Mała piersią gorzej wykarmie niż dużą?

Jestem w 3msc a nic nie urosły mi piersi, właściwie zawsze nic tam nie miałam, tylko sutki, wiem głupie pytanie ale czy dobrze wykarmie swoje dziecko??

do tej wyzej co bez powodu obraza... wiesz po tym jak odpowiadasz mozna łatwo wywnioskowac ze to ty jestes skretyniala, wredna sucz. To jest forum, a na forum zadaje sie pytania!!! a ty jak masz tak odpowiadac to lepiej zamknij sie i pluj w lustro swoim jadem

Jeśli tylko będziesz chciała karmić, to wykarmisz wielkość nie ma znaczenia :)

tez mnie to zawsze zastanawialo :D bo tez prawie nie mam piersi, wprawdzie w ciazy nie jestem, ale niedlugo planujemy..

Ziemia nosi, to i innych tobie podobnych będzie :D

ja też piersi nie mam wielkich, a jak co przyszlo do czego to się zdziwiłam.... do szpitala zabrałam staniki do karmienia, dużo za luźne.... po 5 dniach od porodu obudziłam się z takim biustem, że nie mieściły się w tych stanikach, a wcześniej wisiały jak sflaczałe worki..... wielkość piersi nie ma nic wspólnego z pokarmem, który po prostu przychodzi i jest!

ilość pokarmu nei zależy od kształtu czy wielkości piersi a raczej od ilosci prolaktyny we krwi czyli hormonu sterującego laktacja po drugie w potocznym nazwenictwie sutek to brodawka piersi a sutek to wg nazewnictwa medycznego cała "pierś" czego chcesz uczyć swoje dziecko skoro sama jesteś taka tępa autorko ?

ja mam male piersi, w ciązy i pdczas karmienia też takie zostały, ale dokarmialam mm w szpitalu leżala ze mną kobieta i mówiła i że jej bratowa ma cycki jak pamela anderson a mleka nie miałą wcale, a inna znajoma z malutkimi piersiami miala bnardzo dużo mleka,

potocznej??? Weź się rozpędź, ściana się sama znajdzie :o. Później twoje dziecko będzie czytało w liceum renesansowe dzieła, w których nie raz i nie dwa padnie sformułowanie "złozył głowę na jej piersi" a ono będzie pytało wszystkich jak to możliwe, żeby całą głowę położyć na czyimś sutku, tępa dzido :o.

"sutek to wg nazewnictwa medycznego cała "pierś"." "ilość pokarmu nei zależy od kształtu czy wielkości piersi" - chyba sutka, chciałaś napisać :D. Błazenada.

wielkość nie ma znaczenia.

A w jakim ma :D

to przeczytajcie jeszcze raz co napisała autorka: "właściwie zawsze nic tam nie miałam, tylko sutki" autorka jest debilką która nie odróżnia brodawki od sutka brodawkę nazywa sutkiem zresztą wy nie jesteście ani ciut mądrzejsze od niej dziecio może i będą czytać literaturę w szkole, ale mając takei tępe matki nie będzie miał ich kto uczył czytania ze zrozumieniem

A do swojego dziecka zatrudniłaś już guwernantkę, żeby trochę kultury i manier liznęło, bo patrząc na twoje to nie ma się od kogo uczyć :D?

Twoja cięta riposta nie zmienia faktu że 3/4 kobiet ma żenujący poziom wiedzy wystarczy poczytać tematy i dywagacje nt karmienia piersią a wielkość biustu domniemane ciąże oraz domniemane miesiaczki w ciąży gdy się czyta te tematy to ma się nieodparte wrażenie że to jakieś forum dla dzieci specjalnej troski

zmienia stanu rzeczy - kafeteria to jest forum dla niedorozwojów co zjedli wszystkie rozumy :D. Dlatego jest takie zabawne.

wielkosc piersi nie ma najmniejszego znaczenia. ja z miseczką DD nie miałam pokarmu] a moja koleżanka z miseczką A karmiła z powodzeniem ponad rok ;)

potoczną ;)! Rozmiar sutków :D!

dd może być duża albo dość mała miseczka, przecież to zależy od obwodu :P też sądze że jest niski poziom wiedzy na temat karmienia piersią sądząc po tym jak mało kafeteryjnych mam karmi/karmiło piersią. Nawet te co zapierają się, że tak bardzo chciały ale nie udało się :( :P

Uczył Marcin Marcinka, a sam głupi jak świnka :D. Różnica w obwodach (obwód sutków ;) i podsutkowia :D czyli klatki piersiowej) decyduje o rozmiarze miseczki. Nie ma czegos takiego jak "mała miseczka DD" :D :D :D

meaa pewnie miała na myśli że kupuje stanik z miseczką DD i nosi go w połowie pusty

teraz nosze tylko D. 80D. po pierwszej ciazy mialam 85DD

mała w sensie subiektywnym ktoś dd może mieć 90 w biuście ale może mieć też 140 chyba jest różnica?

jak ktoś ma 140cm w biuście i 120cm pod biustem, to może być tylko Grycanką :D

Ja od zawsze mam B, małe B i powiem ci, że dwoje karmiłam do 9 miesięcy, potem same się poodstawiały. W ciąży to jeszcze nie, ale po porodzie, jak pokarm zaczął się produkować, to urosły mi do C, łaaaaadne C:-D przy córce miałam małe kłopoty z laktacją, ale to przez to, że ona ma od urodzenia krótkie wędzidełko pod językiem (nie podcinane, kilku lekarzy absolutnie nie doradzało takich ruchów), no i w związku z tym płytko brała sutek. Syn z kolei ładnie ssał od urodzenia, więc pokarm się produkował jak szalony. Po zakończeniu karmienia wróciło moje małe B :-o

Nie-wielkość biustu nie ma znaczenia.

Ja mam duży biust-pod biustem mam 80cm,a w biuście 95cm. I mimo,że sutki są duże, brodawki też,to pokarmu nie było... Początkowo sądziłam,że to brak oksytocyny (bo ze względów zdrowotnych miałam cc w 38tc,więc nie doszło do "uwolnienia" hormonu w trakcie porodu),ale kiedy w 10dni po porodzie nie miałam pokarmu to zbadałam prolaktynę-jej poziom był bardzo niski :( W 4 tygodnie po porodzie już dostałam okres, a połóg trwał raptem 10dni... Niby to było super,bo nie odczułam tak uciążliwości połogu,ale bardzo chciałam karmić. Nie udało się. Było mi z tego powodu przykro,ale teraz uważam,że nie ma to aż takiego znaczenia-choć wtedy wręcz wyłam z żalu.