Moi kochankowie= porażka

Zawsze trafiam na takich, którzy okazują się moją życiową porażka, nie piszę o seksie, ale o całokształcie. Dlaczego na takich trafiam? Może to ja ich w jakiś nieziemski sposób przyciągam? Dlaczego tak się dzieje? Zna ktos jakieś wytłumaczenie na moje pytania?

też mamy prawo do chwili szczęścia, jesteś dobrym człowiekiem :)

Ja czasami też, ale bywaja faceci na poziomie i dobrze jak 1 na 100 taki się trafi

Co to znaczy że okazują się porażką? W jakim sensie?

chyba poraszka, szukaj w google i dzwoń, randka czeka ;)

No właśnie... sprecyzuj tę porażkę

W takim sensie, że najpierw zabiegają, ale jak im się powie, ze NIe = w senie cos tam, to jakieś fochy, jak cnotki nie wydymki itp. Poza tym to oczekują nie wiadomo czego ze strony dziewczyny, a sami są bardzo bierni.

Nie trafiam na facetów z honorem, ani nawet z humorem

musisz byc bardzo nudna

Dzięki, wreszcie ktoś określił mnie jako księżniczkę, ale ja taka nie jestem i nie chcę być. Jestem normalna, mam duzo lat i jeszcze sięcej zycioych doświadczeń, ale miło, ze ktoś nazwał mnie księżniczką.

No może napisz jakie cechy ma mieć Twój typ. Pytam, bo czasami tutaj (nie zawsze) jest przyczyna. Chce dowiedzieć się czy ma w miarę sprecyzowane oczekiwania, potem czy realne.

Nie jestem nudna.... może raz w miesiącu, kiedy mam melancholię. Poza tym dniem jestem zaj...

ja w sumie tez tak mam ale w innym sensie troche, dobrze ze meza mam normalnego bo poprzedni kochankowie byli marniutcy, srednia penisa 12 cm, na dodatek zero gry wstepnej od razu dorzeczy, rachu ciachu i juz po nawet czlowiekowi sie nie ziewnelo porzadnie, na szczescie maz to zmienil uff

jestes tak czesto zaj ze asz nudna

Jacku----- Nie mam wygórowanych oczekiwań, ale dla mnie facet powinien być sobą, to przede wszystkim, poza tym powinien: być oddany swojej wybrance( w sensie miłosnym), powinien ją kochać i jej pomagać, cieszyć się jej sukcesami i pomagać w trudnych chwilach, a co najważniejsze dla mnie- powinien być dostępny zawsze wtedy, kiedy go potrzebuje, kiedy jest mi źle, kiedy go pragnę i pożądam.

Może masz za duże wymagania?

powinien pomagac, najlepiej finansowo, zawsze gdy tego potrzebujesz,

Jestem facetem i kocham facetów.

Sorki, nie zauważyłam, że już napisałaś o swoich oczekiwaniach. To co napisałaś to niby tak nie wiele. Ale tak naprawdę to co jest pozornie najprostsze jest najtrudniejsze do spełnienia. Dlaczego? Też chciałabym wiedzieć.

Dlaczego muszę być taki samotnYYYYYYYY???????

bauntyy wyglądasz jak Kasia Glinka ;) ale jesteś ładniejsza

Mam chyba tak samo jak ty.

To tak jakbym swoją historię czytała. Bo ogólnie faceci to porażka.

SPADAĆ PODSZYWACZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JESTEM KOBIETĄ!

Każdy pozna wpisy podszywów, nie przejmuj się.

Pewnie ma być wysoki i przystojny...

Akurat wysoki wzrost to podstawa.

"Nie mam wygórowanych oczekiwań, ale dla mnie facet powinien być sobą, to przede wszystkim, poza tym powinien: być oddany swojej wybrance( w sensie miłosnym), powinien ją kochać i jej pomagać, cieszyć się jej sukcesami i pomagać w trudnych chwilach, a co najważniejsze dla mnie- powinien być dostępny zawsze wtedy, kiedy go potrzebuje, kiedy jest mi źle, kiedy go pragnę i pożądam." ironiczny podszyw? czy to ty na serio? chcesz księcia? to masz. ze swojej bajki : ) co ze swojej strony dajesz w zamian? bo... " Nie jestem nudna.... może raz w miesiącu, kiedy mam melancholię. Poza tym dniem jestem zaj..." .. wysoka samoocena nie wystarczy. trafiałem na taką, ekhm, księżniczkę za 5 złotych, (nie twierdze, że też nią jesteś) chciały nie wiadomo co, bo ja studiuje, mam ambicje, pasje (banał typu-moda etc) to, tamto, sramto, więc wielka postawa roszczeniowa, a dla mnie tylko totalna nuda i kontemplowanie jej "cudowności" pfffffffffffffffffff blesss

w ciągu 60 lat mojego zycia miałam tylko 3 szarmanckich kochanków :)

18.49 i 19.02- PODSZYW :Nie mam wygórowanych oczekiwań... to mój wpis. Księżniczką też nie jestem. Pracuję i zajmuję się tym co trzeba, jestem normalną kobietą, no i nie mam 60 lat, ha, ha.