nie sprzątam po swoim psie

Nie dlatego, że mi się nie chce, bo się brzydzę. W naszym mieście po prostu nie ma ani jednego pojemnika na psie fekalia. A jak wiadomo do zwykłego wyrzucać nie wolno. Jest mi cholernie głupio kiedy mój pies się załatwia, ale co mam zrobić. Będąc na wczasach w innym mieście na każdym rogu był śmietniczek na psie odchody, więc sprzątałam za każdym razem. Jest to dla mnie bardzo upokarzająca sytuacja.. Napisałam to do ludzi którzy mieszkają właśnie w takich miastach bez odpowiednich pojemników, a żeby zrozumieli posiadaczy pupilów. :)

Bierzesz ręcznik jednorazowego użytku umieszcasz kupę w ręczniku używając rękawiczki jednorazowego użytku następnie wkładasz do woreczka i wracając do domu wyrzucasz z woreczka do toalety spuszczając wodę woreczek zwijasz i wyrzucasz do kubła na śmieci. Łatwe?

Chyba lepiej wyrzucic do zwyklego kosza (w reczniku papierowym) niz zostawic na chodniku. Nie szukaj wykretow leniwa babo : twoj pies - ty sprzatasz. Twoj problem jak i do czego

Musiałabym chodzić z siatką na spacery:D

Moje psy nie robią kupy na trawniku. Jak mam okazjie i jestem gdzies gdzie są te specjalne kartoniki na kupy to biore ich ile tylko jest w tym metalowym pojemniku, ale tylkow parkach i w centrum miasta są te pojemniki na miejszych osiedlach nie ma

No chyba sobie żartujesz :o ja zawsze wyrzucam do zwykłego kosza jeśli nie ma specjalnego dla psów, wszyscy tak robią. Chyba to lepiej niż zostawiać na chodniku :o

Łatwe tylko powiedz mi mam chodzić z kupą np. po sklepach?? Albo idąc do znajomych z pupilem mam spłukiwać ta kupę u nich? Absolutnie nie szukam wykrętów- jak napisałam wcześniej sprzątam, kiedy są na to odpowiednie pojemniki. Na chodniku mój pies się nie załatwia nigdy. Staram się chodzić w odludne miejsca w gęste zarośla, w las. Ale nie lubię spojrzeń ludzi kiedy moj pies zalatwia się na trawniku. Czesto na to nie pozwalam i szrpie za smycz mowie ze nie wolno i oddalam sie w miejsce nie uczeszczane, ale nie zawsze nad tym zapanuje

U mnie nigdy nawet nie widziałam specjalnego kosza na psie odchody, u mnie są tylko takie specjalne kartonowe paczuszki:D

Raz jakaś babka wrzeszczała na inną, że "GÓWIEN SIĘ DO ZWYKŁĘGO KOSZA NIE WYRZUCA!!!" W naszym mieście chyba nikt nie sprząta, a to dlatego, że raz kiedy postawili na jednej ulicy te pojemniki po 3 dniach były przez wandale rozwalone, gówna powywalane itd. Boże...

U nas nie ma nawet tych kartoników, torebek itd ;]

No tak, ale ode mnie w odludne miejsce będzie jakieś 2 km :p a piesek malutki, nóżki krótkie :p dlatego zawsze zabieram z domu specjalne pudełko i wyrzucam do zwykłego kosza, u nas wszyscy tak wyrzucają i nie ma problemu.

a niby czemu nie mozna gowna do normalnego ksoza dac?

Jestes odpowiedzialna za swoje zwierze - tak samo za jego zywienia jak za sr..nie. Kupa psa nie moze zostac na trawniku ani na chodniku. Gdzie i jak ja zabierzesz i zlikwidujesz to twoj problem. Jezeli ktos przewija dziecko np. w parku to ma podobny problem i tez musi go odpowiednio rozwiazac.

Pewnie dlatego że nie wszędzie kosze są opróżniane codziennie i potem śmierdzi, ale chyba lepiej że śmierdzi z kosza niż gdyby ktoś wdepnął.

Może dlatego, że te gówna lecą później na wysypisko śmieci, gdzie nie jest ich miejsce. Ja na szczęście mam psa sportowca :P A lasek jakieś 400 m od domu.

Te torebko kartoniki to fajne są, bo mają u góry takie kartoniki właśnie i sie dobrze ta kupa zbiera, nie wyobrażam sobie do woreczka zbierac, ale ja mam 5 minut do lasu z domu to też psy tam po krzakach robią swoje kupy

Ale co myślicie o sytuacji gdy pies załatwia się np. w zaroślach gdzie nikt nie wchodzi (nasz jakoś się tak nauczył że po prostu na chodniku się nie wykupka:) )

Ale w sumie te dziecięce kupy z pampersem też trafiaja na wysypisko chyba

Moje tak robią, i ja po krzakach nie biegam i nie zbieram po lesie kup. Moje tez na początku lasu sie nie załatwiają tylko głębiej.

Ja mam taki specjalny zbierak do kup. Zakladasz na to woreczek, otwierasz chwytasz kupe i zamykasz i kupa jest w srodu w woreczku takze nie musisz jej nawet dotykac ;).. No ale zawsze myslalam ze nie wolno wyrzucac do zwyklego kosza :|

ciekawe, niby wszyscy srzątają po swoich psach jaks ie zapytac a kurwa chodniki szczegolnie po zimie jak śnieg zejdzie obsrane zawsze po całości...

Ja mowie otwarcie nie mam kartoników, nie sprzątam:) Musiała bym z siatka chodzic:D

na w sumie racja na pieluchy nie wpadlam ;)

No w tych kartonikach tez jest tak ze nie trzeba tej kupy dotykać.

mnie to ziębi. Przeszkadza wówczas, gdy pies sra na chodnik. Wówczas jestem zła. A jak wy dsobie tam pieskami sracie na trawniki to mnie nie interesuje

Nie wolno wrzucać do zwykłych pojemników!!! Juz lepiej to zostawić na trawie!

A jak bys miała niemowle i ono by kupę zrobiło w pieluchę a w pobliżu nie było kubła to co byś zrobiła? iNSTRUKCJA : iSTNIAJĄ PERFUMOWANE WORECZKI NA ZUŻYTE PIELUSZKI Bierzesztaki woreczek zawiązujesz w nim pieluchę i idziesz z nim na zakupy jak trzebnba w cywilizowanym świecie tak właśnie się robi tylko na wsiach zostawia się na trawie

Z resztą, kupa to nawóz naturalny:D

Pieluchy miliony rodziców wyrzuca do normalnych pojemników a kupę lepiej na trawie. Czy to nie dziwne?

coś jest nie tak zastanówcie się