Czy mężczyzna jest burakiem?

niby mam chłopaka, ale to jest wszystko dziwne, bo nawet jak gdzieś idziemy to ja muszę za siebie płacić, to nie jest chyba dowód tego, że jest kulturalny? nie chodzi o to, że jestem materialistką, bo tak nie jest, jestem nie niezależna, ale zastanawiam sie co ten facet będzie mi w stanie zaoferować w przyszłosci, skoro teraz nie stać go nawet na to, żeby mi kupić kwiatka czy postawić kawę. Czasami umawiam sie z kolegami i np oni nawet słyszeć nie chcą, że ja mam za cokolwiek płacić. Poradźcie coś? Jak Waszym zdaniem facet powinien traktować kobietę? - chodzi o wszystko, nie tylko o to co wymieniłam. Bo powiem wam, że mocno się zastanawiam czy aby nie powinnam go zamienić na lepszy model...

przeczytaj jeszcze raz co napisałaś i znajdź wewnętrzną sprzeczność

a jaka jest ta wewnętrzna sprzeczność?

Ja mogę płacić za siebie, nie ma problemu, ale wydaje mi się, że od czasu do czasu chociaż, kulturalny facet powinien powiedzieć tak: zaprosiłem cię, więc zapłacę

cyt.: "nie chodzi o to, że jestem materialistką, bo tak nie jest, jestem nie niezależna, ale zastanawiam sie co ten facet będzie mi w stanie zaoferować w przyszłosci" podpowiem; albo jesteś niezależna, albo oczekujesz, że ktoś ma Ci coś zaoferować, nieważne teraz czy w przyszłości

Dlaczego na kafe jak kobieta się żali, ze facet za nią nie płaci to od razu padają hasła: materialistka, leci tylko na kasę itp :O Kurwa, dziewczyna nie oczekuje, że facet bedzie za nią zawsze płacił, ani ze będzie ją utrzymywał!! Czy nie widzicie różnicy? Moim zdaniem dla kulturalnego faceta zapłacenie za kawę czy głupiego kwiatka to standard i każdy facet, który szanuje kobiety, a któwgo znam tak robi i nie jest to dla niego problem. Spotykałąm się też z takimi kwiatkami, zeja musiałam za wszystko płacić, mimo ze byłam studentką, aon miał kasębo pracował. Jak dla mnie to buractwo i nie jest to absolutnie męskie.

marchewka. lubie marchewki.

Do ,,zdecydowanie nie" - Droga Pani, właśnie o to mi chodziło, bo oczekiwać utrzymywania czy sponsoringu a oczekiwać kultury to są 2 różne rzeczy. Po prostu zastanawiam się czy jest sens być z kimś takim, skoro kilku moich kolegów po usłyszeniu tekstu, że facet każe mi płacić ciągle za siebie, to jest dla nich niepojęte bo facet który szanuje kobietę wie, że nie wypada tak się zachowywać

Nie przejmuj się, bo tak jak napisałam w 1 zdaniu 1 postu- na kafe nie znajdziesz zrozumienia. Na Twoim miejscu powaznie zastanowiłabym się nad tym związkiem. I nie mówię tego, dlatego że naoglądałam się romantycznych filmów i tam zawsze facet był kulturalny. Mówię tak, jak samo życie mi pokazało. Moim zdaniem taki facet wykazuje brak szacunku do kobiety, o czym może już się przekonałaś, może przekonasz się później. Bo gdzieś kiedyś to wyjdzie. A jaki jest w innych sprawach? Bo to nie jest powód do rozstania tak prawdę powiedziawszy, moze porozmawiaj z nim?

Do zdecydowanie nie - różnie jest, dużo by mówić, nie chcę też pisać tego wszystkiego na kafe, bo i tak nie znajdę zrozumienia, widzę, że tylko Pani póki co wie o czym ja mówię i mnie rozumie. Jeżeli jest możliwość rozmowy na gg, to chętnie podam swój numer, żeby Pani napisała

z kimś kto sie podpisuje nickiem minetka nie warto nawet rozmawiac

No jeśli facet cię zaprasza to powinien postawić bez dwóch zdań. Co innego gdy np gdzieś jedziecie np na wypoczynek wówczas powinno wydatki dzielić na połowę w najgorszym przypadku on 3/4 ty 1/4

Mój nick jest żartobliwy, po prostu, inteligentni ludzie go zrozumieją. No właśnie, mężczyzna umie się zachować, facet - nie, i tutaj jest różnica...

Hmm wolałabym pozostać mimo wszystko bardziej anonimowa, rozumiesz:)

Rozumiem:) no więc tak, niby wszystko jest ok, ale też nie podoba mi sie to, że nie okazuje swoich uczuć, trzyma dystans,

Może jemu wydaje się, że jestes taka niezalezna, silna, energiczna, że tego nie potzrebujesz? Ewentualnie ma problemy z uczuciami, a to też źle wróży

On chyba w ogóle ma problemy ze sobą, bo akurat jestem bardzo atrakcyjną kobietą a skoro on nawet mnie nie potrafi przytulić to coś jest nie tak, albo go nie pociągam albo kogoś ma na boku i już mu po prostu nie potrzeba bliskości

taa, niech facet placi za ciebie np w restauracji, tylko potem nie drzyj mordy jak bedzie ci frytki z talerza podbieral, bo ma do nich prawo :D

ghfffgdf- chyba nie rozumiesz istoty rzeczy:O Ale cóż. Słuchaj, skoro tak to zastanów się czy warto w to brnąć? Teraz jest jak jest( mówię o tych uczuciach), co będzie kiedyś? Rozmawiałaś z nim dlaczego tak? Moze zdarzyło się coś w jego życiu? Póki co nie widzę tego kolorowo, zresztą sama wiesz. Nie mogę, nie mam prawa nawet Ci powiedzieć- zostaw go, nie warto. Masz kogoś kto zna Twoje problemy i może Ci pomóc?

Rozważę wszystko:) bo ja sama widzę, ze nie ma sensu tego ciągnąć, prawda jest taka, że mogę mieć nie takiego faceta...:) dziękuję Ci ,,zdecydowanie nie" przynajmniej jest ktoś kto mnie rozumie i sprawił, że nie czuje się jak jakaś rozpanoszona baba

No co Ty, wolałabym bardziej rozbudowaną rozmowę, szkoda, ze nie ma tu jakiegoś czatu, a jakoś się boję podawać gg:) W każdym razie życzę Ci jak najlepszego rozwiązania całej sprawy Trzymaj się i powodzenia:) Nie warto tracić życia dla kogoś, komu na Tobie nie zależy :)