Lubię facetów po 30. ale nie chcę jeszcze seksu.

Bardzo mi sie spodobal facet 10 lat starszy; ja 24 on 34 czy jest szansa na zwiazek bez seksu z takim? chcialabym zaczac uprawiac seks kolo 26/27 r.ż. a nie już teraz...

Szczerze w to wątpię, nie wytrzymacie 2/3 lata. Wiele dziewczyn tak kombinuje, a ostatecznie "granica" pęka po kilku tygodniach. On tym bardziej będzie "nalegał".. zwłaszcza jeśli był już z kimś w związku. Pomijam sam fakt, że mu latka płyną już nieco szybciej i nie będzie chciał czekać z założeniem rodziny i całą resztą. Musisz się z tym liczyć. Weź pod uwagę także kwestie dotyczące różnicy wieku. 10 lat to sporo.

autorko lecz sie

wiem, różnica wieku jest bardzo duża... ale tacy właśnie mi się przeogromnie podobają- są męscy i dojrzali... rówiesnicy za to może by mniej "nalegali" (nie wcale, lecz 'mniej') no ale oni nie mają tego CZARU jaki ma dorosły mężczyzna... seks dopuszczam w ciągu najlbiższych lat,ale w żadnym razie nie założenie rodizny! nie jestem gotowa!

Wiem, że zbliżam się do granicy w której dziewictwo przestaje być apetyczne. Z drugiej strony- osobiscie znam nawet mężczyzn (!) prawiczków 26 letnich. To dopiero szok.Jest nas więcej niż się zdaje.

Facet 34 lata i ma żyć bez seksu? To musiałby być etatowy prawiczek, zawodowy masturbator, kryptogej, ew. taki, co lubi bardzo młode dziewczynki i to ukrywa pod płaszczykiem białego związku.

tez mam 24 lata i narazie nie chce seksu, rozumiem w 100% twoje podejscie;) nie jestem jakas katechetka , jestem szalona fajna dziewczyna,mam chlopaka ale narazie nie wspolzyjemy,bo czuje ze to nie moj czas:D wiec sie nie martw-jest nas wiecej z takim podejsciem :D powodzenia !

facet bez seksu to dziwoląg, przyznajcie to otwarcie, kochane dziewice

pojebana jesteś, daj spokój facetom

Po pierwsze, nie kazdy facet po 30tce chce zakladac rodzine od razu i nie kazdemu na tym zalezy. Po drugie, skad taki pomysl, zeby zaczac seks uprawiac w wieku 26lat, a nie np. 25l? Nie rozumiem tej cezury czasowej. Po trzecie, szanse nie sa tak duze, ze facet wytrzyma te 2 lata ( facet w jego wieku). I pytanie czy Ty tez jednak nie ulegniesz? Co w gruncie rzeczy nie byloby wcale zle, gdybys tylko miala pewnosc, ze nie tkwisz w jakims ff, tylko w "normalnym" zwiazku.

Jak już raz posmakował nie będzie wstrzymywał się dla Ciebie Ty mu nie dasz poszuka gdzie indziej :P

Tak właśnie będzie. Podobno seks uzależnia... ja jeszcze nie zaczelam, wiec nie wiem. Chcę 30latka ale nie jestem gotowa na seks.

0/10

sexu w tym wieku. To chyba jakieś prowo.

jestes w pewien sposob chora...

jakto nie chcesz seksu. musisz sie nauczyc porzadnie obciagac albo przyjmowac mezczyzne w cipe i dupe tez.

A ty byłaś w ogóle z jakimś facetem w bliższej relacji? Czy sobie wymyśliłaś, że będziesz czekała jeszcze 2,3 lata? Bo jak tak, to niestety, to nierealne, jeśli jesteście zdrowi i macie potrzeby.

-1/10

Nie wiem, czemu ktoś zarzuca mi "prowokację". Macie takie ciasne horyzonty,że nie mieści Wam się z móżdżkach,że można mieć INNE-NIŻSZE libido niż jedyne słuszne czyli wysokie?!! Ja mam niskie, skrajnie niskie. Mimo 24 lat. Nie zaczęłam jeszcze życia seksualnego-głównie przez ---brak odpowiedniego faceta, ---brak MIŁOŚCI która jest dla mnie niezbędna do seksu, absolutnie ---wpojone mi ideały "czekania na idealnego", --- lęk przed utratą czegoś nieodwracalnego, ---niską samoocenę ---BRAK POCZUCIA BEZPIECZENSTWA w zwiazku ---lęk paniczny przed ciążą Niska samoocena spowodowana jest glownie moim wyglądem i hiperwrażliwością. Z facetem musiałabym mieć swietną relację, czuć bliskość,być zakochaną, czuć to samo z jego strony. >>>A ty byłaś w ogóle z jakimś facetem w bliższej relacji? Czy sobie wymyśliłaś, że będziesz czekała jeszcze 2,3 lata? Bo jak tak, to niestety, to nierealne, jeśli jesteście zdrowi i macie potrzeby.

