ewelina21881 0 Napisano Listopad 23, 2012 Zacznę może od tego,że mam 24 lata.Byłam szczęśliwą mężatką no może czasami nie był tak kolorowo ale trzymaliśmy się razem.Ok.2,5 roku temu mój mąż popełnił samobójstwo w domu w nocy.Był to dla nas wielki szok.Nagle zostałam sama z dwójką dzieci bez środkow do życia.Mja rodzina posypała się.Miałam straszną depresje i wszystko co bolało nosiłam w sobie i nadal noszę.Poznałam już trzech mężczyzn.którzy deklarowali się,że pomoga mi wychować moich synów i,że zależy im na mnie a po miesiącu zostawiali mnie.Dlaczego tak jest,ze jAk komuś zależy to inni to wykorzystują.Czasami tak mam wszystkiego dośc,że myslę,żeby skończyć ze sobą.Wiem,że jak nie miałabym dzieci wszystko było by łatwiejsze a tak zawsze pod górkę dlaczego????marzę o prawdziwej rodzinie i otym,żeby ktoś pokochał moich chłopców. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego popelnil samobojstwo Napisano Listopad 23, 2012 ??:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewelina21881 0 Napisano Listopad 23, 2012 Sama nie wiem od tyg.przychodził z pracy podenerowany.Już kiedyś w kłótni groził mi samobójstwem ale nie sądziłam,że to zrobi.Strasznie to boli.Czasami sobier myslę,że może mnie zdradził i nie wytrzymał tego psychicznie.A ja nie wieżę,że ułożę sobie życie na nowo.Za dużo osób mnie oszukało po tym wszystkim.Za duży bagaż doświadczeń mam za sobą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewelina21881 0 Napisano Listopad 23, 2012 Chciała bym mieć kogoś koło siebie prawdziwą rodzinę,Nawet mój starszy synek mówi,że chce,żeby ktoś był z nami.Ale nie mam szans na nowy związek na oparcie w drugiej osobie.Nie mam nic oprocz bagażu doświadczeń.Po miesiącu związku mężczyżni mnie zowstawiają.Jestem za dobra i za szybko się angażuję.Bo wnoszę w związek cało siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do eweliny Napisano Listopad 23, 2012 mimo iż "jaja ci powiem" pisze czesto ironizująco i obrazliwie to tym razem ma dużo racji, też jestem wdową i wychowuje troje dzieciaczków - tez u mnie minelo 2,5 roku ale nie mysle zeby dzieciom szukac ojca choc wiele by to wnioslo pewnie radości w nasze życie ale myśle że jezeli ma przyjsc milosc to przyjdzie a najważniejsze zeby dzieci czuly że w osobie matki maja tez i ojca - bo nie wiadomo na kogo sie trafi, także życze ci dużo sily i mądrości żeby nie czepialy sie ciebie jakies glupie mysli bo gdyby dzieci stracily jeszcze i matke to dla nich to bylaby trauma do konca życia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach