Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam liste zabawek

Na prezenty dla dzieci wydam 700 zł, a Wy?

Polecane posty

Gość jak to czytam to normalnie
za głowę się łapię, córka na mikołaja dostanie torbę monster hight (koszt około góra 80 zł) a na gwiazdkę prezent góra do 100 zł na pewno nie więcej, na mikołaja nie kupowałabym takiej torby ale obiecałam to już muszę kupić, tak to bym kupiła coś za 50 dych albo bym dała kasę.nie chce żeby mojemu dziecku w dupie się poprzewracało, mojej koleżanki córka ma za dużo, a jak siedzi w domu chora to narzeka że jej się nudzi, ogólnie za zabawkami nie jestem, bo akurat moje dziecko chce a potem to leży (nie bawi się zabawkami) bardziej ją interesują rzeczy kreatywne, choć jak widzi zabawki to oczywiście by chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na mikołaja dziewczynki dostaną paczki słodyczy od męża z pracy,a po choinkę wydam na prezenty 200 zł nie więcej,aha i mam chrześniaka to jeszcze prezent dla niego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prezenty dla mojej córki już zakupiłam - wyszło dokładnie 1350 zł... ale to są prezenty na mikołajki, na gwiazdkę i na urodziny - które ma w grudniu. W ciągu roku oprócz dnia dziecka nie dostaje większych prezentów, wiec w grudniu szaleję. Jest to 14 prezentów, babcia dołożyła się 250 zł, kuzynka 250 zł, brat pewnie 300 zł. Reszta to my, plus prezenty na gwiazdkę dla chrześniaków 500 zł... Lubię wydawać pieniądze na córkę, lubię jak się cieszy, przy tym przysięgam jak tu stoję ona wie że prezenty daje mikołaj i że dostaje się też prezent na urodziny - a nie kiedy się chce i nie jest dzieckiem które jak wejdzie o sklepu to wyje przy regale z zabawkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja będę miała 700 zł na całe święta jak dobrze pójdzie :( na 6 osobową rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjtujui8i
ja pierniczę ale na kafeterii same bogaczki,na dwie strony wypisane i żadna sie nie przyznała ze nie kupuje bo kasy nie ma ale jak jest temat "oddam ubranka za darmo" to każy taki biedy,każdy łape wyciąga :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość huncwocik*
dLA MNIE TEMAT SAM W SOBIE JEST BEZ SENSU. Co nas obchodzi, ile wydasz na prezenty? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez bylam bita jako dziecko
a dla mnie bez sensu jest to, ze wszyscy sie skupiaja qrwa na prezentach, w dupach sie wam poprzewracalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rok temu chrzesnicy kupilam puzzle takie wielkie za 19,90 a siostrzencowi samochodzik grajacy za 12 zl. Swojej córci nie kupowałam, bo jeszcze za mała była. W tym roku nie wiem, jeszcze nie mysle o prezentach. Pewnie nie beda to prezenty tak kosztowne jak wasze ale dzieciaczki u nas umieją się cieszyc najmniejszym drobiazgiem, wiec prezenty za te cene nie doprowadza nikogo do łez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO teneryffaa
jak mozna kupić dziecku 14 prezentów???!!!!!!! przy odpakowywaniu 4, będzie już jej zapał będzie malał do 1 i 2 i tak dalej prezentu, adekwatnie do kolejnych rozpakowanych prezentów :O kiedyś byłam na mikotu, na którym rodziców poniosło i też kupili większą ilość prezentów, chyba ok. 5-6 na każde dziecko. Dzieciaki dorwały się do jednej zabawki, która im sie najbardziej spodobała a reszta poszła w kąt, nawet nie chciały patrzeć na reszte zabawek :O żal było patrzeć, że mają taki przesyt a rodzice takiego hopla, że stweridziałam iż trzeba było mój dodatkowy prezent oddać do domu dziecka, tam by się ktoś bardziej ucieszył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO teneryffaa
w sumie to mi żal dzieci, które dostają taka ilośc prezentów, bo przez to rodzice pozbawiają ich radości cieszenia się z prezentu, prawdziwej radości, a nie euforii że widzi góre paczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj a w domu tylko wódka
tu siedza same mitomanki.. mnie tez jest stac na prezenty za kilka stów, ale tego nie robie bo ...mam troche rozsadku w głowie, dzieciaki dostana prezenty ale bez szaleństwa, budzet to jest 200 max 300zł na dwoje i tylko w mikołajki, mieszkam w takim regione gdzie prezenty robi sie w mikołjaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mojego syna w święta liczy się,że może założyć ozdoby na choinkę. Byliśmy w zeszłym tygodniu w piwnicy i przynieśliśmy ozdoby do domu,to się cieszył,jak powiedziała,że też będzie mógł ubierać z nami choinkę. Uważam,że bez sensu jest cały rok nic nie kupować a potem na święta dać stos prezentów,bo one są dodatkiem do świąt ale nie o prezenty tu chodzi a o magię bliskości i wspólne bycie z najbliższymi. Mój syn na 6 grudnia dostanie auto za jakieś 20zł. Na Boże Narodzenie dostanie od wszystkich jednen prezent,dość drogi,bo będzie to nowe łóżko,ale uważam,że nie o pieniądze tu chodzi,a o tradycję. Warto żeby dziecko wiedziało coś o świętach,znało kolędy, wiedziało jaki to czas, a nie tylko zacierało łapki na prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię Jabłka
