nienawidze moich rodziców utuczyli mnie jako dziecko i odseparowali od rowniesni

nienawidze moich rodziców utuczyli mnie jako dziecko i odseparowali od rowniesników. teraz mam 25 lat cierpie na kompulsy, bulimie, nerwice, fobie społeczną, nienawidze siebie często mam ochote się samooklaczyć, brzydze się każdego kawałka mojego ciała!!! a oni co, sami nie potrafią o siebie zadbać, mają wiele mozliwości ale wola zyć jak wegetujące dziady. mam już dość i niedługo sobie coś zrobie...

rodzice i dziadkowie -pierdolone gówna i szkodniki -czesto tak robia-nawet jesli sami sa otyli i schorwani -zasluguja na tortury

mnie też odizolowali od świata. z trudem wyszłam do ludzi na studiach. a potem się znowu zjebało. na szczęście ich obwiniam najmniej za to co teraz jest, ale moja spaprana nastoletniość to ich wina w 80 % także wiesz - od tego się trzeba odciąć to jedyna rada. trzymaj się

mam zdeformowane ciało nadwaga za dziecka już nigdy już nie będe wygladać normalnie bo wisi mi skóra i mam rozstępów pełno nie potrafie sie odnazelźć wśród ludzi czuje sie jak najgorsze gówno albo mam napady lęku ze stresu albo własnie przez to że jestem wsrod ludzi jako dziecko byłam zamnknieta czasami całe wakacje z domu nie wychodziłam (ewentualnie spacer wkoło bloku:/), jesli już gdzies pojechałam to tylko i wyłacznie z rodzicami -miałam próby bycia wsród ludzi - ale sie zawsze kończyło, ze dostawałam napadów paniki, albo upijałam się do nieprzytomnośći, nie pamietam kiedy sie normalnie czułam teraz siedze w domu bo nie chce ani jednego ani drugiego

dlatego wszystkie dzieci powinno sie odbierac tym co je splodzili i umieszczac w domach dziecka by je wychowac na szczuplych , poslusznych pracowitych Europejczykow.

ci co karmia dzieci i wnuki slodyczami sa pieerdolonymi ścierwami