przedszkolak... rajstopy...

chcialam was zapytac jak technicznie rozwiazujecie problem rajstop u chlopcow. Zaraz trzeba bedzie zakladac dziecku pod spodnie, a nie mam pomyslu co zrobic z tymi rajtkami w przedszkolu. Pod spodniami nie zostawie bo sie dzieciak ugotuje, przebierac go nie bede, bo dostanie szalu jak bedzie musial z nimi walczyc przed i po spacerze i jeszcze w okolicach lezakowania. Na samych rajtkach jakos tak dziwnie... Jak to u was wyglada? prosze o odpowiedz mamy chlopcow. bo z dziewczynkami to proscizna, wystarczy kiecka i z glowy :)

Wprawdzie mam dwie córki, ale moja przyjaciółka ma synka i na drogę zakłada mu na spodnie "przedszkolne" drugie - ocieplane lub polarowe, które w przedszkolu zdejmuje.

no jest to jakies rozwiazanie, dzieki :)

aaa tylko jak będziesz kupować te "wierzchnie" spodnie, to nie zapomnij kupić większych :)

domyslam sie pod rurki to raczej juz nic nie wlezie ;)

ja ubieram synka w ocieplane bez rajtuz

będzie gejem jak tata:)

scarlett. Wprawdzie mam dwie córki, ale moja przyjaciółka ma synka i na drogę zakłada mu na spodnie "przedszkolne" drugie - ocieplane lub polarowe, które w przedszkolu zdejmuje. I to jest extra pomysl. Ja robilam podobnie

latkach zostawal w rajstopach ( i to byl prikaz pan ,ze spodnie zostają na szatni)

jednak jak go zobaczylam na fotce z mikolajem to sie troche zalamalam jak moj syn wyglada w tych rajtkach :O) teraz jest w zrowce przedszkolnej i babki tez chca zeby chlopaki w rajtkach latali - wg mnie jest za stary- ubieram mu getry

te ocieplane na gole nogi to stosuje, ale pewnie zaraz beda mowic zeby zakladac dzieciom rajstopy. Z czapkami tez pismo wywiesili. u nas dzieci nie chodza wlasnie w samych rajstopach, a szkoda, bo jakby wszycy latali to jakos bym to przezyla

( i to byl prikaz pan ,ze spodnie zostają na szatni) w szatni sie pisze, a nie na szatni. Na dachu te spodnie kladlas analfabetko. Ale tak to jest jak najpierw sie w ciaze zachodzi, a jeszcze sie gimnazjum nie skonczylo

O k.... ty beatka wyglądasz na 40-latkę :S

wyeliminowac napady szlau, i problem sie skonczy :o

ja widze ze mamy tatusiowie zdejmuja rajty i nakladaja skarpetki a rajty do worka przy kurtce, mi by bylo dziwnie biegac po podworku w 2 szt spodni a dzieci wychodza na dwor przeciez

Ja bym juz wolala biegac w dwoch parach spodni niz chodzic w miejscu publicznym w rajtuzach. Te spodnie pod spodem to moga byc przeciez cieniutkie,miekkie,nie zadne tam gubasne dzinsy