Syn był prześladowany w szkole - teraz mu wierzę a syn

Syn był prześladowany w szkole - teraz mu wierzę a synwyzywa mnie od najgorszych. Oto wszystko co go w szkole spotkało 1. Najpierw wrzucano mu stare jedzenie do plecaka 2. Chowano plecak po ubikacjach 3. Założono mu kosz na śmieci na głowe 4. Postawiali mu nogi 5. Wyzywali go 6. Obrażali nawet mnie i ogólnie jego rodzine 7. Wychowawczyni cały czas mówiła że to on zaczyna i ja jej wierzyłam 8.Kilka dni temu dziewczyna oskarżyła mojego syna o gwałt, prawda wyszła zupełnie przez przypadek, rozmowe nagrał chłopak z innej maturalnej klasy na dyktafon i pokazał mi to. Teraz naprawde jest mi bardzo głupio. Zwłaszcza że teraz pojawiły się nagie zdjęcia tej dziewczyny w internecie. I wszyscy podejrzewają mojego syna. Badania wykazały że to małe zdzirsko nie zostało zgwałcone(a już napewno nie przez mojego syna) i teraz mój syn namawia mnie byśmy złożyli zeznania o pomówienia czy o coś takiego a tamta i tak ma już trochę bo będzie ścigana za składanie fałszywych zeznać. Nie wiem co o tym myśleć, on upiera się że to nie on włożył te zdjęcia w internet. Ja powiedziałam ojcu tej dziewczyny a nawet jeśli to cóż się takiego stało. Z tego co wiem to ta dziewucha to spałka z kilkoma kolegami z klasy. Są to osoby w wieku od 17-18 lat. Do klasy do której chodzi mój syn. Mój syn ma 17 lat, większość tam jest w wieku 18. Raz nie wytrzymałam i uderzyłam tą laske w twarz. Syn w dodatku albo mnie wyzywa albo się nie odzywa.

Co z Ciebie za matka? Twoje dziecko cierpiało, a Ty wolałaś wierzyć obcej babie.

wcale nie było takiego odcinku "trudne sprawy"

Niestety. To nie jest prowokacja z mojej strony. Ja bym chciała jednak uniknąć tych wszystkich problemów a syn powiedział że chciałby większośc osób z tej klasy podać na policje albo do sądu. Ja mówie mu żeby tego nie robił bo z większością nie wygra.