyle. Dzisiaj "żyjemy normalnie". Odwiedzamy się na poziomie "imieniny u mamusi", ale na takich spotkaniach przypominam sobie zazwyczaj jak dobrze zrobiłam, że od nich poszłam.

miałam wtedy 22 lata, więc stara już byłam.

Ja 20także trochę mniej ale mam gdzie mieszkać..

ja się wyprowadziłam do 6 lat starszego faceta z którym zabraniali mi się spotykac. A byłam już pełnoletnia! :/ Opierdzielali mnie jak gówniare. Teraz sama mam dzieci i są już w wieku takim, że widzę po nich, że za kilkanaście lat moje problemy do mnie wrócą, tylko odwrotnie. Jak synek mi puszcza pyskówkę to przypomina mnie :( A ja robię wszystko, żeby nie odpowiedzieć na to jak moja mama kiedys.

a ja wyprowadzam się już w nowy rok!! HURRA!