Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znowu.bede.mama.

Reakcja 16letniej corki na wiesc o mojej ciazy

Polecane posty

Gość znowu.bede.mama.

Jestem w 12 tyg drugiej planowanej ciazy. Moja cora ma 16 lat, jest zbuntowana nastolatka. Nie wiem jak jej powiedziec ze bedzie miala rodzenstwo, obawiam sie jej reakcji, zlosci na mnie. Czy sa tu jakies mamy, ktore sa lub byly w podobnej sytuacji? Jaka byla reakcja waszych dorastajacych pociech, w jakich okolicznosciach dowiedzialy sie o waszej ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee... to PLANOWANA CIĄŻA, a nie powiadomiłaś córki o PLANACH powiększenia rodziny wcześniej??? Też bym była wkurwiona i to ostro, bo postawiłaś ją przed faktem dokonanym, a tak to miałaby chociaż ILUZJĘ tego, że ktokolwiek w tej rodzinie się z nią liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zau
Skoro planowałaś ciążę nie przejmując się co pomysli córka -wnioskuję że nie rozmawiałaś z nią wcześniej, to trudno powiedzieć jak zareaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvvvvvvvvvvvvvvvv
12 tydzień, to pewnie widać już brzuszek. To ona nie zauważyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak w ogóle to... Bożeee... kobieto, czy to jest na poważnie? Bo to dla mnie jakiś totalny matriks, w ogóle co to za rodzina?? Zero szczerości, rozmów.. C H O R E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla 16 latki jesteś juz starsza panią ,która juz nie uprawia seksu:) Dlatego jest w szoku ,że się myliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu.bede.mama.
tzn corka wiedziala od dawna, ze chcemy z mezem 2 dziecko, tym bardziej ze staralismy sie o nie az 6 lat. Czasem jak o tym przy niej wspominalam mowila ze ucieszylaby sie z rodzenstwa, innym razem ze nie chce o tym slyszec itp. Tak jak pisalam jest zbuntowana nastolatka i nie wiem czego sie spodziewac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zau
No to skoro wiedziała to skąd te obawy? O ile nie planujesz zatrudnić jej do opieki to raczej buntować się nie ma o co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyzwyczai się :) a jak już dzidzia się urodzi będzie najlepszą siostrą na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to trzeba było tak od razu.. No to zależy, na jaki humorek trafisz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwqtroa
Powiedz gratulacje zostaniesz siostra, zdaj szybko maturę bo potrzebujemy dla małżeństwa pokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie jej powiedz, że będzie miała rodzeństwo... Też mam dwóch nastoletnich synów, ale przyjęli to dobrze. Nie obawiaj się reakcji córki, to twoje życie, twoja decyzja i nawet jeśli na początku nie będzie miło (jak dziecko się urodzi nie będzie poza nim widziała świata), to nie przejmuj się. Nie masz obowiązku ustalać z córką swoich życiowych planów. Nastolatka i jej fochy nie mogą budzić w tobie poczucia winy. Jej niedojrzałe zachowanie przeminie i kiedyś będzie się tego wstydzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zau
Jeśli chodzi o różne wypowiedzi córki dot. rodzeństwa to po prostu taki wiek że czasem robi się rodzicom na złość i tyle. Byle zabolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolegamojego
a dlaczego miałaby sie bac powiedziec córce o ciąży? To TY i Twój mąż decydujecie o powiększeniu jej, a nie córka. Może najpierw sie pozlosci , ale poźniej jej przejdzie.Musi....dla mnie powodem do zlosci byloby ,że nie powiedzialas wczesniej o tym, ze bedziecie sie starac o rodzenstwo.Nie pytalabym o zdanie czy chce czy nie, bo to wasza decyzja, ale powiedziec,ze postanowiliscie z tata to i to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zau
Qwqtroa -pokój dla małżeństwa?? O ile domyślam się sensu twojej wypowiedzi -chodziło o maleństwo to mnie taki tekst wkurzyłby szczerze mówiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvcdrtyukmnbvcxsdtyj
moi synowie razem ze mna i tata wptrywali sie w test ciazowy i radosc z dwoch kresek byla wspolna,szczegolnie ze wczesniejsza ciaze poronilam...teraz najstarszy uwielbia malucha nosi bawi sie z nim ,i zawsze mowi ze male dzieci sa najlepsze na swiecie i woli male niz mlodszego 10 l brata ,bo ten to go wkurza:) powiedz jej spokojie i zapewnij ze najbardziej to wasze ,a nie jej zycie sie zmieni ,bo prawda jest ze to rodzice wychowuja dzieci ,a nie starsze rodzenstwo ,moze to ja przeraza utrata wolnosci bo cos bedzie musiala robic przy dziecku ,musisz tak to przedstawic ,a i potem trzymac sie tego,jesli sama bedzie miala ochote zajac sie rodzenstwem to ok, ale nie nakazuj bo sie od ciebie odwroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ohh Kochana,moja najstarsza ma obecnie ponad 16 lat, prawie 17.Miedzy najstarszą a najmlodszą dzieli 13 lat , i wiadomosc ze bedzie miala siotrzyczke(dosyc pozno sie dowiedzialm o ciązy ) nie zostala przyjęta z podskokami do sufitu,oczywiscie nie bylo tam zadnych łez czy awantury,nic z tych rzeczy, ale widzialam naburmuszenie,wzrok mnie jej niemal przeraził jak sie patrzyła na nas ,powiedziala kpiąco "Zoo zakladacie czy co?" i wyszła z psami na dlugi spacer . Brat blizniak sie ucieszyl bo lubi dzieci,ona w żadnym wypadku,a wtedy juz miala mlodsze od siebie rodzenstwo,i z kolejnego entuzjazmem nie pałała,całkowita olewka,ale nie powiem ze jakies jazdy mi robiła, bo tak nie byo i nie jest,a mala ma juz niemal 4 lata ,i to na bank ostatnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jak mialam 10 lat to
ja mialam 10 lat i w rozpcaz wpadlam na wiesc o bracie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbnbnbhvbv
Autorko jakkolwiek by nie kochać i szanować swoich starszych dzieci to jednak są one naszymi dziećmi, owocem naszej miłości , tym co razem z naszym partnerem stworzyliśmy wspólnie więc nie można 16 latce przydzielać aż tak wielkiego prawa do decydowania czy kolejne dziecko w rodzinie się pojawi czy nie bo zwyczajnie nie ona o tym decyduje . Dziecku dajemy dom, szacunek , bezpieczeństwo i miłość i to samo należy się drugiemu dziecku a pierwsze ma obowiązek to zaakceptować i uszanować. Wiem, dużo tu słów o szacunku ale niestety bez tego rodzina nie ma podstawy. Powinnaś córkę powiadomić o ciąży jak o czymś wspaniałym , bez obaw jak to przyjmie bo jak zobaczy w towich oczach strach, niepewność to napewno z tego skorzysta (16 lat to wredny wiek). Jesteś dorosła i masz prawo do decydowania kiedy przyjdzie pora na kolejne potomstwo bo to ty wraz z męzem odpowiadacie za dom i rodzinę i wy jesteście jej podstawą dla waszych dzieci , nie odwrotnie ani nie na równiz dziećmi. Jak sama uszanujesz siebie i swoją ciążę (waszą wspólną z mężem decyzję) to i reszta będzie musiała się z tym pogodzić, wazne jednak by widzieli że jesteście dorośli a nie zatrwożonymi nastolatkami którzy wstydzą się że spłodzili "sobie" dziecko , bo to nie poważne żeby mieć takie obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy swojej córce mówiłaś, że chcielibyście mieć jeszcze dziecko w sensie że takie macie myśli, czy że staracie się o nie? to ważne...Mój syn starszy wie, że chciała bym mieć trzecie dziecko, ale wie również że to tylko takie myśli i nie "pracujemy" nad powiększeniem rodziny. Gdybym była w ciązy, może nie był by happy, ale na pewno by nie protestował i nie awanturował się. To my jesteśmy rodzicami i my decydujemy ile dzieci będzie a nie nasze dzieci. Z resztą mały by pewnie się cieszył :D. Co do Twojej córki, jest aż tak źle między Wami, że się obawiasz jej reakcji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zydek321
ja nie rozumiem jaki problem. Mówie córce co i jak i juz. Przeciez nie zapyta sie ciebie skąd sie biorą dzieci??? A do wszystkich wrzeszczących mamusiek: Od kiedy to 16 latka ma decydowac o tym czy matka moze miec jeszcze dzieci czy nie?? Bo co?? poczuje sie odrzucona i zaniedbana?? - paranoja!!. Jak ma troche rozumu to bedzie sie cieszyła a jak nie to i tak miała by fochy nawet jak by jej powiedzieli ze planują!!! Więc o co kaman?? Kobieto powiedz córce co i jak i juz i nie przejmuj sie ze bedzie fochy stawiac i marudzic. wszystkie nastolatki to fochasta gównarzeria. Mam nastolatka w domu to wiem co i jak. Mozna mówic i tłumaczyc i podchodzic jak do przysłowiowego jajka a i tak smarkacz uwaza ze jest pępkiem swiata i na wszystkim sie zna i trzeba go słuchac. Powiedz po prostu ze bedzie miec rodzenstwo i juz. a nie słuchaj tych plujących jadem mamusiek na forum co to w dupe wchodzą swoim dzieciom zeby tylko im sie