Która z was poszła do łóżka z facetem na pierwszej randce?

Nie uważacie się z tego powodu za wyzwolone i frywolne?

ja się uwazalam dopóki nie przeczytałam tematu. Nigdy nie poszlam z facetem do lozka na pierwszej randce. eh ;/

mało takich? :D

ja :) Nie uważam się za frywolną ani wyzwoloną- było to 10lat temu i do dzisiaj jesteśmy razem.

o fajne pytanie, ale ja NIE

I ja, choc ciezko to nazwac randka. Poznalam faceta na zawodach sportow ekstremalnych. Bylam juz jakis czas sama i korzystalam z zycia:) Impreza, znajomi, gdzies pojawil sie on ze swoimi znajomymi, wariacka noc, ktora zkonczyla sie z nim w moim pokoju. Chemia byla, ze hoho! :) Bylismy ze soba 3 lata. Nie wyszlo z innych powodow:)

Ja niedawno dołączyłam do grona tych, co to zrobiły. Dumna nie jestem, ale chemia była i oboje tego chcieliśmy. mireczkowataaa i ojjhdgbm Jak wyglądał początek, ale już po tej "randce"? Nie bałyście się wpaść w układ przyjaciół do łóżka?

ja się nie bałam, bo wiedziałam, ze ten facet będzie ojcem mojego dziecka :)

randce ktorejs z was sie zdarzyl?

temat chyba dotyczy sfery emocjonalnej, a nie pozycji seksualnych.

anal to nie pozycja. poza tym to cos bardzo intymnego, wiec jak kobieta pozwala na taki seks komus od razu, to znaczy ze musi byc straszna chemia

w seksie się nie "pozwala" tylko robi się to dla przyjemności. Poza tym seks analny wymaga małych "przygotowań" w zwiazku z powyzszym ze spontanem nie ma wiele wspólnego :)

Mireczka to uprawiasz ogólnie seks analny??

zdarza sie :)

poza tym kobieta, ktora tak pozwala na anal od razu to raczej musi byc wulgarna i wyuzdana kobieta

za sprzedany komuna prawdę wam powie

Mireczka i jest to dla /Ciebie przyjemne??

po miesiacu razem zamieszkalismy i tak sobie zyjemy po dzis dzien:)

Pewnie się rano potykają o rogi mireczkowate i tym podobne. Jak szybko dają to i szybko zdradzają, takie prawo matematyczne, no chyba że ich nikt nie chce to wtedy " wierni" są.

ja tam się o żadne rogi nie potykam :) Jesteśmy razem 10lat, mamy dziecko- i naprawdę nigdy nie żałowałam, ze skończyliśmy w łóżku po pierwszej randce. A reguły nie ma- zdradzać moga i ci, co czekali do śłubu z sexem i ci, którzy nie traktują sexu z taką "powagą".

co za pierdolenie, wszystkie które się przyznaly miały to szczęście ze były/sa z tymi facetami? sorry lalki ale g... prawda :)

ja poszłam z facetem na pierwszej randce do łóżka ( w sumie samochodu:P) i jestem z nim do teraz...więc żadne g..no prawda:P a anala chciałam spróbowac i spróbowałam na 3 spotkaniu z ciekawości... :)

a dlaczego szczęście? Ja tam pierwszy i ostatni poszłam do łózka od razu- bo też i od razu było inaczej niż wcześniej, przy poprzednich związkach- zadnych oporów ani wstydu. Nie wiem jak u innych, u mnie tak było. Kropka :)

szybko na anal pozwolilas

może i szybko, ale to nie był pełny stosunek analny tylko próba i sama tego chciałam.. Tak naprawdę pełen anal po 2miesiącach znajomości był:)

Mireczkowata, jak się "sexu z powagą" nie traktuje to się łatwo do lóżka wskakuje. Jak tylko jest okazja to siup i rogi jak malowane. Zrobił raz, zrobi i drugi. Dlaczego nie?

a dlaczego tak? Dlaczego mój facet miałby mie zdradzic? Bo 10lat temu, tak bardzo siebie pragnęliśmy, ze nie patrząc na to, co "wypada" poszliśmy do łóżka?? Nie sądzę. Tak długo jesteśmy razem i mamy takie fajne życie, ze po prostu zdrada w naszym przypadku sie "nie opłaca".