Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy rodzicom winna opieka?

Czy rodzice mają prawa tego ode mnie wymagać?

Polecane posty

Gość czy rodzicom winna opieka?

Mam 46 lat. Skonczylam studia w przeciwieństwie do męża, jestem przedszkolanka. Mam troje dzieci dwoch synow 27 i 26 lat oraz corke 24 lata. Mlodszy syn teraz sie bedzie zenil. Zostanie ojcem, USG wykazało że to są bliźniaki więc będzie musiał u nas zamieszkać ze swoją rodziną. Córka 24 lata w wieku 19lat urodziła dziecko i mieszka z nami do tej pory i nic raczej nie wskazuje na to, by to miało się zmienić. Mój mąż jest mechanikiem samochdowym. Ma własny zakład mechaniczny, jest człowiekiem dobrym, skończył niestety tylko zawodówke,pochodził z biednej rodziny ale to on za własne pieniądze wybudował dom w którym teraz mieszkamy. Moi rodzice źle się o nim wyrażali. Mówili mi że taki dziad narobił mi bachorów,że mogłam lepiej trafić. O moich synach i córce mówili bachory a o dzieciach mojego braciszka który ma cztery córki i dwóch synów mówili kochane dzieciaczki. Teraz rodzice nie mają gdzie mieszkać a dzieci i mąż nie wyrażają zgody by zamieszkali u nas. Mój brat się nimi nie zajmie bo nie chce, bo ma mniej miejsca w domu niż my a rodzice chcieliby zamieszkać u mnie ale ja nie mogę się na to zgodzić ponieważ moja rodzina mi tego zabrania. W dodatku moje dzieci twierdzą że nie będą mi pomagały w opiece nad dziadkami i dodały że ojciec był dobrym człowiekiem a nawet jak byłby jakimś lumpem i nieudacznikiem to tym bardziej nie mieliby prawa w ten sposób do nich mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marteczka.........
Wg mnie dzieci i mąż mają racje. Skoro Twój brat był tym lepszym i to jego traktowali lepiej, to niech teraz się odwdzięczy rodzicom i niech zamieszkają u niego. A to, że ma troszkę mniej miejsca niż Wy wcale nie ma znaczenia. Z Tobą mieszka już troje własnych dzieci plus dziecko córki, a niebawem zamieszka synowa z bliźniakami. czy to już nie za dużo osób w domu? Pomyśl sobie, że Twoi rodzice jak poczują się troszkę pewniej to zaczną się pewnie rządzić, ustalać swoje reguły i wprowadzać w życie. A Ty nic nie będziesz mówić, bo to przecież Twoi rodzice... A Twoje dzieci będą się czuły jak intruz we własnym domu... Taka moja opinii ana podstawie własnych doświadczeń. 3 pokolenia w jednym budynku to o dużo za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz ciezka sytuacje... moze sprobuj porozmawiac z nimi ze jednak to sa twoi rodzice jacyby nie byli... z drugiej strony nikt sie nie zmienia na starosc tak szybko, wiec licz sie z tym ze Twoi rodzice moga sie nie zmienic pod tym wzgledem nawet jak u was zamieszkaja a wtedy to bedzie piekielko na ziemi nie moga mieszkac u siebie, a ty z bratem porozmawiaj zeby do nich dzwonic i jezdzic co jakis czas, ustalcie sobie mniej wiecej dni tygodni jaki do kogo nalezy zeby o nich zadbac, dopyytac sie itp. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dziwne jakies
a dlaczego twoi rodzice nie maja gdzie mieszkac?co sie takiego stalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marylka b.
