egzamin na prawo jazdy i problem na placu :(

Mój największy problem polega na zatrzymaniu się w kopercie (głównie przy cofaniu). Mam problem z oceną odległości od słupka. Zatrzymuję się albo za wcześnie i przód mi wystaje, albo za późno i uderzę w słupek. Metod na wykonanie tego manewru stosowałam już kilka i mam tylko mętlik w głowie. Nie wiem, która metoda lepsza. Czy patrzenie tylko w tylną szybę w ostatniej fazie, czy może spoglądanie przez przednią szybę, czy maska znajduje się za pachołkami. Wymyśliłam sobie nawet, aby na jazdach doszkalających, które wykupiłam ustawić się dobrze i zrobić zdjęcie jak to wygląda przez tylną szybę. Ale czy to ma sens? Przez te egzaminy wpadłam w depresję. Ciężko u mnie z kasą, a jeszcze takie ogromne wydatki... Za 2 tygodnie 4 podejście i mam nadzieję, że wyjadę tym razem z placu. Proszę o jakieś porady... :)

patrz w lusterka!!! i co najwazniejsze musisz wierzyc ze ci sie uda. jak pojdziesz ze zlym nastawieniem to nigdy nie zdasz! powodzenia