Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czyste_myśli

Nigdy nie ufaj kobiecie!

Polecane posty

ja na mojego tez nie mam co narzekać tylko jest za ambitny, wiecznie mu czegoś brakuje i nie wierzy że mi naprawdę wystarczy to co mamy, nie potrzebuje złotych klamek a ten uprciuch chce koniecznie mi je "zamontować" ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dbamy o siebie nawzajem :) a gdzie autor postu? poleciał szukać tych z sercem i duszą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil1979jgora Owszem, ale w takim wypadku zazwyczaj jest to młoda osoba, która po czasie żałuje tego co zrobiła. Mam znajomego, który ma 5 dzieci.. każde z inną „kobietą, a wykorzystywał naiwność i łatwowierność (czytaj głupotę) szesnastoletnich dziewczyn. Muszę tu podkreślić jedną zasadniczą kwestię, pisze o dojrzałych osobach, które coś sobą reprezentują jeśli chodzi o osobowość. Osoby niedojrzałe emocjonalnie nie wchodzą tutaj w grę. Kobiety zazwyczaj przeprowadzają gruntowną analizę faceta, dopiero potem decydują zaangażować się emocjonalnie lub po prostu wykorzystać go do swoich celów. Kłopot w tym, że to co wyjątkowe nie da się uzyskać tą metodą. Kobieta zazwyczaj uczy się kochać faceta dopiero po tym jak go wybierze.. w znaczeniu jest z kimś i czeka aż uczucie przyjdzie samo. Czasami czeka rok, czasami 2 lata, czasami dłużej. W końcu pojawia się przyzwyczajenie i strach przed samotnością, zmianami. Czas sprawia, że coraz więcej rzeczy i wspomnień ich łączy no i to nazywają miłością. brudne_myśli A czy ja kogokolwiek dręczę? Znasz mnie, że zarzucasz mi wykorzystywanie kobiet? Jestem osobą, która jest wierna pewnym wartością, które są dla mnie niemal święte. Owe zasady moralne nie pozwoliły mi nigdy przekroczyć pewnej ciężkiej granicy zdrowego rozsądku. Pragnę żyć i żyję w zgodzie z własnym sumieniem, które uwierz mi jest bardzo wymagające nie tylko dla innych, ale i dla mnie. nigdy nie ufaj mężczyźnie Tu nie chodzi o to czy jestem stracony, czy też nie. Kłopot w tym co widzę i problem z akceptacją pewnych zachowań. Brak zaufania chwila moment I tak się wyraża 37 letnia kobieta? Słownictwo godne podziwu. Na moje oko nadal masz owe 17 lat i jesteś strasznie pyskata. Szklanka do polowy pusta Właśnie poniekąd potwierdziłaś moją kolejną tezę. Kobieta myśli schematycznie. Biedny wiąże się z biednym, bogaty z bogatym. Czyli rozumowanie rodem ze średniowiecza. Miłość nie zna podziału na klasy społeczne i zasobność portfela. Z góry zakładasz, że jako biedna osoba nie masz szansy u kogoś zamożnego. Czyli lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. no sucho ma ta palma, no i Ty milianna No to dobrałyście się i tendencyjnie staracie się odwrócić kota ogonem. Najlepszą obrona jest atak, prawda? Kłopot w tym, że ta teoria nie jest prawdziwa. Nawet te niezbyt piękne kobiety bywają wyrachowane i wygodne, a wszystko to pod płaszczykiem np. skromnej katoliczki. Wiele kobiet nie reprezentuje sobą zbyt wiele, ale potrafią wyszukać zamożnego i niedoświadczonego faceta, który jest łatwą ich ofiarą. Znam taka parę bardzo dobrze i wiem co dzieje się w ich związku. Mógłbym opisać sytuacje moich 4 kuzynów, kolegi ze studiów, brata szwagra, znajomego i kilku jeszcze osób, których sytuacja jest mi znana, ale po co skoro i tak wy wiecie lepiej. Fajnie, że przynajmniej możecie się pochwalić swoimi partnerami w sieci, zwłaszcza Ty no sucho ma ta palma, no Na tym zakończę mój wywód. Ps. Czy to są żale? To tylko próba podjęcia dyskusji na trudny temat. Rodzaj konfrontacji poglądów, a wręcz atak na stereotypy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAAA BEEE