Ciężka sytuacja, ale też uważam, że powinni iść do brata. Kiedyś Twój mąż był dziadem co narobi bachorów, a teraz jak przyszło co do czego to chcą u Was mieszkać? Co za obłuda, przykre to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mają prawa tego wymagać , bo na to nie zasłużyli. Niestety. Sa domy starców. Jesli Twoich rodziców nie stać na to by w nim przebywać to wspolnie z bratem co miesiąc dokładacie brakujacą kwote. A może pielegniarka do opieki? Nie wiem , nie znam Waszej sytuacji finansowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech mieszkaja u siebie, a ty z bratem porozmawiaj zeby do nich dzwonic i jezdzic co jakis czas, ustalcie sobie mniej wiecej dni tygodni jaki do kogo nalezy zeby o nich zadbac, dopytac sie itp. ? zeby nie bylo ze spotkacie sie we wtorek a w srode nikt do nich nawet nie zadzwoni... a tak na przemian bedziecie musieli sie zajac nimi, albo podjechac zobaczyc co u nich slychac, albo zadzwonic, po prostu zaopiekowac sie, a Ty przynajmniej nie bedziesz musiala wybierac: rodzina albo rodzice, nie zycze takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy rodzicom winna opieka?
Moi rodzice wysprzedali się. Sprzedali mieszkanie, biżuterie, działke na której był domek letniskowy. Sprzedali nawet rodzinne pamiątki.Połowe pieniędzy dali bratu(właściwie większość)i jego rodzinie a mniejszą zostawili sobie tylko po to by do żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dziwne jakies
w takiej sytuacji skoro wszystko sprzedali i wiekszosc dali twojemu bratu to nieststy nie maja prawa zadac od ciebie opieki,racezj powinni poprosic twojego brata faktem jednak jest,ze rodzice moga dochodzic alimentow od swych dorosłych dzieci przezd sadem.jednka w twojej sytuacji taki obowiazek powinien spasc na brata,który dostał czesc dorobku rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy rodzicom winna opieka?
Tłumaczenie jest takie że brat ma mało miejsca w domu a ja mam duży dom. Ja się wacham czy ich przyjąć. Rodzice sami próbowali mnie wręcz uprosić ale mąż i dzieci powiedzieli że nie zamierzają o tym dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marteczka.........
Tym bardziej po tym co teraz napisałaś... Ja na Twoim miejscu asertywnie bym się z tego wymigała tłumacząc tym, co napisałaś w pierwszym poście. Chociaż prawda jest taka, że to Was dom i nie musisz się tłumaczyć ze swojej decyzji. Wystarczy, że powiesz: MAMO, TATO NIESTETY NIE MOGĘ WAS PRZYJĄĆ POD SWÓJ DACH. MUSICIE POSZUKAĆ INNEGO WYJŚCIA. Ja przynajmniej tak bym zrobiła. Ale znając moją uszczypliwość dodałabym: MOJEMU BRATU DALIŚCIE TYLE PIENIĘDZY TO DLACZEGO CHCECIE MIESZKAĆ U MNIE? I SWOJĄ DROGĄ, JAK MOGLIŚCIE POZBYĆ SIĘ WSZYSTKIEGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marteczka.........
Wasz dom*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marteczka ma racje, to przykre, ale taka jest prawda. Pozatym kto im kazal sie wyprzedawac i oddawac pieniadz twojemu bratu??? mogli sobie kupic kawalerka i zyc spokojnie, a nie tak postapic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość versace100
ciezka sytuacja. jesli na prawde nie beda mieli gdzie sie podziac to nie mozesz dopuscic do sytuacji aby poszli pod most. natomiast do ostatniej chwili nalegaj aby poszli do brata. jesli brat nie zgodzi sie, powiedz aby oddal ci pieniadze, ktore dostal od rodzicow ze sprzedazy nieruchomosci to wtedy ty sie zajmiesz rodzicami. powiedz, ze ma wobec nich zobowiazania. wjedz mu na ambicje. ale pamietaj, jesli naprawde zostana bez dachu nad glowa musisz ich przyjac- to twoi rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mąż i dzieci są na pierwszym i drugim miejscu -rodzice na 3cim więc sie zastanów. Po co załować kiedyś? Niech rodzice idą do brata skoro taki był wspaniały. Chcesz sobie problemow dołozyc?? Głupia babo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję Tobie bo jesteś miedzy młotem a kowadłem. Ale nie dziwię się że mąz i dzieciaki nie chcą u siebie Twoich rodziców. W życiu bym się nie odezwała do moich rodziców gdyby mówili źle o moich najbliższych! Jeśli przygarniesz ich do siebie to się prędzej czy póxniej pozabijają!