Kocham ale nie chce ślubu jeszcze.

Czy można kochać i nie chcieć ślubu jeszcze?

mozna

A bo mój Narzeczony naciska na ślub i wmawia mi że go nie kocham skoro nie chce ślubu, a ja nie jestem gotowa. Raz chce ślubu a raz nie, uwazam że do takiej decyzji trzeba dorosnąć, być jej pewnym na 100%, wtedy wezme ślub.

masz calkowita racje, ja rowniez jestem z chlopakiem 5 lat, i nie planujemy slubu.

ALe to nie zmienia faktu że on mnie szantażuje że ma być ślub i tyle. albo mnie zostawi.:(bo On chce ślub, dzieci i samochód.;/

dobre :)

Co dobre? masakryczne.;p/

szantaż....to czy warto się w ogóle wiązać z kimś takim??? też tak mam w sumie nie wiem czego chcę jesteśmy 10 lat mieszkamy ze sobą ale ślubu nie ma i w sumie bym go chciała i nie koniecznie bo to nic nie zmieni na pewno nie chodzi mi o wesele bo tego nie chcę w ogóle żyjemy jak w standardowym związku=małżeństwie fajnie będzie móc powiedzieć mężu ale jeśli chodzi o nas to nic się nie zmnieni

ewkawlkp Ciesz się, przynajmniej nikt Cie nie naciska.

tak ci powiem że czasem czuję w jego głosie żal że tak jest ostatnio mamy też jakiś kiepski okres dużo kłótni i tak się zastanawiałam czy jako małżeństwo zmienilibyśmy te złe sytuacje i nie wiem

mozna, ja kocham swojego bardzo, razem dop 3 lata i ja nie chce slubu, nie wiem jakos mi to do szczescia niepotzrebne :p swietnie jest dla mnie tak jak jest :) a ile macie lat????

dziecko w drodze, o ślubie nie myśle :P

dziecko w drodze, ślubu nie chce :P

ja 21lat a On 23. . Myślę że papierek coś zawsze zmieni, boję się że sie zmieni, bo po co się starać skoro jestem już żoną..

na pewno zmieni nazwisko i status mi to niepotzebne przynajmniej nie mam taiej potzreby teraz, 3 lata razem i jest super jak jest

niby wszystko można....no ale właśnie...skoro kochasz to dlaczego nie chcesz tego ślubu? Nie jesteś gotowa? na co? na związanie się? przecież jesteś już "związana".....ale tak na zasadzie, że w razie "W" to można rozwiązać. Więc czy na pewno kochasz?

my jesteśmy ze sobą kilka lat, mamy 2-letnią córkę. Poprosił mnie o rękę chyba 4 lata temu, zgodziłam się. Ale jakoś nie mamy czasu tego ślubu wziąśc a szczerze mówiąc jak pomyślę o tych wszystkich przygotowaniach, stresach, salach terminach to mi się rzygać chcę :(

niby wszystko można....no ale właśnie...skoro kochasz to dlaczego nie chcesz tego ślubu? Nie jesteś gotowa? na co? na związanie się? przecież jesteś już "związana".....ale tak na zasadzie, że w razie "W" to można rozwiązać. Więc czy na pewno kochasz? TAK, NAPEWNO KOCHAM :)

Ale jakoś nie mamy czasu tego ślubu wziąśc a szczerze mówiąc jak pomyślę o tych wszystkich przygotowaniach, stresach, salach terminach to mi się rzygać chcę ok wierzę......choć ja tam jednak wolę ślub mimo tego wszystkiego ;)

powiedz mi co sie stanie z toba czy coreczka gdy twojego partnera pijany kierowca zabije? o ile mi wiadomo w polsce zwiazek konkubinacki nie jest zalegalizowany.

nieślubna baba- przecież Ty masz dopiero 21lat! Dobrze, ze nie chcesz śłubu. A ten Twoj facet jakiś nawiedzony :)

to prowo jak nic :D. Gdyby facet napisal tu, ze nie chce jeszcze brac slubu, juz by laski wieszaly na nim psy, mowiac, ze pewnei jej nie kocha:D. Gdyby dziewczyna zalila sie, ze facet nie chce brac z nia slubu, poradzily by jej pewnie, ze ma zakonczyc ten zwiazek jak najszybciej, bo to strata czasu :D. Aha, sama jestem kobieta:P

"powiedz mi co sie stanie z toba czy coreczka gdy twojego partnera pijany kierowca zabije? o ile mi wiadomo w polsce zwiazek konkubinacki nie jest zalegalizowany." tzn, nie rozumiem? Co się ma z nami stać?

zyjesz na kocia lape. w polsce nie masz prawa do spadku po partnerze, tak wiec coreczka bedzie musiala dzielic spadek z rodzina partnera. o wypadek w dzisiejszych czasach nie trudno. jako konkubinatka nie masz prawa do zasilku tz dla wdowy itd itp.

zyjesz na kocia lape. w polsce nie masz prawa do spadku po partnerze, tak wiec coreczka bedzie musiala dzielic spadek z rodzina partnera. o wypadek w dzisiejszych czasach nie trudno. jako konkubinatka nie masz prawa do zasilku tz dla wdowy itd itp.

jako kto? jako konkubinatka? :) Dziecko a słyszałaś o czymś takim jak "testament"? a słyszałaś o kimś takim jak "uposażony"? Wrzuć sobie w google a potem pogadamy

:-D:-D:-D nie, nie slyszala :-P moze dlatego po 11 latach zycia razem i z dwojka dzieci na karku, zdecydowalam sie na ten papierek.

wiec coreczka bedzie musiala dzielic spadek z rodzina partnera szok, ze ktoś może w coś takiego wierzyć!!

nie musisz mi wierzyc. zapytaj sie notariusza.

większej głupoty nie czytałam wiec coreczka bedzie musiala dzielic spadek z rodzina partnera szok, ze ktoś może w coś takiego wierzyć!! xxxxx no to musisz malo czytać ,a ten przepis to nie jest kwestia wiary tylko prawo spadkowe i ono tak właśnie mówi - konkubina nie dziedziczy ustawowo .