facet przychodzi na sex

zawsze jak przychodzi to jest sex, troche rozmowy i tylko tyle. nie proponuje wyjscia na piwo czy pizze czy do kina. mam rozumiec ze chce ode mnie tylko sexu a nie zwiazku?

Przestań z nim spać to zobaczysz czy jeszcze przyjdzie :)

haha ok zastosuje

wiesz, skoro w jakiś sposób jesteście razem, to równie dobrze Ty możesz cos zaproponować. Masz takie prawo,co Ci szkodzi skorzystać??

kurde zawsze myslalam ze on powinien wyjsc z inicjatywa wspolnego wyjscia,bo jak ja zaproponuje,a on np nie chce to wyjdzie,ze sie narzucam

a czemu jak facet proponuje gdzieś wyjść, to nie jest to narzucanie? to są tylko stereotypy i głupie konwenanse. Masz ochotę gdzieś wyjść, to śmiało powiedz, bo nic nie stoi na przeszkodzie. I to nie jest narzucanie skoro jesteście razem. To normalna rzecz. A jak Ty, Droga Autorko czekasz aż się domyśl, to licz na to, że czekają Cię tylko i wyłącznie sexspotkania...

facet widzi ze mu dajesz nie biorac nic to cie wykorzystuje....czego tu sie dziwic

a długo jesteście razem? bo to mi wygląda na to że on nie traktuje tego poważnie a ma za to seks.

moze wykorzystuje, podobal mi sie taki uklad, bo sex fajny,ale juz mnie nudzi

jestesmy razem 3 m-ce

no cóż, to sobie porucha dopóki bedzie mógł,a potem znajdzie sobie inną.

jakie to podle

a nie ma na imie moze robert??? albo konrad?

tak podłe, smutne, jakie jeszcze chcesz, ale sama na to pozwalasz i tego chcesz. Na własne życzenie.

nie ma zadnego z tych imion. pozwalam,ale do czasu

to ja ci powiem bo miałam tak samo,przyjezdzał kochalismy sie a poltem sie ubierał i wychodził,jak zaczynałam w smsach pisac cos o wyjsciach to pisał"pomyslimy" jak nie chciałam zeby lprzyjechał to pisał milsze i słodkie smsy, nigdy mimo moich różnych prób nie bylismy razem,ba.. nawet nic do mnie nie czuł co powiedział mi po wielkiej kłótni, powiem tak,nie daj sie bo ja długo to leczyłam zerwij ten głupi układ nie daj sie nie iwerz ze u ciebie bedzie inaczej! ja tez tak myslałam,szukałam pomocy na forach itp i nic ,seks był dlobry nic wiecej,a ja sie głupia zakochałam,płakałam ale on nic o tym nie widział nigdy mu o moich uczuciach nie powiedziałam i tylko to mnie uratowało od totalnego ośmieszenia sie!

dzieki za wypowiedzi, co nieco potwierdza moje domysly,ze on nie mysli o zadnym zwiazku ze mna

a wiesz chociaż jak ma na imię?

:P