Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uqhedcu

chciałbym się zakochać w kimś dobrym

Polecane posty

Gość uqhedcu

po rozwodzie ze złą dziewczyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanna ona
masz na to szanse ale wykorzsytaj teraz swoje doswiadczenie i eliminuj kobiety do których nie ejstes przekonany. Ja jestem z rozwodnikiem z dzieckiem i to cudowny człwoiek, a tez miałam straszne opory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
Tylko niestety mam mało czasu w ciągu dnia bo od 8 do 20 przytrzymuje kredens bo pracuje w dyżurce na wylocie torów na Bydgoszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarahsalam
Moze to Ty byles tym zlym;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
głupi podszyw... Miło słyszeć że to możliwe po złych doświadczeniach, tylko nie posiadam umiejętności oceny autentyczności kobiet.. Nie, nie byłem tym złym, choć chciałbym bardzo znaleźć swoją winę w myśl sloganu że zawsze winne obie strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajnie
No to zazdroszcze myslenia ze nie bylo sie tym zlym. Ja podobno bylam absolutnie winna wszystkiemu, cale zlo to ja w naszym zwiazku, on byl idealny i wszystko by dla mnie zrobil (tak twierdzil), i cytuje "zaluj bo jestem najlepszy" --- jego slowa po tym jak ze mna zerwal. Podobno bylam straszna, najgorsza, i wszystkiemu winna jestem ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
czy naprawdę to takie rzadkie - zaleźć kobietę która zawsze będzie wierna, nie oszuka, nie okradnie, której można naprawdę ufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
Czy to takie złe że codziennie oglądałem tv popijając piwko a moja żonka nie dość że chodziła do pracy to nie chciała się bzykać bo twierdziła że zmęczona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajnie
Owszem, sa takie, zycze Ci zebys znalazl. I powtorze zazdroszcze samooceny i poczucia po zakonczonym zwiazku. Ja wpadlam w depresje, czulam sie megazle, chcialam byc, pragnelam byc dobrym czlowiekiem, pragnelam sie zmienic, czulam sie jak podla szmata, moja samoocena spadla do zera, mialam potworne wyrzuty ze potrafilam tak krzywdzic drugiego czlowieka. Czulam sie winna ze stanelam na jego drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
nie wiem, bo Ciebie nie znam...rozumiem, że możliwe że u Ciebie było na odwrót.. ja byłem dobrym mężem i ojcem, z tym że okazało się że żona tego nie ceni, a tęskni za wartościami materialnymi oraz za większą satysfakcją we współżyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
znowu podszyw żałosny ...jeśli starałaś się ze wszystkim, wiesz, że go nie oszukałaś, nie zdradziłaś, wypełniałaś tzw obowiązki, to dlaczego czułaś się winna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CJ z Los Santos
trzeba bylo oddac ja dla stada murzynow to wtedy wyszalalaby sie do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajnie
U mnie było tak, ze mnie zdradzil (z jakas przypadkowa siksa po pijaku), wybaczylam bo wierzylam w jego lzy, ze to bylo "niechcacy" i nie wiedzial co robi i kocha tylko mnie. Ale bylam ostrozniejsza, on chcial planowac slub, ja sie wahalam i w koncu mnie rzucil. Twierdzil, ze on by dla mnie wszystko zrobil, a ja tego nie umialam docenic i go zle traktowalam bo nie chcialam z nim rodziny budowac. Zalamalam sie wtedy,czulam sie podlym czlowiekiem, nic nie wartym, krzywdzacym tylko, doszlo do tego, ze do Czestochowy pojechalam modlic sie, zebym mogla sie zmienic i byc dobrym czlowiekiem. Bylo zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarahsalam
Nie ma recepty na udany zwiazek,to jak loteria.Albo sie trafi jak kula w plot,albo sie dopusuje,co nie znaczy,ze trzeba sie zamykac na ponowne znajomosci.Zycie to ciagłe niespodzianki.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CJ z Los Santos
dziewczyno, zdrady sie nie wybacza 🖐️ a jesli zdradzil cie z przypadkowa siksa po pijaku to swiadczy o jego wartosci :o🖐️ niech szuka podobnej sobie albo innej naiwniaczki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
ja też wszystko odpuszczałem - kłamstwa, zdradę, poniżanie...teraz wiem, że nie wolno wybaczać i że ludzie się nie zmieniają.Chce zapomnieć, ale boję się że w tym życiu już nikogo dobrego nie spotkam.Czuję się jak odpad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem dobra
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
dużo - 35

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajnie
To nie duzo ;) Fajny wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
tak poważnie to bardzo wierzyłem że żona jest tą dobrą...w nawiązaniu do Częstochowy, ja też sobie ją "wymodliłem",jak się pojawiła,myslałem że znalazłem anioła na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
dla mnie osobiście najgorszy wiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem dobra
jesteś wierzący?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajnie
W takim razie pomyśl sobie, że to nie jest to, o co się modliłeś. To dopiero przyjdzie. Spotkasz miłość wielką, będziesz szanowany, kochany i doceniany. A ten etap o którym piszesz został Ci dany po to, żebyś zrozumiał pewne sprawy i mógł jeszcze lepiej przyjąć to piękne które nadejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
hmm..wiesz,że nawet już sobie to tak tłumaczyłem,ale nie mam siły tak myśleć dłużej, wszystko jest coraz gorsze,żona odebrała mi dziecko-coraz gorzej znoszę rozłąkę,żona zabrała mi majątek, tracę chęć do pracy i zaczynania od nowa...jestem już chyba słabo wierzący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem dobra
Jeśli ożeniłeś się jako wierzący, to na pewno mieliście ślub kościelny. Udało się uzyskać orzeczenie o nieważności małżeństwa, skoro szukasz kogoś nowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajnie
Ja też momentami czuję sięokropnie. Od tamtego rozstania nie spotkałam nikogo, z nikim nie byłam. Samotnemu facetowi zawsze lżej niż samotnej babie. No i samotny mężczyzna to w miarę normalne, a samotna kobieta to dziwadło dla społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
nie jestem wyznawcą papierów z pieczątką, nie jest to ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
naprawdę przejmujesz się społeczeństwem? Olej to.Przykre tylko to że rozwodnicy są negatywnie naznaczeni i nie łatwo im nawiązać kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to fajnie
Każesz mi olewać społeczeństwo, a w następnym zdaniu piszesz, że przykro Ci, że społeczeństwo tak odbiera rozwodników. Możesz mi wierzyć, że stare panny są tak samo naznaczone jak rozwodnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uqhedcu
nie zrozumieliśmy się..społeczeństwo, miałem na myśli zabobonny naród w postaci sąsiadki i reszty masy szarej...dla mnie ważne są opinie bliskich mi osób i tych co są rozsądni...z drugiej strony chcąc znaleźć bliska osobę, ja mam kompleks,że z kimś byłem a ta osoba może ostrożnie podchodzić do kogoś z bagażem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×