Autorze, twoje kazde slowo to prawda. tak mysla i dzialaja kobiety, ale te bardziej prymitywne. Te które maja trochę empatii, sympatii, serca, pokochaja, poznają mezczyzne lepiej , zlagodza pewnie roszczenia. Ale gdy miłosć i zauroczenie mina, te roszczenia powrocą. Najsprawiedliwsza jest wg mnie w relacji damsko meskiej postawa taka. osobny dom, osobna kasa, osobny samochód. Podobne hobby, wspolne np wyjazdy, równa składka na to hobby.Jednakowe zaangażowanie w miłosci i sexe. Ale to jest opcja dla singli. I trzeba znać sie jeszcze trochę na psychologii i mieć taki dar trafnej obserwacji jak ty. No i zasada ograniczonego zaufania w obie strony. To jest chyba najwłaściwsze postępowanie w dzisiejszym swiecie . ,, Nie rób drugiemu ci tobie niemiłe,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudne_myśli
Już wyjaśniam, jeżeli nie dotarło.. pisząc w ten sposób o kobietach pokazujesz, że ich nienawidzisz, a zatem lepiej, żebyś nie miał z nimi nic wspólnego. Po co wylewasz swoje żale na wszystkie kobiety? Jeżeli tak uważasz, to ogranicz kontakty z nimi do minimum, najwyżej zawodowo. Radzę przeczytać mój wątek eksperymentalny - może coś zrozumiesz... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5408628

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to samo kobiety powinni tak samo myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie większość facetów ma to samo. Mało jest tch naszych "ideałów". Ludzie nie chcą być sami i wiążą się z kimś dla nich nie tak idealnym. Albo później spotykają swój ideał. Mężczyźni tak pewnie nie gderają swoim kobietom, tylko się sobą zajmują i oddalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuehfwu
autor ma absolutna rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuehfwu
większość facetów motywuje mówiąc wprost tyłek u kobiety...większość kobiet motywuje co?...chęć przywiązania faceta, najlepiej dzieckiem i żerowanie do końca życia, wszystko pod przykrywką tzw.miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie odkrycie :P Wystarczy posłuchać kobiet i ich oczekiwań. Każde zauroczenie to ładne wyliczenie podam przykład: Słownik damsko-męski Ma być zaradny - musi dużo zarabiać Ma być przystojny - Tak na prawdę mogę zamknąć oczy z resztą nie obchodzi mnie jego wygląd ale brzydkim w towarzystwie się nie pochwalę Ma być dobrym kochankiem - ma mi robić dobrze a w zamian ja pozwolę mu się zdobyć Ma mieć ciekawą pasję - tak naprawdę mało mnie obchodzi co robi ale chcę mieć czasem święty spokój więc lepiej żeby miał się czym zająć Większość facetów stara się by ich wybrance było jak najlepiej patrzą co mają do zaoferowania u kobiet jest na odwrót czyli co mogą dostać od kandydata. Widzisz niezgodność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuehfwu
do niedawna na opinie że kobity to podgatunek reagowałbym śmiechem,teraz kiedy dowiedziałem się że moja żona zrobiła ze mną dziecko,aby mieć zabezpieczenie finansowe to muszę potwierdzić..one to mają w genach, nawet nie wiedzą że czynią zło, krzywdzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudne_myśli
