Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Migotka-

Przeprowadzka na wieś

Polecane posty

Gość porucznik komandos przechuj
z winogron jest w sam raz tak w 3-4 tyg od nastawienia, kurewsko mocne, wali w baniak porzadnie.:D ja jestem porzadny, ja kosmatych mysli nie mam, ja tylko uwazam, ze Twoj ukochany chcialby przyszturmowac Cie na przyslowiowe 2 baty, wiec nie masz nic do gadania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznik komandos przechuj
Mig, a robicie cos sami, czy wszystko ekipy odwala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
częściowo sami a mury , dach , ekipa żeby było szybciej, mamy wsparcie malutkie ale jednak w rodzinie i sąsiadach sa to tacy prawdziwi ludzie ze wsi tzn pomagają sami od siebie jak mogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznik komandos przechuj
niespotykana pomoc dzis, ja bym z checi chcial sam zrobic jak najwiecej, sciany, fundamnety okna, podlogi, troche wykonczenia. srednio sie znam, ale jak do swojego sie przyloze to powinno pojsc. e tam, to nic nie szkodzi, takie troche balamucenie :P tez chcesz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wstałam dziś o 5 rano i 12 godz na nogach i nawet gdybyś jeszcze bardziej bałamucił to nic z tego, zresztą wogóle nic z tego bo pamiętaj że na wsi to wszyscy wiedzą kto z kim itp..... tak wiec odpada a pozatym mój mąż jest niezastąpiony w bałamuceniu hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznik komandos przechuj
po 12h to mozesz byc tylko bierna :D natomiast jak juz wczesniej wspomnialem, pozostaje opcja podwojnego balamucenia :P to 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniona
Ja od dwudziestu lat mieszkam na wsi i myślę, że przez to nauczyłam się większej odpowiedzialności, właśnie dlatego, że jak za późno wracałam, to musiałam zapieprzać na piechotę do domu. Niczego nie miałam pod nosem, wszystko musiałam sobie zorganizować, Teraz jestem na studiach i jak słyszę moją przyjaciółkę, która wychowała się w mieście, że ona nigdy nie zjadłaby wczorajszego chleba, to mnie szlag jasny trafia. Poza tym, chociaż nie mieliśmy gospodarstwa, to byliśmy nauczeni pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ! Widziałam kiedyś typowo miastowe dziecko które nie umiało zjeść kiełbaski na patyku z ogniska tylko najlepiej sztućce i chusteczki do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ! Widziałam kiedyś typowo miastowe dziecko które nie umiało zjeść kiełbaski na patyku z ogniska tylko najlepiej sztućce i chusteczki do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ! Widziałam kiedyś typowo miastowe dziecko które nie umiało zjeść kiełbaski na patyku z ogniska tylko najlepiej sztućce i chusteczki do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ot na wieś lubię wyjechać owszem, a tylko raz na czas, a kiełbaskę z ogniska na patyku uwielbiam, jestem jednak zwierzęciem miejskim, lubię po prostu mieszkać w mieście na stałe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wieś taką ciężką bym się nie wyprowadził, ale tak w miarę blisko miasta jak najbardziej :) Jak najbardziej polecam życie we własnym domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porucznik komandos przechuj
O kielbache na ognichu robiona i chleb z wczoraj sie nie boje, moj mlody jest na to wszystko chetny. Mnie interesuja jego rozrywki i zajecia w przyszlosci. Teraz mam do basenu 20 minut piechota, 10 minut na zajecia sportowe, 10 minut na jakies tam inne zajecia, a bedac na wsi, na ktorej jak juz wspominalem moge byc, takich wygod nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la bambaaaaaaaa
coś za coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas już decyzja podjęta, najważniejsze że bedziemy mieć dużo przestrzeni do życia, a ludzie tam mieszkający są bardzo przyjaźni i chcą nas za sąsiadów :) Kupiec na mieszkanie sam sie znalazł w styczniu spisujemy umowę przedwstępną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od miesiąca jestem zameldowana na wsi.Przeżyłam przeprowadzkę z Warszawy pod Skierniewice. Czy żałuję ? I tak i nie. To zależy. Urodziłam się w Warszawie, wychowałam i większość swojego życia przeżyłam tam, a teraz , no cóż, trzeba pomyśleć o sobie, bo dzieci dorosłe. Tu nie ma gonitwy, żyje się spokojniej i taniej niż w dużym mieście. Blisko lasy i cisza. Sama decyzja o wyprowadzce z W-wy nie była prosta i potrzeba było sporo czasu, aby "dojrzeć" do tego. Przemyśleć wszystkie za i przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyprowadziłam się z dużego miasta na ... i żałuję, ale o tym smęcę na topiku ,,dom za miastem,, więc tutaj już rozwodzić się nie będę. No i u nas w przeciwieństwie do przedmówczyni nam drożej wychodzi życie tutaj niż jak mieszkaliśmy w mieście... no niby metraż większy... ale trzeba go utrzymać. Jestem bardzo niezadolona z przeprowadzki mimo, że staram się umylić czas jak tylko umiem. pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beziro
Ja 7 lat temu z niedużego /60 tys/ .Tam było 2 pokoje IV piętro tu z poddaszem 6 ,jest wymarzony duży ogród ,są własne warzywa ,jest 9 kur i prawdziwe jajka są psy. Jest też sporo taniej niż było .Za 7500m płacę 160zł rocznie podatku ,woda 2,2 m energia porównywalnie ,gaz z butli ,ogrzewanie węgiel i drewnem. Tylko ta cholerna zima ...... Latem to najcudowniejsze miejsce na ziemi ,ale zimą można oszaleć z nudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo - zarówno życie na wsi, jak i w mieście ma swoje plusy i minusy. Najtrudniejsza jest decyzja, a potem sama przeprowadzka. O ile w tym pierwszym trudno szukać gdzies pomocy, tak przy samym przewożeniu i wnoszeniu rzeczy pomoże sprawdzona firma przeprowadzkowa - Japa&Co, bardzo solidna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki. U nas przeprowadzka raczej we wlasnym zakresie jak juz wspomniałąm maż pracuje w transporcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ktoś to wogóle przeczyta, mam pytanie czy miało by to sens załozyć bloga o tematyce wsiowej właśnie coś typu sielsko-anielsko :) jaśmin, maciejka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieszkamy na wsi pod poznaniem. Mamy ogród, jest nawet blisko do przedszkola jak małe będę chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cmm
w tamtym roku przeprowadziłam się 4 km od miasta, na wieś, to była najlepsza decyzja w życiu. Mąż nastawiony dotychczas sceptycznie, jest wniebowzięty i dziwi się teraz czemu tak późno się zdecydowaliśmy.Jeśli finanse pozwalają, a kredyt nie zabije polecam. Do autorki- bez kredytu możesz mieszkać w domu, nie wiem czego się jeszcze zastanawiasz. Dodam, ze mam też dzieci i to trójkę, psa i koty, pracuję popołudniami. Jestem szczęśliwa, zwłaszcza teraz kiedy wiosna tuz, tuż ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie mam tylko niewielkie obawy jak to będzie na tej naszej wioseczce. Mieszkanie sprzedane ale mieszkamy w nim do czerwca czyli jak narazie ok :) Nadal nie prowadzę samochodu i tym zaczynam sie martwić najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×