Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość passer

STRES!!! Praca w sprzedaży! Niech mnie ktoś pocieszy...

Polecane posty

Gość passer

Od kilku miesięcy pracuję na mało wdzięcznym stanowisku w dziale sprzedaży (tak, tak.. wszystcy kochacie NAS wciskaczy kitu) Zarobki super, atmosfera między pracownikami też fajna (z reguły pracuję solo, jedynie jeśli jest dużo klientów wysyłają dwóch pracowników). Ale cholera... zaczynam przestawać sobie radzić ze stresem. Tydzień w tydzień jestem pod ogromną presją. Jestem jedną z 5 osób w firmie, których zadaniem jest zebranie największej ilości pieniędzy, im lepsze mamy osiągnięcia tym lepiej firma prosperuje, są lepsze wypłaty itp, itd. Kurde dziś mam fatalny tydzień, ludzie nie kupują, no kurcze nic a nic ... czuję się strasznie, tak jakbym zawiodła resztę drużyny. Wysłałam raport do swojej menager i czekam aż zadzwoni z opierdolem. Jak sobie radzicie ze stresem w pracy, gdzie duuuużo od was zależy? Wiem, że nie zawsze to moja wina, czasem po prostu pech sprawia, że jednego dnia mam samych klientów którzy są niezainteresowani. Ale normalnie czuję się zdołowana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passer
nikt nic w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passer
tyle osób na forum i nikt nie pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tygrysbengalski
ja proponuję wrzucić na luz. To na pewno pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy co sprzedajesz
kredyty, leasing czy ołówki.... to naprawdę nie jest nic takiego, żeby się denerwować. Raka nie masz, białaczki i masz ręce nogi i głowę, więc nie jesteś na dnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furufuru
niech cie facet dobrze wydupczyyyy a od razu poczujesz sie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chomiczek74s
ciesz sie ze masz robote :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pogadać.
E tam, pewnie dziś tylko taki pechowy piątek, więcej wiary w siebie, przecież to , że jesteś jedna z najlepszych w firmie o czymś świadczy :) Na pewno zrobiłaś wszystko , co mogłaś dla swojej firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojawciąż
Tracisz zdrowie, żeby zdobyć kasę a potem bedziesz tracić pieniadze, żeby odzyskać zdrowie. Skoro Ci taka praca odpowiada, relaksuj się, rób sobie odskocznie, zmecz sie fizycznie. Ja bym wolała mniej płatna pracę, ale spokojną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passer
Przy końcówce roku podobno sprzedaż spada. Cieszę się, że mam pracę to fakt ale też mam świadomość, że jeśli nie będę osiągać zadowalających wyników to mnie mogą zwolnić. Ten tydzień to istna tragedia, kilka pozostałych było w miarę ok. Nieoficjalnie wiem, że moim koleżankom idzie zdecydowanie lepiej. Nie wiem czy to prawda bo daaawno z żadną nie gadałam. Poza tym wysyłają mnie w takie miejsca gdzie psy dupami szczekają i ludzie napradę nie mają kasy. Mój ostani klient dziś- 23 latek z 4 dzieci na koncie :///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passer
Staram się podjeść do tego na luzie i mniej emocjonalnie, no ale... nie ukrywam zależy mi na dobrch wynikach i wkurzam się niemiłosiernie, że choćbym stanęła na rzęsach ludzie nie kupią tego co im oferuję :/ buu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w czym pracujesz?
jaka branża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passer
Pracuję dla studia fotograficznego, oferujemy rodzinne sesje zdjęciowe. Moim zadaniem jest wcisnąć im jak najwięcej zdjęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passer
buuuu huuu huuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bura rura
Nie przeżywaj laska, ludzie mają większe problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passer
Może rzeczywiście za bardzo przeżywam. Ale moja menager nie dzwoni więc chyba już nie chce mnie dobijać, więc chociaż tyle dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salesman
Tutaj masz adres do fajnego bloga o sprzedaży: http://www.sebby.pl/blog-o-sprzedazy/ zawsze możesz się czegoś ciekawego dowiedzieć, skorzystać z super porad i wskazówek, np. jak lepiej i efektywniej sprzedawać, techniki sprzedaży, jak radzić sobie ze stresem, być pozytywnie nastawionym, poszukać inspiracji i podnieść się trochę na duchu jak masz kiepski dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się w pracy specjalnie nie stresuję - bo i nie ma czym, przynajmniej tam, gdzie pracuję. A zawód mój polega na tym, że dzwonię do ludzi i badam, na ile są zadowoleni są klienci, którzy kupili konkretny produkt jakiś czas temu. A, no i rozmawiam po chorwacku czyli uzywam jezyka ze studiow. Dzieki Tivron ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×