Problem z chłopakiem (zalezy mi na odp facetów)

Witam jestem ze swoim chłopakiem od kilku miesięcy i mieszkamy razem w jego mieście. Przejdę od razu do sedna: on wyjeżdża do kumpla na weekend pomóc mu w przeprowadzce, powiedział mi że będą pewnie głównie pić i wierze mu no ale zostawia mnie samą na ten czas. Mówiłam mu już kilka razy że nie mam się w tutaj do kogo odezwać, nie mam tu przyjaciół i nie mam się z kim spotkać. Do tego w ciągu tygodnia pracuję i jedynie weekendy mam wolne i chciałabym je spędzić z nim. A on zawsze idzie gdzieś na piwko. Raz na czas mnie bierze ze sobą do znajomych ale widzę że woli chodzić sam. Nie chce mi wielu rzeczy mówić, woli się nimi podzielić z kumplami. A ja nie robię mu za to żadnych wątów, nie krzywię się i pozwałam mu na to bo wiem że facet potrzebuje takich męskich spotkań i wypadów ale wg mnie jest w naszym związku za dużo tajemnic, ukrywania. A za kilka miesięcy ma zamiar jechać za granicę na mecz z kumplami, taki męski wypad. I pozwoliłam mu znowu bez żadnych kazań i fochów no bo przecież mu nie zabronię. Problem tkwi w tym że nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Czy ukrywanie przed swoją dziewczyną pewnych rzeczy jest w porządku, czy takie wypady są ok. Ja też chciałabym sobie pojechać na taki meczyk za granicę i zabawić się trochę z nim i jego znajomymi a nie siedzieć tutaj i myśleć ciągle o tym czy mu nic nie stało, czy nie przesadza z tym imprezowaniem i pamięta że ma dziewczynę (wiecie o co mi chodzi).

jestem kobietą i mówię Ci że najlepiej będzie jak sama zaczniesz żyć życiem towarzyskim i to tak aby on zaczął się zastanawiac co Ty robisz; a nie ciągle Ty analizujesz co gdzie jak i z kim on robi. To nie Twoja rola