Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ksennnnnaaaaa

Czy bralyscie znieczulenie podczas porodu?

Polecane posty

Gość ksennnnnaaaaa

Mam termin za 2 dni i w kazdej chwili moge urodzic. Powiedzcie mi doswiadczone mamy, ktore juz rodzily, czy da sie wytrzymac bez znieczulenia, czy lepiej sie nie meczyc i odrazu zazadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnnnaaaaa
czyli wszystkie rodzily bez znieczulenia?? Podziwiam, bo ja raczej nie wyobrazam sobie BEZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amidalska
Ja rodziłam bez i powiem Ci, że to wcale nie jest takie nie do wytrzymania jak straszą. Ten ból przy porodzie to taka troche paranoja i się po prostu to wkręca nam i jeszcze mocniej go odczuwamy. Najlepszym środkiem przeciwbólowym jest miłość: http://toster.pl/tost/244471

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk girl
ja brałam epidural

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzilam bez znieczulenia.da sie wytrzymac ,mimo ze za pierwszym razem bylam 11 godz na porodowce.dasz rade powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnnnaaaaa
no ale jesli ma sie taka mozliwosc, zeby sie nie meczyc, to mysle, ze zzo jest swietnym rozwiazaniem. Po co sie tak meczyc na wlasne zyczenie? Jestes pierwsza kobieta, ktora twierdzi, ze ten bol da sie bez problemu wytrzymac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam cesarskie cięcia-2razy(2-ch chłopaków)to nie wiem jak się rodzi normalnie.Ale powiem Ci,że po tych cesarkach mam problemy z bólami kręgosłupa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rozdzilam 2 razy i nie miałam znieczulenia podobno zakloca ono akcje porodowa i nie jest ono wskazane chyba ze ktos na prawde sie meczy moze poprosic o znieczulenie ale musi taka prosbe wyrazic przed porodem bo kiedy juz zacznie sie porod nie bedzie na to czasu ze swojego doswiadczenia wiem ze bol przy porodze da sie wytrzymac a nagroda jest widok malenstwa htt://prikawy.org pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leniwiec biedny33
tutaj to jest duma narodowa , bez znieczulenia i w mekach tylko tak sie liczy bron Boze cc na zycznie!!!!!!!-zlinczuja cie nie ptaj tylko biz znieczulenie jak ci sie nalezyco tu kabinowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwiają mnie
dużo kobiet twierdzi, że ten ból jest do wytrzymania i się da radę. Ale strach ma wielkie oczy i lepiej słuchac tych co opowiadają mrożące krew w żyłach historie. Ja rodziałam 118 godzin i drugiego porodu już się nie boję - bo boli, owszem, ale bez przesady, da się to wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwiają mnie
o matko hahaha rodziłam 18 godzin a nie 118 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnnnaaaaa
dzieki dziewczyny, za dodanie otuchy. Prosbe, ze chcialabym znieczulenie wyrazilam juz 3 tygodnie temu podczas rozomwy wstepnej z lekarzem szpitalnym, tak tez wpisali mi do akt. Mam nadzieje, ze bedzie dobrze, choc wiem, ze porodu nigdy nie da sie zaplanowac, nigdy nie wiadomo, jak sie wszystko potoczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Maliwna
bierz znieczulenie jak możesz, po co się męczyć bez sensu skoro są metody na zniwelewanie bólu. Ja brałam znieczulenie, niestety nie zadziałało ha ha, zdarza się tak w jakiejś znikomej ilości przypadków...ale sam ból porodu był spoko, ale to oczywiście zależy od pojedyńczego przypadku, bo każdy poród inny. Zaznałam już gorszego bólu, typu bolący ząb przez 10 godzin, zapalenie okostnej przez calą dobę i to był BÓLLLLL..a nie poród i skurcze przez 3 godziny :) Luzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bierz znieczulenie i nie oglądaj się na nic i na nikogo ;) ja rodziłam bez... drugi raz nie dam się tak wyrolować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnnnaaaaa
dzieki za dodanie otuchy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Maliwna
aha i nie sluchaj tych którzy mówią że znieczulenie zakłóca akcję porodowa..bo taka prawda że podają je jak masz skurcze i rozwarcie rosnące...jak juz masz pełne rozwarcie i blisko końca, mają pojawić się bóle parte to już nie jest podawane znieczulenie i możesz przeć..... tymczasem sam rozwój porodu to często 3, 5, 10 godzin cierpienia i znieczulenie tylko pomoże bo nie będziesz zmęczona..ja 3 godziny jak mówię cierpiałam i przy bólach partych brak mi było zwyczjanie siły na to parcie...gdybym miała 10 godzin skurczów to chyba ani razu bym nie zaparła :) to chyba jest brak uczestnictwa w porodzie, a nie wypoczęta mama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam znieczulenie w zasadzie od początku porodu :D za to tuż przed partymi już mi nie chcieli dać. W sumie było ok, bo całą noc miałam znieczulenie i dopiero rano jak się zaczął poród (bo dla mnie poród to był od partych dopiero) to mnie bolało i się męczyłam. Nie wyobrażam sobie takiej męki przez tyle godzin (ja się męczyłam ze 2h może 2,5h).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnerwiają mnie
chciałam sprostować swoją wcześniejszą wypowiedź bo chyba mnie źle zrozumiano: jeśli masz taką możliwość, to bierz znieczulenie, czemu nie. Ale jeśli nie masz takiej opcji, bo w tym szpitalu nie podają zzo, albo trzeba płacić, albo nie zdążą bo akcja będzie szybka to spokojnie dasz radę. POWAŻNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Maliwna
dokładnie Sawa jest tak że parte to już nie dają...ale parte bole są na serio pestką, bo gdy zaczyna się skurcz, każą Ci przeć, a gdy przesz to nic nie czuć (sorry za porównanie ale to jak robienie kupy przy sporym zatwardzeniu, skupiasz sie tylko na parciu haha), ja tak miałam..czyli czujesz tylko poczatek, potem przesz przesz i odpoczynek już bez bólu...wiec luzik....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnnnaaaaa
nie, no opcja na znieczulenie jest jak najbardziej, juz sama zastrzeglam, ze wrazie czego, chcialabym, zeby mi je podano. Nie rodze w Polsce, wiec nie musze za nie placic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Maliwna
ja też nie rodzilam w Polsce i myślałam że jest znieczulenie ale jak co to będę kręcić, że za późno, że nie ma anestezjologa dostępnego bo jest przy pilnym przypadku, tymczasem lekrka podeszla powiedziała że poród się zaczyna i czy chcę znieczulenie..pełna kultura hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Maliwna
we wloszech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekiwaczka
ja też lada chwila rodzę i mam podobny dylemat. Nie chodzi mi o to, by rodzić "w mękach i bólu", ale chciałabym rodzić świadomie i nie w pozycji lezącej (na plecach). Niestety zzo powoduje zwykle utratę władzy w nogach i wymusza leżenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mamaaa
Ja nie brałam znieczulenia i nie żałuję , to wszystko przecież zależy od przebiegu porodu, ja na salę porodowa trafilam z ledwo odczuwalnymi skurczami, po 4 urodziłam nie nastawiajcie się na nie wiadomo jakie męczarnie, nie mowię że kazdy poród jest lekki ale na to nie ma sie wplywu więc po co się stresować na zapas?:) jak już będzie strasznie ciężko i będzie jeszcze czas to zawsze możesz wziąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Malwina
ja miałam podane znieczulenie które nie odbiera władzy w nogach i rodziąłm w róznych pozycjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uu75u766i
Ja bede rodzić za 2 miesiące i nie zamierzam brać znieczulenia, a już na pewno nie zo. Nie myślę źle o kobietach, które biorą znieczulenioe - to jest indywidualna decyzja każdej kobiety. Strach ma jednak wielkie oczy :) Słyszałam też, ze bardzo pomagają środki rozkurczowe. Mnie bardzo pomaga takie nastawienie, że przecież najbardziej boli nie to, jak dziecko przechodzi przez kanał rodny, ale bóle pleców i brzucha w pierwszej fazie. A to chyba da się wytrzymać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tenery
Ja rodziłam bez znieczulenia i powiem Ci że gdybym tylko miała możliwość to od razu bym je wzięła.Ale każdy poród inny,jak ktoś urodził w 3h to nie narzeka a ja rodziłam 11 i to było istne piekło bo rozwarcie nie postępowało mimo oksytocyny,skurcze co minute.Twoja decyzja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieprawda, że nie ma władzy w nogach przy zzo - może biegac już się nie da, ale na pewno można zmienić pozycję; miałam wywoływany poród wieczorem, pół nocy spędziłam w wannie i na paracetamolu, ok 11 opadłam z sił i poprosiłam o gaz, ok 16 znowu i tym razem już było zzo i tak do partych nie doszłam, w zasadzie nie bolało nie do wytrzymania, ale też nie dało się przespać, zeby nabrać sił, znieczulenie pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×