Oddałam bliźniaczki do domu dziecka a teraz...powodzi im się dobrze...

Mam wielką ochotę mocno wyruchać cię w twarz

no napewno! masz marzenia konbieto..napewno juz idz leć do nich napewno cie przygarna i jeszcze przeprosza ze sie urodzily i poidziekuja ze je oddalas. chora jestes i tyle!!! zerowac na dzieciach! ty juz nie jestes ich matka! zreszta nigdy nie bylas! urodzilas je tylko! a to jest NIC NIC jestes dla nich nikim NIKIM rozumiesz? To nie sa i nie będa twoje dzieci! i dobrze ze te osoby -ktore nazywasz twoimi dziecmi maja dobrze i napewno nie potrzebują takie "matki-babci" bys miala troche wstydu! a na h..u.j im taka matka-babcia!

Zawsze we wszystko wierzycie i łykacie jak pelikany wszystko co wam na kafe napiszą? Od razu widać że to prowokacja, moim zdaniem nieudana ale widać, tutaj siedzą matołki którym każdy kit można wcisnąć :o

A ja wierzę ,że można oddać dzieci dla ich dobra.

dziewczę, stało się jak sie stało masz prawo ich szukać masz prawo ZAPYTAĆ czy chca cie dzis w swoim zyciu ALE DO CIEZKIEJ CHROPOWATEJ CHOLERY NIE ZACHOWUJ SIE JAK SMARKULA TYLKO JAK MATKA!!!! chociaż teraz

Jestem matką i pamiętam jak dzieci były malutkie to nawet wyjście do kina, czy na imprezę było dla mnie wielkim wyrzeczeniem. Cały czas myślałam, co one robią, czy nie płaczą, czy jest wszystko w porządku, choć były pod opieką teściowej albo mojej mamy. A cóż dopiero ODDAĆ!!!! Teraz już są duże ale gdy mają wrócić o określonej godzinie- czekam, nie zasnę nim nie usłyszę zamykanych drzwi- wiem, że są bezpieczne. Nie ograniczam ich wolności, bo każdy człowiek musi ją mieć ale serce matki zawsze drży o dzieci, bez względu na to ile mają lat. x Pytanie- gdzie byłaś przez te 30 lat- czemu wcześniej się nie "pojawiłaś"? Cały czas nie miałaś warunków aby być z własnymi dziećmi???? Myślę, że tak ci było wygodnie- wybrałaś swój egoizm. A na starość sobie przypomniałaś o dzieciach. To już nie twoje dzieci a ty nie jesteś ich matką. Ty nie wiesz co to znaczy BYĆ matką!

gdybys kochala dzieci to bys sobie poradzila, ale najlepiej pozbyc sie problemu i oddac dzieciaki! nosz kurcze! czego ty teraz wymagfasz ze one dadza ci dom? mieszkanie? cieply kąt? ty ich nie chcialas a one maja ciebie teraz chceiec? co ty im dalas? milosc? cieplo? dom? NIE wiec daj im spokoj i nie wymagaj od nich cudow

Żeby ich szukać ,to raczej prawa nie ma.Prawo mają dzieci i jeśli do tej pory nie szukały kontaktu ,to daj im spokój.

Autorka dała im bardzo dużo...dzieci urodziły się zdrowe tzn.że dbała o nie przez 9-mcy

Prowokacja ,czy nie...takie rzeczy się przecież zdarzają. I nie dodawaj sobie,nikogo nie nabrałaś:P Jesteś pewnie młodziutka i życia nie znasz.

" gdybys kochala dzieci to bys sobie poradzila, ale najlepiej pozbyc sie problemu i oddac dzieciaki! nosz kurcze! czego ty teraz wymagfasz ze one dadza ci dom? mieszkanie? cieply kąt? ty ich nie chcialas a one maja ciebie teraz chceiec? co ty im dalas? milosc? cieplo? dom? NIE wiec daj im spokoj i nie wymagaj od nich cudow" Ta odpowiedź mnie rozwaliła cóż za przemówienie, takie od serca

jednym słowem- pokazałaś swój charakter-BRAWO!

Miiitra po co to robisz ?

Liczyła na współczucie i głaskanie po główce- poparcie. Pokazała teraz swoje prawdziwe oblicze- oblicze "MATKI" :P

Ja naprawdę współczuję kobietom które są zmuszone do oddania dziecka.Przecież nie wszystkie rodzą jak kotki i oddają tak sobie.Dla niektórych kobiet ,to jest najlepsze rozwiązanie dla nich i dla dziecka.

Odpowiedz na pytanie, czy gdyby im sie nie powodzilo, baa potrzebowaly by pomocy czy wtedy tez zalozylabys ten temat i szukala z nimi kontaktu i chciala im pomoc? Jak juz nie z nami to badz szczera sama ze soba, a wtedy odpowiesz sobie na pytanie czy powinnas im na nowo zburzuc swiat.

wiem ze dzieci teraz dobrze zarabiaja moze mnie przygarna?

Marcysia jest pewna roznica jak juz ktos tu zauwazyl, dlaczego autorka szuka tych dzieci dopiero teraz. Czy dokladnie przez te wszystkie lata tak samo źle jej se powodzilo, przeciez jakos sama przezyla tak?? a ponadto kiedys byla duzo wieksza opieka socjalna i nie wierze, ze umarla by z dzieciakami z glodu. No dobrze jak juz musiala oddac to gdzie byla to dlaczego w jakikolwiek sposob dla tych dzieci nie istniala? Prezciez mogla je odwiedzac, zabierac na weekendy, wtedy bylaby ta wieź.

Przecież autorka odpowiedziała już nam chamstem i prostactwem. Wcześniej zagrała na uczuciach własnych dzieci a teraz pisząc nam, że to jest prowokacja a my się wywnętrzniamy i burzymy- zagrała i na naszych uczuciach. Co sądzić o takim człowieku? Odpowiedź sama ciśnie się na usta - i to wcale nie jest cenzuralne. )))))

Przygarna? Raczej malo kto do swoich domow przygarnia obce osoby, do tego sa powolane instytucje.

w bialo niebieskich czapeczkach widziałem ostatnio... to twoi byli? :P, :P, :P

a cholerka nie zauwazylam, faktycznie denna prowokacja.

ja mialam dwie corki a teraz tesknie za nimi

Już się narąbała pijaczka:D nie ma za co pić i szuka dzieci zaginionych:P

szukasz sponsora u juz doroslych biol dzieci? przeciez dobrze wiesz,ze nie jestes ich matką, ale jedynie RODZICIELKĄ, a jest to znaczna roznica Sposnora to sobie znajdz z ogloszenia jak chcesz byc zaspokajana kapitałowo na stare lata,a nie dziewczynom bedzie teraz zycie wywalac do góry nogami :o Glupie provo, robic sobie jaja z takich rzeczy :o