Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nowa no i ................

jest tu ktos kto mieszka/mieszkal w akademiku?

Polecane posty

Gość nowa no i ................

1) w czym chodzilismy po akademiku? "domowe" ciuchy czy ciuchy takie jak na uczelnie np dzinsy itd? 2) czesto odwiedzaliscie innych w pokojach?wypada ot tak do kogos isc? 3) czy wy tez nie macie w kuchni zadnych garnkow, sztuccy, wszystko trza miec wlasne i jedna kuchnia jest na 10 pokoi......?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulowataata
zależy jaki akademik, a gdzie ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GaryŁeber
ja w akademiku wytrzymałem cały 1 tydzień Przepełnienie jeszcze dałoby się znieść, ale smrodu marychy i jarania w pokoju znieść nie mogłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to prawda, ze w akademiku
z kazdego zakatka slychac stekanie i jeczenie?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulowataata
wcale nie jest tak źle, zależy kto jaki jest, panienki którym śniadanko mama przynsi do łóżka na pewno sie nie nadaja... ja mieszkałam w akademiku przez trzy lata i to był najpiekniejszy okres w moim życiu, jak chciało sie uczyc to sie uczyło, jak chciało sie imprezowac to sie imprezowało. grunt to mieć dobre stosunki z współlokatorami i umieć sie dostosować do nowych nieco spartańskich warunków. no chyba ze jestes na medycynie, to lepiej weź osobny pokój dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasulowataata
aha, ubiera sie różnie, ale raczej po domowemu, no może nie w dziurawych i poszarpanych rzeczach, ale zwykły t schirt, luźne spodnie albo jeansy. w sumie jak kto woli. a na poczatku fajnie jest sie wybrać do sasiadów z jakas paczka ciastek czy cos, jak nawiażesz fajne kontakty to zawsze bedziesz miała gdzie szukac pomocy jakby coś i wogóle jest przyjemniej. a z kuchniami jest różnie, u nas była jedna na każde pietro i w niej jakieś 5 kuchenek, tam można było nawiecej ludzi poznać, naprawde fajne jest wspólne gotowanie :) ale sa tez takie akademiki że kuchnia jest na2 pokoje, to wszystko zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa no i ................
no i kurwa gada ktos o 7 rano w ndz na koryatrzu przed moimi drzwiami przez telefon:(:((:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×