jesteście wszyscy żałośni.... ja mam tylko jedną radę dla tych, co w ten sposób myślą o kobietach: dajcie im spokój. W dzisiejszych czasach kobiety radzą sobie całkiem nieźle, nie raz zarabiają lepiej od faceta.. to czasu, kiedy on im zrobi dziecko i ktoś musi chodzić na zwolnienia.. zacytuję "Kobieta zazwyczaj uczy się kochać faceta dopiero po tym jak go wybierze.. w znaczeniu jest z kimś i czeka aż uczucie przyjdzie samo. Czasami czeka rok, czasami 2 lata, czasami dłużej. W końcu pojawia się przyzwyczajenie i strach przed samotnością, zmianami. Czas sprawia, że coraz więcej rzeczy i wspomnień ich łączy no i to nazywają miłością." to bzdura... równie dobrze można powiedzieć, że facet uczy się kochać kobietę po tym, jak mu się sam seks trochę znudzi, jak trzeba oprócz seksu znaleźć temat do rozmów... krótko mówiąc - facet najpierw widzi cycki i tyłek... żałosne..zresztą ciekawa jestem, gdzie dziewczyny miliana i no sucho ma ta palma, no atakują autora? Może wtedy, kiedy dzielą się swoim szczęściem w swoich udanych związkach opartych na wzajemności... Autor jest po prostu żałosny i z takim myśleniem życzę mu, żeby żadna kobieta go już nie zechciała, nawet do łóżka, nawet na jedną noc. Powtórzę jeszcze raz: generalizowanie nie ma sensu. Są kobiety, które szukają faceta, żeby im zapewnił odpowiedni status, są faceci, którzy szukają kobiety do seksu i sprzątania.. i.. o ironio.. jak się tacy dogadają to korzyść jest dla obu stron. On ma seks, ona kasę.. ale to tylko część par i to ich sprawa.. są też takie, które chcą być ze sobą, dla których ciekawa pasja faceta jest po to, żeby robić coś fajnego razem. Znam parę, która jeździ w różne egzotyczne miejsca - razem, inną, która razem żegluje.. a może zrobimy inny słownik? uroda nie ma znaczenia - byle miała dobry tyłek, albo cycki, albo dobrze robiła loda (wybaczcie tą bezpośredniość;) ma być mądra - ale przypadkiem nie mądrzejsza ode mnie, powinna się we mnie wpatrywać jak w obrazek ma o siebie dbać - ale przede wszystkim dbać o swojego mężczyznę - ugotować, posprzątać, wyprasować koszulę, jak jest dziecko to się nim zająć, a na koniec być w każdej chwili gotowa na seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuehfwu
brudne myśli, częściowo masz rację,bo na pewno istnieją "dobre kobiety" ale mówimy o ogólnych, "większościowych" tendencjach. I nawet porównując zrobienie loda,a podstępne działanie w celu zniewolenia drugiego człowieka,aby czerpać korzyści przez resztę życia..co jest gorsze??? Pierwsze to prymitywne zaspokojenie potrzeb fizjologicznych.Jaki jest negatywny efekt dla ofiary(kobiety)? Drugie to największe oszustwo jakiego ofiara (facet) może doświadczyć w całym swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudne_myśli
Nie ma czegoś takiego jak "ogólne większościowe tendencje". Radzę patrzeć na konkretnego człowieka, wtedy unikamy tego typu myślenia. Patrzeć i oceniać po czynach, po zachowaniu. Jaki jest negatywny efekt dla kobiety? Już tłumaczę. Jeżeli kobieta jest dla faceta tylko obiektem seksualnych, to jak np. zachoruje, albo po prostu urodzi wspólne dziecko i przez jakiś czas nie będzie miała ochoty na seks, albo przestanie wyglądać jak modelką, to facet znajdzie sobie kochankę, a wierz mi, zdrada nie jest obojętna dla niczyjej psychiki. Jeżeli myślisz, że kobieta działa "podstępnie" i wszystko planuje, żeby oskubać faceta, to się mylisz. Myślę, że jest sporo takich, które działają instynktownie, chcą zapewnić swojemu potomstwu jak najlepsze warunki, ale to już zupełnie co innego. A jak sprawdzić, na jaką kobietę trafiłeś? To już sam się zastanów - podpowiedź - zobacz jak się zachowa w chwili Twoje słabości, choroby, gorszego miesiąca w pracy. Ja jako kobieta mam swoje sposoby, żeby sprawdzić, czy facet chce ode mnie tylko seksu, czy czegoś więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuehfwu
kurcze wszystko mi się skasowało co napisałem...mylisz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuehfwu
Twój przykład wydumany..jesli zachoruje i ją zmieni,to jest ocalona...jesli będzie miała z nim dziecko itd, to albo znaczy że jest taka sama,albo inna patologia,bo tak jak Ty,równeż przecietna kobieta wie kiedy facetowi chodzi o jedno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuehfwu
moja tzw.zona długo się przygotowywała zanim zabrała mi dziecko i majatek-taki szlachetny instynkt dla potomstwa...myslę że większość ma w genach doskonałe granie ofiar, będac katem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudne_myśli
aa.. i wszystko jasne. W tym wątku widać muszą się wypowiedzieć faceci, którzy zostali zranieni, skrzywdzeni przez jakąś kobietę, podkreślę JEDNĄ kobietę. Tylko, że znamy tylko Twoją wersję.. Może poszukaj w sobie przyczyn, dlaczego nie chciała dalej z Tobą być, dlaczego zrezygnowała z tego wygodnego życia, które jej zapewniałeś... a nawet jeżeli nie, to nadal jest jeden przykład, który chcesz uogólnić na wszystkie kobiety. Moje przykłady nie są wydumane... akurat bliska mi kobieta została zdradzona przez niby-przykładnego męża, od którego zaczęło się wymagać pomocy w opiece nad dzieckiem, zamiast zachwycać się, jaki to on jest wspaniały....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuehfwu
powinno być jasne od początku,że jeśli ktoś jest niedoświadczony w temacie,to raczej nie powinien zabierać głosu? To już trzeba ją zapytać,myslę jednak że za mało jej było pieniędzy i uciech doczesnych...z resztą czy motywy są ważne?Nie niszczy się drugiej osoby,tylko rozmawia i można się rozejść w pokoju..sama mówisz o przyjaciółce, czyli nie masz o tych sprawach pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudne_myśli
O czym nie mam pojęcia? O tym, jakie są kobiety, czy jacy są faceci? Miałam kilku i z różnych przyczyn moje związki się rozpadały. Nie winię ich za to, chociaż na początku miałam do nich żal, że za dużo naopowiadali, a później się rozmyślili... ale cóż, takie życie.. Sam masz pojęcie o jednej konkretnej sytuacji i przez to masz pretensje do wszystkich kobiet na świecie. Gdybym ja tak myślała, to też powinnam się zamknąć i nie zaufać już nikomu, a ja.. ufam, ale sprawdzam. Mój facet wie, że jeżeli dowiedziałabym się o zdradzie, to dla mnie to będzie koniec związku. Spotykałam różnych i właściwie tylko do jednego mam pretensje - bo zamiast przeprosić i odejść, perfidnie mnie okłamał i utrzymywał w przeświadczeniu, że rozdzielił nas los, a nie jego kłamstwo.. i co? Teraz mam przez to nikomu nie wierzyć? Powiem Ci jeszcze, że jeżeli będziesz zakładał, że ludzie są źli, to oni tacy będzie. Inny przykład z mojego życia: inny mój były facet też uważał, że ludzie są z zasady źli, że każda kobieta go zdradzi lub zostawi dla innego.. dziwiłam się, myślałam, że jego ex była zła... a potem bo paru miesiącach męczenia się i psychicznych szantaży sama zostawiłam go dla innego. Czy byłam zła? Czy robiłam to z premedytacją? Nie, próbowałam z nim być, chciałam, żeby między nami dobrze, ale nie dało się, on we wszystkim widział moją nieuczciwość. Przemyśl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuehfwu