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli sprzedali cały majątek z czego tobie nie dali nic a bratu połowę i sobie zostawili połowę to moim zdaniem to twój brat ma wobec nich "zobowiązanie" a nie ty. Moim zdaniem nie powinnaś się na to zgadzać. Jak już ktoś wyżej pisał jeśli twój brat nie chce ich przyjąć do siebie a ty też nie za bardzo możesz, bo masz dzieci z ich rodzinami w domu, to niech pójdą do domu spokojnej starości. Po to takie domy są właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Nie maja prawa,na twoim miejscu odesłałabym ich do brata i tyle, a to ze brat ma mniejsze mieszkanie to zadne wytłumaczenie on powienien ich przyjac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dosc -aaa
ja by ich nie brala -grzecznie ale stanowczo bym powiedzial ze po tym jak mowili na twoje dzieci ,meza to nie wyobrazacie sobie mieszkania razem.A swoja droga to jak zaczeli sie wyprzedawac to o czym mysleli ,ze gdzie pojda mieszkac ?Argument ze macie wiekszy dom jest smieszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa ludzie którzy tez pracuja
sytuacja jasna jak słońce, brata obdarowali, ciebie poniżali i twoją rodzine tez wiec niech idą do ukochanego synusia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HeidiKlum
Brat łapy po kase to wyciagnał ale rodziców to juz nie chce, skoro dostał kase to niech kupi wieksze mieszkanie i wezmie rodziców do siebie. Jak wezmiesz rodziców do siebie to stworza ci piekło w domu i przez nich cała rodzina bedzie sie kłócic, wszyscy obwinia za to Ciebie,za nic ich nie bierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdziwy obraz polskiej rodzinki a ja wam powiem jak jest tu gdzie mieszkam norma jest ze rodzice po osiagnieciu pewnego wieku ida do domu spokojnej staroosci,gdzie maja nalezyta opieke i towarzystwo rownolatkow,nikomu nawet nie przyjdzie do glowy by zawracac tym glowe dzieciom.starsi ludzie bywaja dziwni i nie jest zadna tajemnica ze potrzebuja odpowiednich warunkow.umieszczenie rodzica w takim domu jest wyrazem szacunku i dbalosci o jego wlasne intersy i zdrowie pzredze wszystkim.poza tym,nie komplikuje to sytuacji rodzinnej doroslych dzieci proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
naprawdę chcesz takie piekło zgotować mężowi i dzieciom? wpuścić do domu ludzi, którzy nimi pogardzają? przecież to się nie zmieni, będą na codzień przechodzić przez niemiłe sytuacje. Jak twoi rodzice przez lata tak traktowali twoją rodzinę, to teraz musza wypić to nawarzone przez siebie piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze im wytlumacz ze cale zycie traktowali Twoja rodzine zle, meza nazywali nieudacznikiem,dzieci bachorem i ze jak teraz to widza to mieszkanie pod jednym dachem? Zapytaj czy napewno chca mieszka z bachorami i z takim zieciem czy nie byloby im lepiej u dzieciaczkow (mowa o Twoim bracie i jego dzieciach).Powiedz ze chcialabys dla nich jak najlepiej i uwazasz ze powinni brata zapytac o to zeby u niego zamieszkali.Sutuacja jest bardzo trudna bo w koncy to Twoi rodzice,a moze im tez to powiedz.Ze jestes zaklopotana bo sama nie wiesz co zrobic bo ich kochasz ale z drugiej strony wiesz jaki maja stosunek do Twojej rodziny.Naprawde nic innego mi nie przychodzi do glowy ,trudna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorrkiiiii
nie wyobrazam sobie takiej sytuacji -i co rodzice dalej beda obrazac twoich bliskich ,a oni co glowy na dol i lzy w oczach ,w swomi domu?Albo inaczej beda im odplacac pieknym za nadobne?dla mnie nie ma takiej opcji zeby zamieszkali z wami -szczerze z nimi pogadaj ,powiedz jak ci bylo przykro przez to jak traktowali twoje dzieci i meza i niestety albo mieszkaja u syna ,albo dom starcow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoszka123
nie wiem ile lat maja Twoi rodzice, ale w praktyce to wygląda tak(wiem z własnego doświadczenia), że nawet jeśli się zgodzisz to na początku będzie "jak Cię mogę", potem w miarę upływu czasu, który da nich będzie mniej łaskawy tacy ""dziadkowie" mają swoje wymagania, wszytsko im przeszkadza, kot, pies w domu, skrzypiące drzwi, płaczące dziecko, Ty będziesz na posyłki, nie będą respektowali Twojego czasu i tym bardziej jeśli już to pokazali, Twojej rodzny, męża, dzieci. Z czasem dojdą do tego jeszcze geriatryczne problemy typu sikanie w łóżko, kompletny brak higieny, bo zimno, bo dziś nie chce mi się myć, aagresja osób starszych, no niestety starość się Panu Bogu nie udała i nie ma co słodzić. skoro tak dobrze przez lata współżyli z Twoim bratem, to teraz niech się tam zadekują. ja bym nie mówiła o pieniądzach, po prostu powiedziałabym rodzicom, że pomimo że mam duży dom to mam też dużo domownkiów, ale zastrzez, ze jeśli będą potrzebowali pomocy w przyszłości (np ze względów zdrowotnych) to im jej nie odmówisz, przyjdziesz, pomożesz, ale obecnie masz własne problemy - bo to akurat prawda - i nie masz możliwości pomocy im w westiach lokalowych. Może skonfrontuj się również na lini ty-brat-rodzice, może ożna w Twoim mieście wynająć im coś za grosze, moglibyście się dogadać z bratem...bo wzięcie do siebie pod dach 2 osoby to też koszt...przekalkuluj sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
boże jak można sie wysprzedać do tego stopnia zeby nie miec gdzie mieszkac? Co za skrajna nieodpowiedzialnośc. Rozumiem cie autorko bo to twoi rodzice, ale skoro oni zawsze cie tak traktowali i twoją rodzinę to wiedz, że jak ich przyjmiesz pod swój dach to będzie piekło na ziemi i to nie z ich strony, tylko ze strony twoich dzieci i twojego męża, którzy napewno bedą mieli o to do ciebie pretensję. A skoro twoi rodzice tak opowiadali o twoim mężu to tym bardziej, nie powinnaś ich przyjmować. Jak trwoga to do boga? (albo do tej łajzy co ci bahorów narobił?) Według mnie tym bardziej nie ma o czym dyskutować skoro pieniądze ze sprzedarzy tych wszystkich rzeczy dali twojemu bratu to niech on im pomaga. Najlepiej kase brać a potem zrzucic obowiązek na kogoś... Tak jak juz tu ktoś wyżej napisał, po pewnym czasie mogą sie zacząć panoszyć, próbować ustalać własne zasady, jak to starzy ludzie, wszystko im bedzie przeszkadzać. Na pewno mają jakieś renty czy emerytury? Państwowy dom starców pobiera opłaty w wysokości 70 % dochodów podopiecznego obojętnie czy ma 400 zł dochodu czy 4000 (chyba ze byście chcieli ich dać gdzieś do prywatnego domu to wtedy nie wiem, pewnie musielibyście dopłacać). Nie rób tego autorko, bo rodzina ci sie rozpadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się dziwię tym paniom, które uważają, że Autorka nie powinna się zająć rodzicami. Rodziców się nie wybiera i ma się ich tylko jednych, raz na całe życie. To oni nas urodzili i wychowali - nawet jeśli uważamy, że kiepsko im wyszło to tak, uważam, że powinna się Pani zając rodzicami i im pomóc. Nikomu tego nie życzę, ale ciekawa jestem jak się Komentatorki będą zachowywać jak im się na starość jakieś nieszczęście (może przez własną głupotę trafi). Mieszkać u teściów i rodziców, będąc dorosłym i ciągnąć od nich kasę to można, tak? To Was rodzice powinni powyrzucać z domów i od razu byście zmieniły śpiewkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×