Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no jestem w ciężkim szoku

Może tutaj ktoś potraktuje mnie poważnie...

Polecane posty

Gość no jestem w ciężkim szoku

Niestety to nie jest prowokacja Ostatnio zepsuła nam się zmywarka pewnej marki- złożyliśmy reklamację. Dziś przyszedł pan, porozkręcał zmywarkę, zobaczył, że jest przepalony jakis bezpiecznik czy coś i wtedy spod zmywarki wyleciał robak (zdarzają się pojedyncze z którymi walczymy różnymi środkami, ale sąsiedzi mają remont i myślę, że spylają łajdaki do nas). I Pan serwisant stwierdził, ze to 'musiał robak nasikać i dlatego się przepaliło" No i oczywiście odszedł, zostawiając rozkręconą zmywarkę i ma się jeszcze odezwać, ale sądzę, że po prostu nas spławił (nasikanie robaka raczej nie kwalifikuje się do reklamacji) I co my mamy teraz zrobić? Rzecznik praw konsumenta czy olać sprawę i robić na własny koszt? Zmywarka chodziła rok..... Przed chwilą mąż rozmawiał z panem serwisantem przez telefon. Okazało się, że decyzja odnośnie reklamacji jest negatywna. Podobno "w domu nie może być robaków" (przypominam- był jeden). Od początku to zakrawa na komedię- po wyjściu od nas pan obiecał, że zadzwoni z informacjami, ale koło 18 mąż nie wytrzymał i zadzwonił pierwszy. Pan serwisant powiedział, że oddzwoni za 15 minut- zadzwonił ok. 20:00 (po 2 godzinach). Tym razem rozmowa była konkretniejsza. Mąz zapytał po czym on mógł stwierdzić, że to robaki sikały i doszło do spięcia. Pan się kręcił w odpowiedzi. Powiedział, że on by nam to nawet naprawił, ale skoro są robaki (sugeruje że mamy zarobaczone mieszkanie?) to znów by się zepsuło i musiałby znowu do nas przyjeżdżać (łaskę robi?) Poprosiliśmy o pisemne potwierdzenie ,że reklamacja nie zostanie uznana ze względu na robaki, które zasikały układ sterowania, przez co się spalił. Teraz czeka nas chyba wizyta u rzecznika praw konsumenta. Boże, widzisz i nie grzmisz- czy dla 80 czy 100 złotych warto narażać dobre imię firmy? Pomóżcie, co jeszcze mogę zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak poważnie - zadzwoń do lokalnej gazety - może ktos się zainteresuje, a pisemne potwierdzenie wrzuć na demoty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ide zrobic kreta
robaki= karaluchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod słońcem toskanii
Proste. Zgłosiliście reklamację. Została rozpatrzona negatywnie. Poproście o pisemną odpowiedź na reklamację (to ich obowiązek). Z tą odpowiedzią mozecie sobie usiąść nad bardzo krótką i prosto napisaną ustawą o sprzedaży konsumenckiej i wysmarujcie im pismo podpierając się artykułami ustawy. Jak nie pomoże to rzecznyk. No bez żartów kurde. Robak nasikał? Może jeszcze kurwa ameba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jestem w ciężkim szoku
No niestety- karaluchy, czy tam prusaki. Nie ma ich dużo, czasem jeden czy dwa przeleci, ostatnio wypowiedzieliśmy im wojnę- odsunęliśmy wszystkie szafki i lodówkę, dwa zwiały, jeden zginął pod butem i użyliśmy żelu na robale i była cisza do dziś ;) Ale nawet nie wiem czy ten co wyleciał to był prusak bo był mały i został od razu utłuczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jabardzo
Ale jaja. Ja oddałam czajnik do reklamacji. Nie przyjeli reklamacji bo czajnik był trochę zakamieniony. No to co ja mam lać do tego czajnika, jak w całej Polsce woda jest zakamieniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jestem w ciężkim szoku
Mieliśmy generalny remont mieszkania. Przez rok nie było nic, a tu nagle przylazły karaluchy, to u nas się chyba nie ulęgły? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę że to byłą
Sprawdziliśmy. Jedyna rzecz, która mogłaby się kwalifikować to ta, że nie uwzględnia się reklamacji z powodów zewnętrznych takich jak spadki napięcia, burza. O robalach nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×