zeby facet zrozumiał

Nie wiem co robić. Nie chce z nim spędzac czasu, on niby przypadkie wpada bez zapowiedzi do mnie na godzinke , pół. Olewam go jak mogę ,daję do zrozumienia poprzez nie odbieranie,nieoddzwanianie,to ze jestem hmm niemiła ,kaprysna itp ze ten zwiazek nie ma sensu,lecz on jak by tego nie widzial,mówię ze z nim dzieci nie chce miec bo pije ,bo dla niego nie poswiece się (ciaza mogłaby by być a nawet bedzie ciaza wysokiego ryzyka) ,a on wciaz swoje, ze wydziwiam ,ze niepotrzebnie tak mówie. czuje że on decyduje za mnie a kazdy moj sprzeciw jest odbierany ze ja zdziwiam. a ja nie chce znim spedzac czasu. Kiedy mówie ze mnie dołuje,on mówi ze juz nie jesttak. i tak wkołko macieja co robić.

wpada niezapowiedzianie z winem czy bez..moj z winem

Przede wszystkim nauczyć się pisać w języku polskim, a później się zobaczy

Przepraszam, za niezrozumiałość. Jak chcę szybko coś napisac tak mi niestety nieładnie nieskładnie wychodzi. Co do odp. Nie wpada ani z winem,czekoladkami,ani nie chce sexu. Nie dązy do Niego,bardziej odczuwam ,że mam być wtedy kiedy on chce . Kombinuję jak mogę aby zrozumiał,że ja już go nie chcę. Problem polega też na tym,że nie umiem walczyć o swoje i być konsekwetna. Tak jak rodzina mnie lekceważy , tak i on to robi. Bardzo lubi się z moimi rodzicami do tego stopnia ,że chętnie by pojechał na nasze wspólne wakacje - bo co to za problem przecież moi rodzice są fajnie . Mam obawy ,że jak on to mówi,liczy się też majetnośc osoby. Jak to mi fajnie powiedział i nawzwał jego ojciec ,ze jestem sponsorem a Nigdy nic nie sponsorowałam jemu. Mam wrażenie że jestem tzw dobrą partią . Nie wiem czy ja wariuję czy faktycznie mezczyzni mogą lecieć na to , że kobieta pochodzi z dobrej rodziny. Dodam,że jak byłam u Niego wypomniał mi nawt mleko..bo jak był sam to jedno mleko miał na tygodnia a przy mnie to dni i nie ma.

i cisza...

A nie zerwiesz z nim bo?