najpierw mówisz żeby trzymać się konkretnych przypadków a teraz mam myśleć o wszystkich kobietach - przemyśl to. Nie miałem kilku kobiet tylko jedną i będę trzymał się tego doświadczenia przykrego,a w nawiązaniu do stereotypów mogę potwierdzić,że złe kobiety są dużo gorsze niż źli faceci...a wiesz z czego to wynika? Facet z natury jest słabym aktorem,nie potrafi być podstępny,knuć intryg, kłamać,szantażować,wykorzystywać itp. Chyba wszystkie kobiety świetnie to potrafią. Ja żonie nic nie naobiecywałem,a robiłem dla niej wszystko,a nawet więcej niż myslałem,że jestem w stanie,wychodziłem z siebie, żeby wszsytko było dobrze,znosiłem jej kłamstwa,zaniedbania,upokorzenia,zła nie da sie dobrem zwyciężyć...widzisz,ja właśnie na przekór widząc jej zło,wmawiałem sobie,że to chwilowe,odwracałem głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuehfwu
Wiesz co brudne_myśli, powiedzmy że masz rację,że nieważne że to kobieta mi to zrobiła,po prostu trafiłem na złego człowieka. Muszą istnieć dobrzy ludzie,a wśród nich dobre kobiety. Niemniej jednak okrutnie bolesne jest to że płeć piękna o której mówi się delikatna, wrażliwa jest zdolna do tak prymitywnych zachowań.Mam duży problem z pojęciem tego co mi się wydarzyło,bo nastawiłem się na to,że już się z nią zestarzeję i wierzyłem że się poprawi.Wszystko bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudne_myśli
Nie, ja Ci wykazuję,udowadniam, że uogólniasz jeden przypadek na wszystkie kobiety. Piszesz, że jedna Cię wykorzystała. Załóżmy, że to prawda, ale to nie daje podstawy, żeby pisać "facet (...) nie potrafi być podstępny,knuć intryg, kłamać,szantażować,wykorzystywać itp. Chyba wszystkie kobiety świetnie to potrafią." Mylisz się, nie wszystkie kobiety potrafią kłamać, knuć intrygi, szantażować, wykorzystywać. Ty byłeś słabym ogniwem, bo widząc jej zło "wmawiałeś sobie,że to chwilowe,odwracałeś głowę." Dlatego tak zostałeś potraktowany. Ja zostałam okłamana i wplątana w intrygę przez jednego faceta, ale nie uważam z tego powodu, że wszyscy faceci kłamią. Uważam, że ten jeden facet mnie okłamał, a każdemu kolejnemu trzeba ufać, ale nie bezgranicznie.. ufać, ale sprawdzać. Pozwalać na wiele, dawać z siebie wiele, ale też oczekiwać nie mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuehfwu
masz racje,jesteś mądra kobietą,ja mam w sobie za dużo żalu. Temat powinien brzmieć-nie ufaj człowiekowi zbyt łatwo,za szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wuehfwu
ufać ale sprawdzać,nie wiem czy tak umiem,czy jedno nie wyklucza drugiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brudne_myśli
Wiesz co, ja się też nastawiałam.. i to nie raz niestety. Życie nauczyło mnie, że nie ma nic pewnego. Teraz zbliżam się do 30tki i niedawno kogoś poznałam, on jest jeszcze starszy i też trochę w życiu przeszedł. Dlatego cieszymy się sobą, ale nie mówimy, że wszystko jest na pewno. Staramy się bardzo dużo rozmawiać, mówić o swoich oczekiwaniach, a i tak wiemy, że to co jest teraz na początku związku, po paru miesiącach może być zupełnie inne. Jestem pełna optymizmu, ale ostrożna. Tobie też życzę, żebyś znalazł właściwą osobą. Najgorsze nauczki, najgorsze przykre doświadczenia czegoś nas uczą. Być może ja musiałam doświadczyć tych różnych przykrych rzeczy, żeby teraz zachowywać się racjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×