Czy widzieliście kiedyś na ulicy idealnego faceta/idealną kobietę?

oczywiście chodzi mi o wygląd zewnętrzny.

tak siebie!

Tak,kilka razy,wygląd idelny. Ta ona nawet spoglądała na mnie

Ja patrzę codziennie...jest nim mój mąż :P

codziennie. W lustrze :-P

Nie widziałam. Jak facet ma piękną twarz, to ma spieprzone coś innego, np. jest niski, albo ma dziwną budowę ciała. A jak idealne ciało to coś nieforemnego w twarzy. Itd... Nigdy nie widziałam ideału. Damskiego chyba też nie... Owszem, widziałam kilka perfekcyjnych damskich twarzy, ale np. na wychudzonym albo grubym ciele.

Tak, jakiś miesiąc temu w autobusie. Kobieta takiej urody, że nie można było wzroku oderwać, jak z obrazka, inni też na nią zerkali, ale wcale się nie dziwię. Duże niebieskie oczy, zgrabny niewielki nos, proporcjonalne wargi, dlugie blond włosy, gęste jak z reklamy jakiegoś szamponu. Ubrana w dopasowany płacz, długie zgrabne nogi, fajne szpilki. To nie była ładna kobieta, ona była piękna po prostu. Wszystko idealne. Zazdrość zeżarła mnie :P

Ja dwa razy widziałam i to jeden i drugi raz tak jak u mojej przedmówczyni był w autobusie;D Raz wsiadł wysoki facet, młody, ok 20 lat, miał w ręce futerał z gitarą, włosy do ramion, bardzo jasny blond, gęste i kręcone, do tego niebieskie oczy, piękne duże usta, lekki zarost, był fantastycznej budowy, a ubrany coś jak rockman, ale też nie przesadzając.. Drugi raz również wysoki, piękna budowa, ciało jak z reklamy, do tego twarz bez wad.. Tym razem brunet, włosy krótsze, chociaż widać, że też z tendencją do kręcenia się, piękne usta, zarost, ubrany w takim stylu jak lubię, czyli taki artystyczny nieład, taki elegancki niechluj jakby;D Próbowałam czytać książkę, ale nie mogłam się skupić, cały czas na niego zerkałam i myślałam o tym jak piękną ma twarz, jak wszystko w jego wyglądzie jest takie dopasowane do siebie, a zarazem ma styl jak ktoś, komu nie zależy, taki męski facet:D

Nie.

Ja widziałam kilka razy ale w naszym kraju jest chyba mało takich ludzi bo Polska urodą obywateli nie grzeszy :)