Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dajnfjmfinjnllmcmvmmn

Sobota wieczór,a ja siedze na kafee..jakie to żałosne...

Polecane posty

Gość dajnfjmfinjnllmcmvmmn

o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
ja tez siedze i odpoczywam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
też siedze masakra jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajnfjmfinjnllmcmvmmn
a ja siedze,bo nie mam co robić...chłopak daleko,znajomi sie wykruszyli.masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajnfjmfinjnllmcmvmmn
może jakies dobre filmy polecicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
ja porobiłam w somu co miałam bo w poniedziałek znowu do kieratu czyt.pracy i tak siedzę sama zastanawiam się co z czasem zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
Jak mozna nie lubiec sobotniego wieczoru w domu, ja polozylam spac corke, maz obok oglada mezc a ja se siedze z laptopkiem i oranzada w reku. Za chiny bym nigdzie nie wyszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaarwena
a siedze ale z wyboru, nie musze jak to cale bydlo na etacie zapieprzac do diskoteki w sobotni wieczor 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
a ja bym wyszła ale nie bardzo mam jak i z kim ciężkie to życie czuje że młodość mi umyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicaja
siedze w domu, bo nie mam innego wyjscia. Dziecko spi,a jestem sama. Nie mam tez komu "podrzucic" dzieciakai wyjsc. Dla jednych zalose siedzenie na kafe dla innych nie. Zalosne jest tyko jakie tematy ludzie poruszaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajnfjmfinjnllmcmvmmn
niestety ja świeżo po studiach,szukająca pracy (bezskutecznie) wiec czas mam mnóstwo.chętnie podzieliłabym się nim z osobami, które narzekają na jego brak.normalnie marzę o tym aby nie miec tego czasu na nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
ja juz od dawna nie bylam na dysce, ale to juz nie ten wiek:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
tak czułam że mamusie się odezwą zaraz ciekawe czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaarwena
nie ten, a ile masz lat? moze u mnie juz tez nie ten ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
Ja roboty mam sporo, pracuje w domu i troche tego jest. teraz powinnam robic korekte, ale mam lenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
ja już od ładnych kilku lat nie byłam nigdzie i tak troszkę tęskno jest ale co poradzić swoje trzeba przeżyć przesiedzieć żeby potem cieszyć się życiem już z odchowanym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicaja
do milana - no umyka, jak sie ma tego swiadomos. Ja sie nie "wyszalam w zyciu i dlatego tez mam taka swiadomosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajnfjmfinjnllmcmvmmn
Miliana23 rozumiem Cię.też czuję,że młodość mi umyka i też nie mam z kim wyjsc nawet na piwko. panna marianna zazdroszcze Ci i wcale Ci sie nie dziwie,że nie chcesz nigdzie wyść.jakbym tak miała jak Ty tez pewnie nigdzie bym nie chciała wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
32 lata, ostatni raz na dysce bylam jak mialam 26 lat:)) Ale do tego czasu chodzilam dosc czesto. teraz juz nie mam sily ani ochoty. wole dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
panna marianna Otej porze robote? Wyluzuj kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
alicaja no i ja nie zdążyłam tak do konca poszaleć niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicaja
a w jakim wieku nie wypada szalec? pojecie wzgledne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
Ja też nie bardzo mam z kim bo albo kobietki mają małe dzieci mężów itd jak tu piszą wolą dom.Ja też ale nie ciagle bo zwariowac można odreagować tez trzeba w babskim towarzystwie i tego mi brakuje musiałam wrócic do rodzinnego miasta po 5 latach i tak obserwuje że aby ludzie dorośli porozmnażali się jedni zmarnieli inni wypięknieli kilka nowych małżenstw nic nowego naturalna kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
dajnfjmfinjnllmcmvmmn - nie doluj sie, w koncu i ty zznajdziesz prace, faceta i bedziesz sie upawac taka codziennoscia. ja nie powiem czasem brak mi towarzystwa szczegolnie jak maz dzieli sie co u niego kolega taki czy inny powiedzial, zrobil. Ja raczej nie mam mozliwosc urzadzenia sobie pogaduszek w pracy bo pracuje sama w domu:)) No chyba ze z klientem, ale to rzadko. zwykle kontakt jest mailowy i na szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
Miliana23 - jak nie zrobie jej teraz to nie bede potem miala kiedy, bo w poniedzielek zaczynam dosc ciezkie zlecenie. niestety takie uroki wolnego zawodu:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicaja
pewnie, ze sie nie chce w pewnym wieku. Jak sie ma dwadziescia i kilka to weekend bez imprezy dla niektorych to weeknd stracony. a potem jak sie wkroczy w wiek "mamuskowy" i ma sie kolezanki "mamuski" to nie jest to samo. wiecej obowiazkow. Jak jedna moze sie wynuurzyc to z kolei druga nie moze.... bo dziecka nie ma z kim zostawic, bo maz zazdrosny... itd. im mniej sie wychodzi tym mniej sie chce wychodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
Myślę że my wszystkie albo więkość dążymy do stabilizacji (mąż dzieci dom) a potem jak już osiągniemy ją z czasem zaczynamy się nudzić nie wiem dlaczego tak jest ta codzienność zwłaszcza jesienią strasznie ją czuć jak pada deszcz i nie ma jak wyjśc choćby na chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliana23
panna marianna tak pomyślałam że terminy gonią ale chociaż masz ten fart że siedzisz w kapciach i z kubkiem czego tam chcesz a nie jak w pracy pół godzinki i w butach nie takich jakbyśmy chciały. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajnfjmfinjnllmcmvmmn
panna marina dziekuję za miłe słowa.raczej nigdy nie żalę sie nikomu na swój los.ale niekiedy po prostu juz mam dosyć tego.dobrze,że jest kafee i można porozmawiać z ciekawymi ludzmi.tak szczerze to już czekam na to o czym piszesz od kilku lat.a tu praktycznie się nic nie zmienia.ciągła monotonia.chciałabym coś zmienić w końcu w swoim życiu,ale nigdy mi sie nie udaje.czuje ze stoję w miejscu i to mnie najbardziej przeraża ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×