Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AritA.

On - czyzby nie byl mna zainteresowany na powaznie?

Polecane posty

Gość AritA.

Strasznie mi sie podoba kolega z pracy. Postanowilam wziac sprawy w swoje rece i rozpoczelam podryw. Odwzajemnil moje umizgi. Zaczelismy sie spotykac po godzinach. On je inicjowal. W pewnym momencie, aby nie wyszlo, ze czekam tylko i wylacznie na jego ruch, zaprosilam go do kawiarni. Co mnie zdziwilo - chlodno mi odpowiedzial, ze chyba on na to nie zasluguje. Do tej pory byl mily - byly pocalunki, pieszczoty, rozumielismy sie, z tego samego smialismy. Az tu nagle... Od tamtej pory jak gdyby zwiekszyl dystans miedzy nami. Wczesniej moglam liczyc na odprowadzenie do domu z jego strony, jakis komplement, a teraz... Co mam zrobic, nie chce go stracic. Zalezy mi na nim. Ponowic zaproszenie, jak bedzie mial dobry nastroj, czy moze odpuscic na jakis czas? A moze dac sobie z nim spokoj, bo nie jest mna zainteresowany na powaznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariola o kocim spojrzeniu
Nie kręcisz go i tyle.Każdy/a ma swój typ urody kobiety lub faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghjfghfg
Miałam kiedyś identyczną sytuację... wszystko pięknie, tel, spotkania, pocałunki aż tu nagle KONIEC ! do dzisiaj nie wiem czemu. Napisałam eska o takiej treści i dałam sobie spokój raz na zawsze : Dam Ci radę na przyszłość. Nie zaczynaj czegoś, czego nie jesteś w stanie skończyć. Nie zaczynaj czegoś, co budzi w Tobie strach. Nie zaczynaj czegoś, do czego jeszcze nie dorosłeś. przyzwyczaj się - facet to tępy ch* uj i ZAWSZE najbardziej ma Cię w dupie wtedy , kiedy Tobie najbardziej zależy ... ale wróci , każdy pies wraca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu lenka
i tylko osmieszyłaś się tym esem , facet myśli tak- kolejna frustratka ,masakra z wami , czasami nie pisz do niego tych bzdur nie pisz nic i wycofaj sie na jakis czas zeby nie błaznic swojej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on ma cie gdzies, olej kolesia
miej swoj honor i daj sobie z nim spokoj. wyglada mi na takiego lowelasa, co to rozkochuje w sobie kobiety, a pozniej porzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wy wiecznie to samo
piepszycie :-O dlaczego od razu frustratka???? ja napisałam do faceta, ze kończe znajiomośc bo mnie okłamał, po co miałam go zwodzić i udawać, ze nie mam czasu na spotkanie, że nie moge rozmawiać przez tel. że ble ble ble :-O twardo i prosto z mostu mu napisałam, ze nie spodziewałam się takiego zachowania i chcę sie wymiksowac z tej naszej znajomości. Inczej musiałabym mu toi powiedzieć, a spotykać sie z nim nie mam już ochoty. Więc przestańcie w końcu pierdolić, ze kończenie znajomosci napisaniem czegoś to frustracja :-O nie, lepiej zamilknac na wieki, tak? tak jest uczciwiej wg waszej kosmicznej moralnosci? Ja napisałam i mam przynajmniej spokój, bo wiem, ze facet się juz nie odezwie i moge zacząc odbudowywac swoje życie a nie zerkać całymi dniami na tel czy już moze dzwoni i jaką znowu wymówkę wymyśleć :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AritA.
Dlaczego tak bywa, ze jak kobiecie zaczyna zalezec na facecie, ten mysli sobie ze juz ja zdobyl i ma gdzies dalsze starania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hghjfghfg Miałam kiedyś identyczną sytuację... wszystko pięknie, tel, spotkania, pocałunki aż tu nagle KONIEC ! do dzisiaj nie wiem czemu. Napisałam eska o takiej treści i dałam sobie spokój raz na zawsze : Dam Ci radę na przyszłość. Nie zaczynaj czegoś, czego nie jesteś w stanie skończyć. Nie zaczynaj czegoś, co budzi w Tobie strach. Nie zaczynaj czegoś, do czego jeszcze nie dorosłeś. przyzwyczaj się - facet to tępy ch* uj i ZAWSZE najbardziej ma Cię w dupie wtedy , kiedy Tobie najbardziej zależy ... ale wróci , każdy pies wraca . To było pięknie ujęte nic dodać nic ująć. Dziękuję, za poprawę nastroju 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo w końcu rola musi się odwrócić, facet nie będzie za wami biegał do końca życia. Ja z kolei robię to odwrotnie. Na początku bardzo bardzo powoli buduję relację działając odwrotnie do 90% facetów i niektóre panny się obrażają, że dlaczego zadzwoniłem dopiero po tygodniu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×