Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość salim3

On mnie kocha, ja jego już nie... mieszkamy razem. Co zrobić?

Polecane posty

Gość salim3

Jestem w kropce. Mieszkam ze swoim chlopakiem mlodszym od siebie, jest bardzo wrazliwy i wiem ze bardzo mnie kocha. Niestety moje uczucie się wypala, nie tęsknię za nim, nie potrzebuję go przy sobie, drażni mnie... szanuję go i cenię ale miłość z mojej strony się skończyła. Nie ma pracy ani innego mieszkania niz ze mną... Nie umiem mu powiedzieć że to koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malokto
Nie potrafisz mu powiedzieć, że to koniec, a marnować mu życie potrafisz. Bardzo ciekawe... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salim3
mam go wyrzucic na bruk? bez mieszkania? pracy? ciagle mam nadzieje ze jeszcze to wszystko wroci i ze go pokocham, wkoncu widze jak bardzo mu na mnie zalezy... Nie jestesmy dlugo razem, pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juuupiii
wstrzas !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klawy zenek
nigdy go nie kochalas, byla jedynie zauroczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malokto
No to dawaj mu dupy dalej i utrzymuj :) Matka Teresa się znalazła :) Zobaczymy czy będziesz mieć takie skrupuły jak kogoś poznasz i nie będziesz się bała, że zostaniesz sama jak palec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salim3
malokto sory ale umiesz wywalic kogos na zbity pysk bez pomocy jakiejkolwiek? nie oceniaj mnie bo nie chce go skrzywdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serniczek
moze powiedz, ze Twoja milosc sie wypalila... niech wezmie sie w garsc szuka pracy przeciez od razu nie musisz wywalac go na bruk daj mu z dwa tyg niech sobie cos ogarnie... jaka roznica wieku miedzy Wami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salim3
serniczek dzięki za jakąś ludzką wypowiedź. Nasza różnica to 5 lat... myślałam że nie będzie mi to przeszkadzać a jednak drażni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uladana
Jesteś po prostu niedojrzała i nie wiesz co to miłość. Miłość to nie jest zakochanie, to nie jest uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serniczek
Najlepiej bedzie jak z Nim szczerze porozmawiasz... nie mozesz sie meczyc, bo On sobie nie radzi. Wytlumacz mu wszystko na spokojnie... daj czas, ale tez nie przesadzajac, bo zasiedzi sie u Ciebie na wieki... poki co jestes jego partnerka, a nie matka, wiec on musi zaczac dzialac niech szuka prace i wezmie zycie we wlasne rece... bo z czasem nabierzesz do niego jeszcze tylko wiekszej niecheci... wiem, ze pewnie Ci go zal, ale mamy tylko jedno zycie, wiec zastanow sie czy chcesz zaczac sie nim cieszyc, czy robic za Matke Polke, bo nie tedy droga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salim3
tak sie sklada ze moge powiedziec ze wiem co to milosc bo nie jest to moj 1szy facet. Poprzedni zwiazek trwal 6 lat i wiem co znaczy kochać i być kochanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina87
Ja mam bardzo podobną sytuacje też jestem w związku z młodszym o 2 lata chłopakiem, jednakze nie mieszkamy razem i on jest niezalezny. Moj problem polega na tym, że wiem ze on mnie kocha i jest dla mnie bardzo dobry a ja...No własnie wypaliło się ale żal mi go no i boję sie ze nie spotkam drugiego takiego dobrego chłopaka. Mimo wszystko chyba jeszcze spróbuje się przemóc i dam mu druga szanse (bo zerwałam z nim a on błaga o powrót). tylko nie wiem czy to własciwa decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no i boję sie ze nie spotkam drugiego takiego dobrego chłopaka"... MATERIALISTKI !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salim3
materialistki? przepraszam a w czym ty tu widzisz materializm? Kalina nie jest łatwo podejmować takie decyzje... ja tez chyba jeszcze sprobuje jakos to ratowac. Serniczek, dziekuje za rady :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Materializm pot. postawa życiowa polegająca na kierowaniu się przede wszystkim korzyściami materialnymi, nie zaś wartościami duchowymi: Znane zestawienie "być lub mieć" wyraża opozycję idealizmu, rozumianego tutaj jako dążenie do samorealizacji, i materializmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest litość
i tak właśnie chcesz spędzić resztę życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina87
salim3 takie decyzje sa bardzo ciezkie i łatwo z boku powiedziec komus zostaw. Pomysl czy łatwiej Ci bedzie zyc ze swiadomoscia ze kogos skrzywdziłas i on cierpi? ja mam to samo dlatego szczerze ci współczuje ale niestety moge oferowac tylko wsparcie bo w dobre rady nie wierze. łatwo jest radzic komus jak sie w czyms nie tkwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhh echhhh
ciekawe czy byś się odkochała jakby był bogaty i np 5 tys/msc ;) :classic_cool: echhhh kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×