Zepsuta żywność - czy można reklamować?

Kupiłam wczoraj w sklepie Carrefour orzech kokosowy. Dziś rano otwieram, a tu w środku pusty, ani śladu mleka, na miąższu osad podobny do pleśni. Wiem, że produkty oznaczone kodem można reklamować, ale co z artykułami typu owoce-warzywa? Kokosy były sprzedawane na sztuki, bez żadnego oznaczenia. Oczywiście mam paragon, ale kto mi teraz uwierzy, że nie podmieniłam tego kokosa? Pewnie dam sobie spokój z reklamacją, bo nawet nie opłaca mi się tam iść po tych kilka złotych, ale chciałabym wiedzieć na przyszłość. Dodam jeszcze, że to nie pierwszy mój zakup w sklepie tej sieci, którego żałuję. Kiedyś kupiłam czekoladę. W środku była cała pokryta białym nalotem, do tego zaschnięta. Okazało się, że już jakiś czas była po terminie przydatności. Dlaczego trzymają w ogóle coś takiego na półkach?

Twoim obowiazkiem jest iśc reklamować zepsuta zywnośc!

ciekawy temat. Wypowiedzcie się, specjalistki

Tylko pewnie będę miała z tym więcej zachodu niż jest jest warte.

idź i reklamuj, kupiłaś produkt niepełnowartosćiowy i niezgodny z umową. a że nie ma kodu kreskowego ? to nic nie zmienia. buty też mozna reklamować a kodu kreskowego też nie mają. ja ostatnio kupiłem jogurt, po otwarciu okazało się, ze jest spleśniały. zrobiłem zdjęcie i wysłałem do producenta. a jogurt odniosłem do sklepu. Dostałem zwrot pieniędzy. a od producenta przyszedł mail z wyjaśnieniem i przeprosinami.