Nigdy z nikim nawet najmniejszej relacji... Wymyślilam te 2, 3 lata. On -podejrzewam- że jest normalny i ma potrzeby.Ja -nie mam potrzeb... Kiedyś seks może i tak,ale z przekonaniem!

ruchacz po 30tce to juz pewnie niejedną ruchal, dlugo bez seksu nie wytrzyma.

Ciągle mam wrażenie, że to tylko stereotyp....W końcu 24letnie dziewczyny też powinny mieć problem z "wytrzymaniem bez" a jednak ja nie mam... Tylko,że ktoś bardzo ładnie i trafnie wyjaśnił, skąd się bierze to idealizowane i rzekomo "duchowe" dziewictwo jako motywacja dziewictwa cielesnego.Oto wyjaśnienie: //"Niektórzy tłumaczą sobie swoją "czystość" innością, byciem bardziej człowieczym, ale zawsze przyczyną tego jest jakaś skaza, nieatrakcyjność fizyczna, niedostosowanie społeczne, zaburzenia hormonalne, słabe geny, nieumiejętność radzenia sobie, słaba psychika, etc."//

Zgadzam się z powyższym cytatem w 100%. U mnie powodem jest właśnie NIEATRAKCYJNOŚĆ FIZYCZNA + wynikający z niej BRAK POCZUCIA BEZPIECZEŃSTWA. Nie potrafiłabym się czuć bezpiecznie i swobodnie w związku, wiedząc że moje ciało nie ma prawa się podobać... Co ciekawe niektórym mężczyznom się podobam fizycznie (może dlatego,że nigdy nie zdjęłam przez żadnym push-upa :(() ale to co sama widzę w lustrze skutecznie odbiera mi wiarę w siebie....

"ruchacz po 30tce to juz pewnie niejedną ruchal, dlugo bez seksu nie wytrzyma." moze nasza zwierzeca natura nie zdominuje ludzkiej? lubie mezczyzn opanowanych. Niskie libido to zaleta wg mnie.

jesteś aseksualna, więc szukaj partnera na forum dla aseksualnych. nikt z normalnym popędem i tak z tobą nie wytrzyma. ­ z tego co piszesz masz też poważne problemy psychiczne. to też się w związku nie ukryje.

a wygląd to przy twoich psychozach najmniejszy problem. ­ o ile są faceci, którzy zaakceptują brak cycków, to braku seksu nie zaakceptuje żaden.

jest nas tak wiele że powinniśmy się zrzeszyć i walczyć o swoje prawa

wpojone mi ideały "czekania na idealnego", każdy ma takie ideały ale one pryskają po pierwszej nastoletniej miłości dlatego jest ona potrzebna żeby realnie patrzeć na swiat ja do 20 roku zycia myślałem że ludzie nie uprawiaja seksu przed slubem

Poważne problemy psychiczne? Czyli jakie? Nie jestem ładna więc,jak napisałam, nie mam poczucia bezpieczeństwa w ew. związku,ani poczucia własnej wartości.No bo jak mam je mieć, skoro dziewczyna musi mieć estetyczne ciało? I jak to leczyć? Iść do cholernego psychologa /psychiatry który mi będzie pierdolił za pieniądze że "wyglad nie ma znaczenia." Ma! Ratunek tylko u chirurga...

Nie wiem czy jestem aseksualna.Sądzę że nie, bo seks mi się podoba. Ale tylko seks DWÓCH ESTETYCZNYCH CIAŁ przy czym ważniejszy jest dla mnie mój wygląd- u faceta akceptuję niedoskonałości. Nie ma estetyki- nie ma seksu.Mnie samą MOJE ciało zniechęca...fuj. Na forum dla aseksów bym się chetnie zarejestrowala, ale boje sie fetyszystów... pewnie tam też sie kreca.