Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BezsennawKrakowie

Nie wyszło mi z facetem ze studiów

Polecane posty

Gość BezsennawKrakowie

i niestety nadal muszę go widywać. Jak się zdystansować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezsennawKrakowie
Staram się to robić, ale to niełatwe. On ciągle krzywo na mnie patrzy. Płakać mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezsennawKrakowie
Czy ktoś z was miał podobnie? Przyznam, że czuję się dość niezręcznie, gdy widzimy się na korytarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezsennawKrakowie
Traktuje mnie tak, jakbym zrobiła coś złego tylko dlatego, że okazałam mu zainteresowanie i chciałam nawiązać bliższą znajomość. A przecież robiłam to kulturalnie, subtelnie, nie narzucałam się. Niestety on chyba tak to odebrał, co jest przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Ja przez rok byłam z facetem z mojej grupy, a potem się rozstaliśmy i nadal studiujemy. Widujemy się nie tylko na korytarzu, ale na każdych zajęciach, musimy pracować razem i pomagać sobie. Mamy bardzo dobre jak na mój gust relacje.l Bez żadnych pretensji, bez żalu, po prostu zwyczajne koleżeństwo, więc jak widać da się :) Ale pierwsze dni po rozstaniu były dość trudne, bo chyba oboje nie wiedzieliśmy jak się zachowywać, więc po prostu unikaliśmy konfrontacji, żeby oszczędzić sobie niezręcznych sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezsennawKrakowie
Właśnie tak naprawdę nic się nie wydarzyło. Poznaliśmy się na drugim roku, ale też początkowo niezbyt zwracałam na niego uwagę. Prędzej on na mnie jak już - był bardzo sympatyczny, rozmowny, przysiadał się na wykładach itp. Nie wiem, czy z czystej sympatii czy z innego powodu, w każdym bądź razie widać, że mnie lubił. Tyle że ja byłam wtedy zbyt zrażona do ludzi i bałam się otworzyć, więc też cały czas trzymałam dystans, poza tym podobał mi się ktoś inny. I dlatego z czasem nasze stosunki się ochłodziły. Kiedy zaczęłam sobie to uświadamiać, czując, że jest mi dziwnie bliski, było za późno. Ilekroć próbowałam naprawić swój błąd, dostawałam w zamian niechęć i obojętność. Wszelkie moje próby były ostudzane. W końcu poczułam, że się narzucam, a w związku z tym wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezsennawKrakowie
Widzisz, my nawet nie zdążyliśmy się zbytnio poznać. A mimo to czuję się w jego oczach skreślona. Gapi się na mnie z taką niechęcią, że najchętniej bym schowała głowę w piasek. Nic dziwnego, że mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezsennawKrakowie
Trudno powiedzieć. Okey, bywa i tak, jakoś muszę się z tym uporać, ale gdzieś w głębi duszy bardzo to przeżywam. Boli mnie to, że gada z innymi, a mnie okazuje pogardę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezsennawKrakowie
Najgorsze będzie, jeśli znajdzie sobie dziewczynę z roku. Do końca studiów o tym nie zapomnę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezsennawKrakowie
Hmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BezsennawKrakowie
Napiszcie mi jeszcze co zrobić, żeby nie zwracać na to uwagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek443
Zrobiłem ten sam błąd, za późno uświadomiłem sobie jak bliska jest dla mnie koleżanka ze studiów i ona juz nie chciała miec ze mna do czynienia mimo ze wczesniej widać ze chciała bliższej znajomości. Pomyślałem "trudno" i przestalem ją zaczepiać. Po prostu olewaj go, nie patrz na niego, nie odzywaj sie, traktuj jak powietrze. Jezeli próbowałaś szczerze i jednoznacznie wyjaśnić i on juz nie chce to nie zdziałasz tu cudów i musisz wymazać go ze swojego zycia. Albo opcja numer dwa: traktuj go jak gdyby nic sie nie stało, jak zwykłego kolege którego ledwo znasz, moze z czasem zrobi mu sie głupio ze robi taki cyrk i tez zacznie okazywać Ci neutralność i zniknia cała ta niezreczna sytuacja. Ale wiedz jedno: razem juz nie bedziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×