Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna.calineczka

OCENCIE POZIOM MOJEJ RODZINY

Polecane posty

Gość smutna.calineczka

postaram sie opisac wszystko jak najlepiej potrafie abyscie cos podpowiedzieli, ocenili... mieszkamy we 3: mama, tata i ja. mama ma stala prace i to ona glownie utrzymuje rodzine(oplaty, jedzenie itp) tata pracuje sezonowo i w skali miesiaca jego zarobki to moze 1.800-2.000 z czego ma pewna pasje, na ktora wydaje 700-1.200zl miesiecznie. nie zwaza na to, ze powinien dac cos do domu- pasja jest najwazniejsza. ja obecnie stracilam prace ale ogolem stale pracuje. ojciec co prawda DORZUCA pieniadze gdy jest np remont czy cos ale twierdzi, ze na wszystko daje on co jest bzdura. ja jak to mloda dziewczyna jeszcze nic konkretnego w zyciu nie zrobilam np. nie pobudowalam sie, nie mam na koncie 100 tys....ale co moge robie np kupuje meble do domu pomijajac meble do swojego pokoju, sprzet rtv, dorzucam sie do remontu i tego typu pierdoly. ostatnio na rocznice slubu kupilam rodzicom TV za 1.800. ogolnie gdyby to wszystko zliczyc zebrala by sie ladna sumka. ostatnio ojciec zrobil mi awanture, ze nie ma ze mnie zadnego pozytku- ze nic w zyciu nie robie tylko ogladam sie na niego. wymowil mi, ze na wszystko daje mi pieniadze. ale tak nie jest- jedyne co od niego dostaje to czipsy, slodycze nic poza tym. ostatnio dostalam od niego 5 lat temu chyba 500zl- dorzucil mi na laptopa. powiedzial, ze na wszystko mi daje ale ze teraz nie ma pieniedzy i to ja mam dawac jemu kase np. na ta jego nieszczesna pasje. ze jak nie bede dawac mu pieniedzy to sprzeda to co mial mi odpisac (nieruchomosc) i pieniadze bedzie mial. porownal mnie do dzieci swojego brata i siostry, ze jakimi oni jezdza samochodami a jakim ja. fakt- maja dobre auta z tym, ze dostali na nie od swoich rodzicow, ktorzy sa bogatsi od moich rodzicow. powiedzial tez, ze niepotrzebnie poszlam na studia bo nic z tego nie mam- ze po studiach powinnam duzo zarabiac. nastepnego dnia juz chcial sie ze mna pogodzic i rozmawial jakby nigdy nic. dodam jeszcze, ze w niczym nie jestem gorsza od rowiesnikow, wiekszosc ludzi w moim wieku nie dorobilo sie jeszcze "kokosow"- oprocz tych, ktorzy dostaja od bogatych rodzicow. moje pytanie: czy rzeczywiscie powinnam dawac ojcu kase? z domu nie chce sie wyprowadzac, wiele rzeczy mnie tu trzyma np. mama, ktora ojciec doluje psychicznie podobnie jak mnie- gdy ma zly humor. widzicie wogole jakies wyjscie z tej sytuacji? rozwod rodzicow nie wchodzi w gre, ojciec moglby tego nie przezyc, a my z mama mimo, ze nas doluje, no wiecie kochamy go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam to ze zdziwieniem
twoj ojciec po prostu nie stanal na wysokosci zadania, nie wie jak wyglada poprawny model rodziny, niestety. prawdopodobnie wyniosl to z domu rodzinnego, gdzie nie zostal nauczony jak prawidlowo powinna funkcjonowac rodzina. coz mam ci powiedziec. absolutnie nie dawaj ojcu pieniedzy na jego pasje. przy jego zarobkach 2.000 powinien z niej zrezygnowac poniewaz nie stac go na to. gdyby zostal sam zrozumial by ile kosztuja biezace wydatki. skoro nadal macie mieszkam razem proponuje na poczatek ograniczyc pewne rzeczy np pewnego dnia nie ugotowac obiadu.. gdy zapyta dlaczego go nie ma powiecie, ze skonczyl sie budzet na jedzenie. nie oplacic pradu- odetna. wytrzymacie to. a on moze zrozumie na to glowa rodziny-ON- powinien przeznaczac pieniadze. mi moi rodzice pomagaja mimo, ze mam juz 30lat dlatego w glowie mi sie nie miesci, ze wlasne dziecko mozna tak dolowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój tata to truteń,
który na Was żeruje. Nie dość, ze psychicznie, to tteraz na własnym dziecku chce żerować finansowo. Powinien się zabrać do roboty, a swoją psję odstawić na bok na Twoją rzecz. Powinien łożyć na Ciebie. Do 26 lat, jeśli się uczysz ma obowiązek na Ciebie łożyć wraz z mamą. I jak to możliwe, że jest podział kasy w Twoim domu??? W normalnej rodzinie wszystko powinno być wspólne, a nie - tu moje, tu Twoje. Ile masz lat? Porozmawiaj szczerzez z rodzicami, że chciałabyś się już wyprowadzić i potrzebujesz ich wsparcia finansowego lub jeśli masz zdolności kredytowe, zaciągnij kredyt na kupno własnego mieszkania. Wtedy Twoje troski się częściowo skończą, bo oczywiście będziesz musiała płacić za wszystko sama. Jak się martwisz o mamę, to weź ją do siebie, a Twój tata, któremu nie byłaś na rękę, bo zniszczyłaś mu jego życie i jego pasję - czymkolwiek ona jest - niech sobie żyje sam i sam się utrzymuje. Najwyższy czas się od niego odciąć, bo to co robi wygląda na żerowanie na Was. Twoją mamę traktuje, jak swoją, a nie jak żonę, zaś Ciebie obrał sobie za nowe źródło kasy i szantażuje Ciebie. A te chips i inne niezdrowe rzeczy niech se wsadzi!!!! Takie paskudztwa dawać dziecku??? Chyba nikt mu nie powiedział, że to najgorsze świństwa i nie wolno dawać takich rzeczy dzieciom. Chips są niezdrowe, cukierki należy jeść w maleńkich ilościach i co to w ogóle jest? Ty masz juz pewnie z 24-25 lat, więc traktuje Ciebie jak dzieciątko? Nie rozumiem tego? Jakieś dziwaczne realcje masz w domu. Napisz coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój tata to truteń,
