Nie mam ochoty spędzać z nim czasu

Moj facet dzisiaj wraca z delegacji i od rana mam zły humor. Nie chce mi się z nim spędzać czasu, wole siedzieć sama czy ze znajomymi. Nie wiem czy to przejściowe czy to już koniec moich uczuć do niego. Macie tak czasem?

Czasem tak.

Zalezy czy masz tak przejsciowo i nie chcesz spedza czasu z nim z powodu zlego dnia, zyli dzis nie, ale jutro np tak:), czy odsuwasz sie od niego od dluzszego czasu, nie planujesz kiedy sie z nim spotkasz jesli danego dnia odmowisz... Bo jesli to drugie to chyba dazysz do rozstania...

Czasem mam ochote sie z nim spotkać, spędzać czas, albo się nie moge doczekać kiedy wroci z pracy, ale raczej niezbyt często. I nie wiem czy wtedy chodzi o niego czy po prostu o towarzystwo faceta. Chyba zbliżam się do końca, i to mnie przeraża bo juz tak dlugo jestesmy ze sobą

i pomyśleć, że tyle lat mnie bolcował :(

Czesc, wypowiem się, bo chyba jestem w podobnej sytuacji. Ja z moim facetem, niby mam ochote się spotkac, ale jak już sie z Nim spotkam to wszytsko co on robi, denerwuje mnie. i wtedy chce żeby wrócił do siebie. Nie wiem o co mi chodzi, czy też już przestaje go kochać? również jesteśmy już dość długo, i dużo nas łączy.