autorka jest wariatką totalną i te co piszą podobnie jak ona tak samo!kuuurde mać!my z mężem dobrze zarabiamy oboje,stać nas na naprawdę drogie prezenty ale nie mam zamiaru wydawać kilka set stów na takie coś!6 grudnia a potem znowu za 2 tyg!na mikołaja dostanie coś fajnego słodkiego a pod choinkę prezent za max 100 zł!luudzie są jednak popierdoleni,a potem biadolą tu takie jak mało mają kasy i jak robić tanie ale dobre obiady!nosz kuuur...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jwerhbiewruvbg
Pogielo Was? Na Mikolaja prezent za 100-200 zl? Przeciez wystarczy jakis drobiazg wlozony do buta. Tak, rozpieszczacie te dzieci-to nie jest tylko prezent na Swieta, przeciez sa urodziny, imieniny, Dzien Dziecka i na kazda okazje prezent musi byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba napisałam że 14 prezentów jest na 3 okazje a nie na tylko na - i to od 4 osób. Nie wiem czemu jakieś żale macie. Lubię wydawać pieniądze na córkę, nie jestem typem sknery i ciułacza. Wychodzę z założenia że liczy się to co jest teraz, i tak ! chce rozpieszczać córkę w okresie świątecznym, chcę żeby miała dużo prezentów, bo sorry ale dyrdymały że dzieciom nie chodzi o prezenty od mikołaja to jakaś bzdura totalna jest. Dzieci to dzieci i nie róbcie na z nich na siłę dojrzałych i empatycznych osób, dla których sednem świąt ma być kolacja wigilijna i śpiewanie kolęd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ??????????????????????
u mnie córka (21 mies) dostanie na gwiazdkę tylko klocki. Lepiej jak dziecko dostaje jedna rzecz i na niej skupi uwagę niż 10 prezentów i nie wie którym się bawić. Z dziadkami umówiłam się ze kupią jej ubranka i książeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm ??????????????????????
a na Mikołaja żadnych zabawek tylko czekoladke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teneryfa Twoje dziecko-Twoja sprawa. Ale jak pewnych rzeczy nie wpoisz dziecku jak jest małe,to jak będzie kilku czy kilkunastolatkiem,a potem dorosłym człowiekiem to nadal tego nie będzie rozumieć. U mnie w domu święta to zapach ciasta i choinki, śpiewanie kolęd i takie ekscytujące uczucie tam gdzieś w środku. I ta atmosfera,takiej wyjątkowości i magii. Nigdy nie było u nas tandetnych świat z plastiku jakimi obecnie atakują sklepy. Prezenty zawsze były po kolacji. Najpierw składanie życzeń, potem wyglądanie gwiazdki,wieczerza a na końcu najmłodsze dziecko w rodzinie szło pod drzewko i przynosiło dla każdego prezenty. Ten prezent był takim uzupełnieniem wspólnego wieczoru, elementem wywołującym radość i ciekawość,ale nigdy nie był najważniejszym momentem,bo nie o to przecież chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krfbkifbjuki2fb
Monika...dokladnie :) Ja z dziecinstwa pamietam wlasnie pieczenie ciasta i choinke :) Na prezenty, owszem, czekalo sie, pamietam jak dostalam misia i cala siate slodyczy z pracy taty i cieszylam sie jak szalona. Wiec zasady i sedno swiat mam wpojone od malego-nie bylo gory prezentow nigdy. Prezenty dostawalam tylko od rodzicow i zawsze czekalam na kazda okazje i bardzo sie cieszylam-ze Swiat, wielkanocy, urodzin i Dnia dziecka. Nie wiem, co znaczy dostawac prezenty od dziadka i chrzestnych-bo wDlatego nie mialam roszczeniowej postawy-zblizaja sie urodziny czy swieta, wiec licze na dary od dziadka, rodzicow i chrzestnych. Moje dziecko dostanie na Mikolaja jakis drobiazg a na Gwiazdke lalke Barbie i jakiegos malego kucyka Pony (wydam na to 30 funtow, czyli ok. 150 zl). Nie oczekuje prezentow od chrzestnych (nie sa od sponsorowania mojego dziecka). Na pewno moi rodzic e, tesciowie i szwagierka cos kupia. Chociaz wolalabym zrobic zrzute na jeden konkretny prezent a nie kilka ktore pojda w odstawke, bo za duzo na raz (ale swieta spedze jeszcze zagranica, w PL bede dopiero w styczniu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krfbkifbjuki2fb
