mam dość takiego życia

Co się stało ,mąż wrócił podpity z pracy rowerem.Miał wyjść do drugiej pracy zaraz kazałam mu zostawić rower i złapałam go za bluzę bo brał kluczyki od samochodu.Szarpnął mną ,za ręce i wyszedł.niedawno zeszłam do piwnicy siedzi i pije sam nie chce iść do domu mówi ,że mu tam dobrze ,że nie wróci.Boję się ,że sobie coś zrobi.od dwóch miesięcy dorabia sobie ,mijamy się tylko w domu .Między nami nie jest zbyt dobrze zdarzają się kłótnie ,ale dziś to nie wiem co mu do głowy strzeliło.Ja mam nowotwór ostatnio schudłam ,a on mi takie rzeczy robi.Nie chcę mi się już żyć.Co mam zrobić kredytów, rat pełno sama nie dam rady z dzieckiem.

Matko współczuje, ale najbardziej nowotworu.. Co Ci dokładniej jest? Nim się nie przejmuj może martwi się tobą? Czasami ludzie tak ukazują swoje zmartwienie ;)

rak krwi , nie na pewno nie martwi się mną nigdy tego nie robił.Choruję już 4 lata.

a coś Ci może pomóc?

eee...nie denerwuj się. Tylko niech nie jedzie samochodem... a i za rower po pijaku moga prawko zabrać