To ojciec powinien dawać pieniądze Tobie, a nie Ty jemu!!!! Czy on jest upośledzony? Dlaczego traktuje Ciebie i swoją żonę, jak matkę? On chce, aby Twoja mama mu matkowała do końca życia i bawi się w synka, a nie jest mężem. Ale musi być upośledzony umysłowo, gdyż zdrowa osoba nie traktuje swojego dziecka, jak rodzica, od którego się żąda pieniędzy na zabawki!!!!! On się zatrzymał na stadium 14-15 lat i myśli, że tak się da przez całe życie. Przerósł go obowiązek utrzymania rodziny, bo nie chce mu się nawet utrzymywać siebie, a co dopiero jescze żonę i dziecko?? Twój ojciec wymaga leczenia. To nie żart. Najpierw psycholog, potem, to już psycholog zdecyduje czy psychiatra czy też wystarczy psycholog, ale kilka sesji (nie chodzi mi o prywatnego, bo są świetni psychologowie na kasę chorych). Przykro mi, ale i Ty z mamą musicie - to znaczy wskazane jest to, abyście wszyscy poszli do psychologa tak, aby ten mógł spojrzeć na Waszą rodzinę całościową i mógł wyciągnąć stosowne wnioski. Czas skończyć udawanie Twojego ojca, że jest ojcem, gdy nie spełnia warunków i rani Ciebie i mamę psychicznie i finansowo. To truteń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsfddfgh
trzeba miec we lbie nasrane, zeby kupic tv za 1800 zl haah przeciez w tej tv nic nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.calineczka
psycholog- dobry pomysl ale ojciec ABSOLUTNIE sie na to nie zgodzi. w najlepszym wypadku powie, ze to ja i mama powinnysmy tam isc a nie on. moze sie tez zaczac drzec na caly glos, ze jestesmy z mama pier*****te tak, ze uslyszy nie jeden sasiad. ojciec ma takie napady. on jest pracownikiem fizycznym i ostatnio rozchorowal sie na kregoslup- nie moze pracowac bo go boli a co za tym idzie nie ma pieniedzy. nie chce isc do lzejszej pracy np konserwtor itp bo pieniadze slabe np. 1.200 wiec od okolo 2 miesiecy nie pracuje wogole. i tak bedzie prawdopodobnie do marca kiedy zacznie sie sezon w jego branzy. ja nie dostane raczej kredytu bo pracuje w branzy gdzie zarabiam 1.800-2.400 a moje biezace wydatki to okolo 1.400 wiec malo z wyplaty mi zostaje na ten kredyt. poza tym rejestracja na najnizsza krajowa wiec pewnie brak zdolnosci kredytowej. zreszta moja branza jest dosc ruchoma-zwolnienia itp. wole odkladac i zrobic cos za gotowke. takze wychodzi na to, ze sytuacja bez wyjscia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna_kobieta
Twój ojciec jest schizofrenikiem w bardzo zaawansowanycm stadium. Jeżeli sama podejmiesz terapię to uwolnisz isę z całej tej sytuacji. Inaczej niedługo zachorujesz i zginiesz w tym bagnie. Schizofrenik to taki, który dręczy innych - wygląda na zdrowego, tylko zachowuje się paskudnie. Im szybciej zaczniesz cos z tym robic tym lepiej. To Twoje zycie. Ojciec zyje jak chce, a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.calineczka
27 lat. z tym, ze nie jestem mezatka nie mam chlopaka i samej ciezko bylo by mi splacac duzy kredyt. z wyplaty po wszystkich oplatach zostaje mi okolo 400-500zl. pewnie zaraz krzykniecie, ze juz stara jestem i powinnam mieszkac sama- wiecie w moich stronach moze 50% moich rowiesnikow jest singlami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.calineczka
ale mi samej nie jest potrzebna terapia-ja mam silna psychike malo co mnie zalamuje, tylko nie wiem co z tym wszystkim robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TWARDYISILNY
no zeczywiscie beznadziejna sytuacja. powoli zacznij sie rozgladac za facetem- zamieszkacie razem, wezmiecie kredyt i bedzie git. tylko nie zwiaz sie z kims podobnym do ojca. a stara nie jestes 27 lat to w obecnych czasach i tak malo masz jak na singla. w moim otoczeniu 32 latkowie i sa singlami. tylko, ze ich w domu nie doluja, inni mieszkaja sami a w twojej sytuacji to chyba najlepsze wyjscie znalesc faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×