Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość popopopopoona

jaki wózek jak rodze w styczniu,3w1 do 1500zl??

Polecane posty

Gość popopopopoona

jakie wozki polecacie do tej granicy cenowej?? ma to byc 3 w 1 z fotelikiem maxi cosi citi albo cabriofix..zastanawiam sie nad espiro vector pro ale tam jest gondola 72 cm, lub bebetto solaris. pomozcie podjac decyzje licze na wasze opinie oczywiscie piszcie jak macie inne propozycje z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popopopopoona
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popopopopoona
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam Roan Marita co prawda nie ma skrętnych kół, ale jest rewelacyjny jak dla mnie. Nowy kosztuje 1200 około bez fotelika, fotelik kosztuje około 300-400 zł. Więc na nowy musiałabyś trochę dopłacić. Chyba, że nie zależy Ci koniecznie na nowym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popopopopoona
Roan Marita kompletnie odpada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkjkjko
nie 3 w 1, a oddzielnie gondola (jak najtańsza, szkoda wydawać kasy na chwilowy wózek) i porządna lekka zwrotna spacerówka, z dużym koszem (bardzo się przydaje) kolosalną ciężką spacerówkę z wózka 3 w 1 szybko zechce wyrzucić, uwierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamajakaś
ty jeszcze nie masz wózka ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeździłam skrętnymi. Tak obrócę wózek, którym jeżdżę bez skrętnych kół w miejscu. A cóż to za problem? Unosisz lekko przednie koła i na tylnych obracasz wózek jak Ci się podoba. Przepraszam za tego kilka razy wrzuconego posta, cosik mi się dzieje z internetem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tylko po co go podnosic i nim krecic jak jednym palcem mozna go obrocic. Po to sa w zyciu ulatwienia zeby z nich korzystac. jakby nieskretne kola byly takie fajne to by samchody je mialy, a chyba sobie nie wyobrazasz jazdy autem bez skretnych kol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym skretne kola mozna blokowac wiec ma sie 2 w 1 a z nieskretnymi juz nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak można porównać wózek do auta, oh my good! :D a dla mnie najważniejszy był komfort dziecka. A unoszenie wózka nie jest jakoś uciążliwe, ma dobrą amortyzację i sam się podnosi wystarczy lekko nacisnąć na rączkę. Poza tym idzie zima, i taki wózek bez małych skrętnych kółek a na dużych pompowanych jest niezastąpiony. Koleżanka też go ma i choć kupiła mniejszą spacerówkę zupełnie inną bo mały ma półtora roku i już sobie waży bagatelka 14 kilo to Roana zostawiła jeszcze właśnie ze względu na zimę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze to porownaj do quada albo roweru. jak mozesz moec cos 2 w 1 to niewarto wybierac bezskretnyc b nigdy nie wiesz gdzie pojedziesz. Ja mama hartana i na dzialce bez skretnych bym nie dala rady. a na snieg to moge zablokowac kola. amortyzacja nie ma nic wspolnego ze skretnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablaaaasdsd
polecam baby merc nie sa drogie ale jakie stabilne moze ciut ciezkie ale bardzo stabilne i sie nie psuja, dobra opinia na forach... za to odradzam bebetto poniewaz sa wadliwe, wygladaja ladnie ale sa strasznie niepraktyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz ja zapytam, jeździłaś wózkiem bez skrętnych kół? Nie wpieraj mi że jest do niczego bo mnie nie przekonasz, używam od dwóch miesięcy prawie i gdyby mi nie odpowiadał już bym go dawno zmieniła. Amortyzacja akurat w tym wózku, którego używam ma znaczenie bo wystarczy lekko nacisnąć na rączkę i przednie koła się podnoszą, nie wkładam to żadnego wysiłku. Ale po co ja się powtarzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie porównuj wózka ani do auta ani do quada ani roweru bo oczywiste jest, że żadnym z tych trzech pojazdów jazda bez skrętnych kół jest niewykonalna a wózkiem bez skrętnych kół da się jeździć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amortyzacja owszem ma znaczenie ale noe ma nic wspolnego ze skretnosciavkol bo to dwie niezalezne funkcje. jezdzilam skretnym dwa razy u kolezanki i wrocilam tak zmachana ze mi sie odechcialo spacerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Little ma rację. Brak skrętnych kół to porażka. Raz miałam możliwość tak jeździć to mnie nie powiem co trafiało. A tak jak masz skrętne z blokadą to wybierasz jak ci się podoba. Np jazda slalomem bo są np kwietniki w parku to skrętne, a jak tylko prostym chodnikiem to blokujesz. Spokojnie też zawracasz w miejscu bez żadnego szarpania się. Gratka- a używałaś już spacerówki z Roanie? Przecież to jest jakaś masakra. Wielka nieporęczna i waży z tonę. Jest tylko fajnych nowoczesnych lekkich wózków aluminiowych a nie takie kolubryny. Ani tego włożyć do bagażnika ani nic. I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeździłam spacerówką z Roana właśnie od koleżanki. Przez 3 godziny. Nie pamiętam teraz już czy było mi ciężko czy nie bo było to już jakiś czas temu. No jest to duża spacerówka nie przeczę, ale ja piszę cały czas o gondoli. I nie męczy mnie jazda tym wózkiem, chyba że pcham go pod górkę :P trzeba użyć trochę siły, ale tutaj już kółka znaczenia nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale waga wózka ma;-) poza tym polecasz wózek 3 w 1 a jeszcze nie testowałaś spacerówki. Więc twoja opinia jest póki co niepełna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja też nigdzie nie napisałam, że wózek ze skrętnymi kołami nie jest dobry bo rozważałam taki zakup. Chciałam Jumpera x z TAKO albo X-Landera xa bodajże. Ale miałam okazję tanio dostać Roana właśnie, a że znałam wózek to się zdecydowałam go wziąć, głównie ze względu na nadchodzącą zimę. I ważne było dla mnie aby koła były duże i pompowane. I nie żałuję, że go mam, dla mnie jest rewelacyjny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym fotelik z Marity nie ma żadnych testów zderzeniowych. Cholera wie co to naprawdę jest i czy ochroni dziecko w czasie choćby małej stłuczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opieram się też na opinii koleżanki, która prowadząc ten wózek nie była jakaś wymęczona ani nie dyszała z wysiłku i jest z niego zadowolona. Jak już pisałam, kupiła mniejszy, ale roana zostawiła na zimę, będzie latać z nim po śniegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×