Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie chcę rzucać słów na wiatr

Zakochałam się w chłopaku z internetu...

Polecane posty

Gość nie chcę rzucać słów na wiatr

Nie mam pojecia co robic. Powiedzieć mu czy nie? Do spotkania raczej nie dojdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę rzucać słów na wiatr
Ech.. Chyba bym nie zniosła gdyby mnie wyśmiał :o Spotkania w planach nie ma. Za duża odleglosc nas dzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę rzucać słów na wiatr
Może ktoś jeszcze sie wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela1505
uwazaj, bo tak naprawde nie wiesz kto jest po drugiej stronie a ile on ma lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę rzucać słów na wiatr
Tu mam pewność. Nie pytajcie co i jak,akurat to jest najmniej ważne, ale dzięki za ostrzeżenie. Wiem, że można się zawieść. A nawet paść ofiarą sekty,mordercy czy kogo tam chcecie. Koneserko,nie mam 10 lat, pewnie Cie to zdziwi?:) Przez codzienny kontakt można do kogoś tak samo coś poczuć jak do osoby z którą się widuję w rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę rzucać słów na wiatr
Ma 22 lata, ja 19.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela1505
czasem wydaje sie, ze kogoś znasz, a to wszystko co pisze to stek klamstw i jest to zupelnie inna osoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę rzucać słów na wiatr
Owszem spotkałam się niestety z tym ale on się wydaje dosyć wiarygodny,kilka informacji zweryfikowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela1505
no to opowiem ci moja historie moj maz wyjechal sluzbowo na dluzszy okres, laptop samotnosc etc... poznal na czacie jakas dzieczyne, pisali, dzwonili do siebie, nawet kilkanascie razy dziennie, podroz sie skonczyla, wrocił do domu, ja sie dowiedzialam. bylo pieklo, minelo od tego troche czasu. nie jest miedzy nami jak bylo, ale ona zostala ze zlamanym sercem, poczuciem bolu i oszukania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do of
na kafe ile przypadkow czytalem:D babska sa jednak popiertolone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę rzucać słów na wiatr
Faktycznie historia nieciekawa dla was wszystkich. Szkoda mi i Ciebie i tamtej dziewczyny,bo on pewnie nie powiedział jej nic dlatego tak sie zaangazowala... zdaje sobie sprawę z tego że w internecie można się podawać za kogoś innego czy zabijac czas z nudów, może jestem naiwna,może nie ale on ma dla mnie czas o każdej godzinie,jak napiszę to odpisuje od razu,nie widać żeby był zajęty.. Może i w internecie kręci z dziewczynami,ale w rzeczywistosci nikogo nie ma i to wiem na 100%. Normalny chlopak, nie jakis oszust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mnie to kiedyś spotkało... A kiedy powiedziałem o tym dziewczynie, to stwierdziła, że to "nierealne" i "chore" :D. Zerwałem na jakiś czas kontakt, dzięki temu mi przeszło. A teraz czasem z nią gadam i wszystko jest ok. Jeśli facet jest godny zaufania, to możesz mu powiedzieć, ale radziłbym ci z tym uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę rzucać słów na wiatr
Taki sobie gościu a ile u Ciebie to trwało? Równiez myslalam nad zerwaniem kontaktu na trochę, ale nie wiem czy uczucie nie powróci. A tak w ogóle to i tak chyba z tego nic nie wyjdzie, skoro widze wasze nastawienie,może faktycznie nie ma to sensu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... zaczęło się tak w listopadzie 2008 roku, a na początku grudnia jej o tym powiedziałem. Potem jeszcze rozmawialiśmy, ale to już nie było to samo. Czułem do niej jeszcze coś w połowie 2009 roku, ale potem zaczęło przechodzić i w 2010 wyleczyłem się całkowicie. Ale nie porównuj się do mnie, bo każdy inaczej to przeżywa, a ja jestem pieprzonym romantykiem i megawrażliwcem ;]. Jedyne lekarstwo, to następna osoba, inaczej będziesz się męczyć miesiącami niemiłosiernie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mela1505
moze ma, ale warto goscia sprawdzic, zanim sie zaangazujesz :-) skladajac mu wizyte niezapowiedziana jak bedzie ok, to moze stworzycie fajny zwiazek, jesli cos jest nie tak to lepiej wiedziec wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę rzucać słów na wiatr
To prawiczek z kafe co wkleja kutasa. "D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczęśliwie zakochanaaa
Jejuuu ja mam podobną sytuację, ale trochę inną jednak- zauroczyłam sie strasznie w chłopaku z Fejsbuka :P znalazłam go w znajomych kolegi i przepadłam :P jest idealnyyyy. niestety, nieosiagalny ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poznalam swojego partnera przez internet................. a teraz zbieram plony, oni sa piekni i kochani ale jak juz sie im znudzimy to pokazuja swoja druga strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×