krzywda nie stała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedna dziewczyna, teraz, kiedy powinna mieć spokój i czas na naukę, będzie miała bachora w domu, którym pewnie będzie musiała się zajmować na zmianę z matką :O Ja mam "rodzeństwo" o 12 lat starsze, to dla mnie ktoś jak ciotki i wujkowie, zero kontaktu, za duża różnica wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ilość potomstwa zależy od rodziców, a nie od dzieci. nie musiałas tego konsultować. jeszcze czego....i nie miałabyś dziecka jesli by córka powiedziała, że nie chce rodzeństwa?? chore...ale tak to jest jak się słodko w główce przewraca i ludzie tak wysoko w hierarchii stawiają dziecko, że jest ono organem decyzyjnym rodziny. zapytać można, aby było miło dziecku, że się bierze je pod uwagę, ale i tak decyzja należy do dorosłych. ale nie rozumiem cię. masz odchowane prawie dorosłe dziecko i z własnej woli decydujesz się wejść w to samo raz jeszcze,.....jezu, masakra.... zdrowia życzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pancerna Kołdora - a czemu odrazu zakladasz ze bedzie musiala sie zajmowc dzieckiem? jak tak bedzie ,to fakt, nie popieram takiego zmuszania,ale wcale nie jest powiedziane ze bedzie musiala nianczyc malucha wbrew swojej woli Mam nadzieje ,ze nie wszyscy są tacy durnowaci rodzice ,co wyslugują sie starszym dzieckiem do opieki nad mlodszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam dokładnie 16 lat kiedy moja mama urodziła brata z tym, że miałam już młodszego brata i siostrę. Byłam zażenowana, wściekła, wstydziłam się i nie chciałam nawet słyszeć o maluchu w domu. Kiedy brat się urodził wszystko się zmieniło. Pokochałam go tak mocno, opiekowałam się nim kiedy tylko mogłam, spał ze mną, był i jest oczkiem całej rodziny choć ma już 23 lata. Nie martw się! Dorastająca dziewczyna przeżyje pewnie szok. Do tej pory była tylko ona i na niej skupiała się wasza uwaga. Jeśli nie dacie jej odczuć, że spadnie na drugi plan i zaangażujecie ją od razu będzie dobrze. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbuuuuntowanaaaa
ja miałam 11.5 lat jak się mój brat urodził (jedyne rodzeństwo moje). kiedy rodzice mi powiedzieli, że bd mieć brata (miałam wtedy te 11 lat, wiec juz nie tak mało) wpadłam w histerię bo w życiu nie chciałam mieć młodszego rodzeństwa. i ogólnie się sfochowałam strasznie. Na szczęście nie wymagali ode mnie jakiejś opieki nad dzieckiem, tylko już w wyjątkowych wyapdkach... współczuję Twojej córce, że w taki sposób to załatwiasz ;/ to prawie dorosła kobieta, a potraktowałaś ją jak gówniarę, której "no trudno, trzeba będzie powiedzieć" ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żółtaczka
Moim zdaniem, nie robi się takich "prezentów" dorastającym dzieciom bez wcześniejszego wybadania reakcji. Niektórym nastolatkom ciężko pogodzić się z narodzinami szkraba. Zwyczajnie się wstydzą...Czasem, po narodzinach, zmieniają podejście i zakochują się w maleństwie. Częściej jednak nie udaje się zaakceptować tego, niechcianego rodzeństwa i pojawia sie zazdrość. Nie ma się co dziwić, że później dzieci skaczą sobie do oczu i brak między nimi cieplejszych uczuć...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kiedy dziecko autorki to "prezent" dla starszej jedynaczki? Dajcie dzieciom sobie układać życie, to skończycie w domu starców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie... oplułam ekran jak przeczytałam o prezencie... dajcie spokój. Ona moze miec bardzo nieprawdziwe pojecie o dzieciach i o tym jak zmieni sie jej życie.. nawet matka nie bardzo wie, co ja czeka przed urodzieniem dziecka a co dopiero nastoletnia siostra... i na opinii wynikajacej z takiego braku wiedzy miałby ktoś opierac swoje decyzje zyciowe? Jeszcze nie słyszłąm zeby rodzice pytali nastolatki o pozwolenie na drugie dziecko. Co innego rozmowa i uprzedzenie o takiej mozliwosci - jesli da sie uprzedzic... ale to autorka zrobiła. Teraz to faktycznie zależy od humoru i troszke od sposobu przekazania... ale nie znajac dziecka trudno doradzic w jaki sposób najlepiej to powiedziec. W każdym razie nie ma co sie bać focha - przeciez to nie pierwszy i nie ostatni foch z jakim bedziesz sobie radzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×