U mnie w domu tez najpierw byla kolacja-szlismy do dziadka, wygladalismy pierwszej gwiazdki a potem szlismy do domu, gdzie pod choinka byl prezent. I nie prezent byl najwazniejszy-on tylko dopelnial calosci :) Moje dziecko tez czeka na swieta, cieszy sie z choinki. Najpierw jemy posilek a potem idziemy na dwor szukac Mikolaja :P Maz sie odwraca i w pewnym momencie mowi do dziecka, ze Mikolaj wlasnie wyszedl z naszego mieszkania i skrecil w uliczke-i wracamy do domu szybciutko :) Dziecko sie cieszy bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghna
Ja w tym roku prezentów pod choinkę nie kupuję. Zawsze w wigilię spotykamy się w większym gronie. dzieciaki dostają kilka prezentów i durnieją. w tym roku robimy zrzuty- rodzeństwo i rodzice zrzucają się na moje dzieciaki- ja na ich. tak więc składamy się po około 60 zł. Dzieci z pewnością będą zadowolone i rodzice też- bo nie polegną finansowo. Poza tym nie będzie też tego całego szału zabawek. jak ktoś tu już pisał. po 2-3 pierwszych prezentach każdy następny już tak nie cieszy. a na mikołaja kupuję drobnostki. obdarowuję wszystkie dzieciaki w rodzinie więc będzie to coś w rodzaju kolorowanka+mikołaj czekoladowy. nie wydam na to więcej niż 70 zł. większość dzieciaków w rodzinie to dzieciaki zimowe, trójka z nich to nawet grudniowe- więc nie ma co przesadzać z tymi zabawkami bo im się w głowach poprzewraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krfbkifbjuki2fb
Ja od chrzestnych w zasadzie nigdy nic nie dostalam-jak bylam mala, to tylko jakies uzywane ubranko po ich corce i uzywany kalkulator a na Komunie 10 zl i zegar plastikowy na sciane. Wiec nie wiem, co to prezenty od chrzestnych i nie oczekiwalam ich nigdy. Prezenty robili mi rodzice, a dziadek? Dal od czasu do czasu pare zlotych albo kupil slodycze. A teraz te dzieciaki doskonale wiedza, ze na swieta sie oblowia, bo dziadkowie, chrzestni, rodzice i inna rodzina cos kupi. I tylko na to czekaja a nie na magie swiat. Moje dziecko ma 4, 5 roku a juz slysze zewszad pytania o Komunie (?!), bo przeciez juz nalezy odkladac kase na lokal i zarcie.... W duszy to mam, zrobie Komunie na swoje mozliwosci, nie postaw sie a zastaw sie i nie dla ludzi, by sie pochwalic ze mnie stac na Komunie w restauracji. Chrzestny mojej corki pracuje zagranica. Nie oczekuje od niego prezentow-dal mi na chrzest 100 zl, na Swieta jakas zabawke i na 1-wsze urodziny kupil sukienke malej. Raz sie uparl, to sprezentowal Pampersy. A moja kolezanka wywiad zaczela robic-ze pewnie kupe prezentow z zagranicy sle, bo ma kase. Jak sie zdziwila, gdy powiedzialam, ze nie , ze ja tego nie oczekuje i nie chce, bo to ja jestem od kupowania dziecku potrzebnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matkoooooooooooooo
1350 z na jedno dziecko??? po co jej aż 14 prezentów ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie dużo wydajecie na prezenty moim zdaniem. Ja planuję max 100 zł na prezent dla córki na Święta, bo na Mikołaja będą słodycze. Dodatkowo 2 dziewczynki z rodziny - do 100 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamaa
w tym roku coreczka 2 latka dostanie na mikolaja sanki do 100 zl a na mikolaja wozek dla lalki do 80zl no i dostanie prezentyod chrzesnych dziadkow i cioci i moim zdaniem tyle wystarczy a w tamtym roku jak miala roczekto od nas nic nie dostala a od dziadkow klocki od drugich ubranka, od chrzesnej ksiazeczki i ubranka i od cioci ubranka oraz takze ksiazeczki. w styczniu mala konczy dwa latka wiec takze dostanie prezenty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarmark proznosci
stac mnie wydac i 1600 zl na prezenty dla dzieci, ale co to ma za sens? nie lepiej wydac na edukacje, zainteresowania, podroze? albo po prostu odlozyc na lokate dla dziecka? prezenty powyzej 100 zl uwazam za zbytek i sama wolalabym z corka przygotowac paczke dla biedniejszych dzieci ze slodyczakim, ksiazkami czyms cieplym by pokazac jej co sie w swieta najbardziej liczy, czyli pamiec o drugim czlowieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamaa
na boze narodzenie*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewellla
no tak no klocki lego duplo lub tego typu są drogie a ze dwa zestawy dostanie to będzie ze 400na same klcki a gdzie reszta? reszta wyjdzie kolejne 300 a jeszcze inne dzieci! Ja wole nie liczyć! Zarabiamy gówniane pieniądze i tyle na ten temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlodamamaa
moja corka jak dostala grajacego laptopa to niezbyt byla zainteresowana, wolala malutka ksiazeczke ze zwierzatkami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredka bambino
Przeciez na mikolajki robi sie symboliczne, male prezenty, a nie jakies wymyslne. U nas w but pojda jakies slodycze, kredki, kolorowanki. Pod choinke dopiero jakis wiekszy upominek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×