Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ślicznemaki

Jak pokochać siebie i być szczęśliwym gdy stres odbiera wszystko?

Polecane posty

Gość ślicznemaki

Od kiedy przeżyłam wiele złego od ludzi i przeszłam kilka załamań, popsuło mi się zdrowie fizyczne i ne mogę z tego stanu wyjść, ciągłe napięcie i niepokój wewnętrzy, łatwo przychodzi stres o byle co, rozmowy z ludźmi mnie przerastają, uciekam w samotność, kto tak ma? i jak sobie z tym radzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
A co nie umiesz kochać siebie???sama mieszkasz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
Bo to nie stres odbiera Ci wszystko,tylko pozwalasz stresowi odbierac ,nie ma wszystko ,nie ma nic,pozwalasz odbierac stresowowi radość zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślicznemaki
Kochać czyli w sensie lubić siebie i nie widzieć ciągle swoich błędów, nie oskarżać się, że ciągle coś robię nie tak, ćo o mnie inni pomyślą , o tym że skrytykują, ocenią to mnie przerasta. Podziwiam pewnych siebie ludzi co idą przez życie jak burza i oni często mówią że są zajebiści...ja tak nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślicznemaki
jak radzicie sobie ze stresem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
Nrazie tak nie masz,ale mozesz to wszzystko osiagnać,nie zyje sie dla ludzi tylko dla siebie,bo szczescie jest w Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślicznemaki
Byłam na pierwszej terapii u psychologa w przychodni i zasugerowała żebym wzieła też leki od psychiatry na poprawę nastroju ale ja nie wiem czy sztuczna poprawa nastroju mi pomoże? czy w ogóle terapeuta pomoże tylko z włączeniem leków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślicznemaki
i tak, dziękuję ale łatwo pisać że szczęscie jest we mnie, ja go nie czuje ciągle coś mi nie wychodzi, nie udaje się, wol.ę unikać stresujących sytuacji aby potem nie rozmyslać i nie zadręczać się, ciągle siebie obwiniam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
Apsolutnie zadnych leków,zmien psychologa,zadna tabletka nie rozwiaze Twoich problemów,musisz to Ty sama to zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślicznemaki
Dziękuję za wskazanie drog, to jakis krok, właśnie słucham i szukam dalej...chcę sobie pomóc by normalnie żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślicznemaki
znalazłam książkę tegoż autora pt. Zatrzymaj się, czy warto ją przeczytać? Czytałam parę lat temu Potęgę umysłu-fajna książka ale zadziałała jak batonik z czekolady-na chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślicznemaki
Do tego ból brzucha i apetyt na jedzenie, a potem znowu kłopoty zołądkowe. To wszystko mam związane ze stresem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy dusza jest smutna
leki niewiele pomogą :( też jestem pod kreską dłuższy czas i jestem juź po prostu zmęczona źyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka SZ..
Ja powiem co mi pomogło i pomaga dalej. Podobnie czułam się zachukana i unikałam sytuacji stresowych, które powodowały dolegliwości jelitowe, tikowe, czy pamięciowe. Wolałam unikac ludzi bo w brzuchu mi warczało, mogłam w kazdej chwili dostać biegunki itd. Przeczytałam w internecie o korzeniu arktycznym lub inna nazwa rożeniec górski, zakupiłam go w kapsułkach. Ten preparat odmienił moje życie, nie muszę brać żadnych prochów na depresje czy nerwice bo wszystko się odmieniło nie powodując ospałosci, a wręcz odwrotnie dostałam spokojnej , opanowanej energii. Nawet mogę powiedzieć, ze twórczej energii bo mam już sukcesy. Polecam bo warto. http://suplementyheleny.pl/rhodiolin-rozeniec-gorski/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tak
Ewka SZ..,tak jasne,cudowna kapsułka odmieniła Ci zycie,nie ma takiej opcji,trzeba nad soba pracować,wiele to kosztuje czasu i energi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślicznemaki
i tak dobry duszku, nie wiem kim jesteś ale dziekuję,że jesteś... wczoraj nie miałam czasu wysłuchać tego linku -pokochać siebie, muszę mieć spokój bo to jest dośc długie, jutro do tego siądę, dziękuję za wskazówki.........., dzisiaj mam zły nastrój i znowu czuję bezsens życia ale chcę z tym walczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppp
a mi ten korzen nie pomogl . zazywalam przed egzaminem aby zwiekszyc koncentracje opanowac nerwy a skutek byl taki ze nie moglam po nim spac taka bylam rozkojarzona i mialam podniesione tetno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×