Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Trudna sprawa'

Czy ona nie chce wyjść na łatwą?

Polecane posty

Gość Trudna sprawa'

Umówiliśmy się na drugą randkę z tym że wstępnie ustaliliśmy że albo o 12 albo o 17. Ja jej dzisiaj napisałem że o 12 nie mogę bo musze czekać na kuriera i pytam czy o 17? A ona że musi coś załatwić i dzisiaj nie da rady i że może w następnym tyg. Tak teraz pytam się, po co taka gierka. Nawet nie powiedziała co musi załatwić. Czy ona nie chce wyjść na łatwą czy już jej nie zależy? O co chodzi? Powiem jeszcze że to ona pierwsza się odezwała po pierwszej randce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Manuelaaaaa
jak ty masz kuriera to ona tez moze miec coś do zalatwienia chyba nie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intruza
No cóż może jej coś wypadło,a to ze ona się pierwsza odezwała po pierwszej randce wcale nie znaczy ze Ci się musi tłumaczyć co zalatwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudna sprawa'
ale to ona albo wychodzi na niepoważną albo coś gra. Ja od początku zaproponowałem godzinę 17, ona się zgodziła a później powiedziała że może jeszcze o 12. Ja jej powiedziałem że dobrze ale jeszcze będziemy w kontakcie. Tak więc, ja dotrzymałem słowa. A ona ? Chyba nie. I pewnie teraz mi robi jakieś gierki żeby nie wyjść na łatwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudna sprawa'
Ta godzina 17 to była wiążąca, że tak powiem a 12 to tylko tak dodatkowo ale jej mówiłem że nie jestem jeszcze pewny. Ja przynajmniej podałem jakiś powód a ona nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudna sprawa'
Oczywiście że nie musi podawać powodu, ale ja już nie powinienem się do niej odzywać w ogóle. Bo ona nie dotrzymała słowa, byliśmy umówieni na 17 a ona odwołała i nawet się sensownie nie wytłumaczyła. Także jej strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanetkaa93
Chore podejście, nie musi ci mówić co ma załatwić, może nie chce o tym mówić i tyle... Skoro nie mogła to nie mogła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty jesteś jakiś toksyczny. Jeszcze nie jesteście razem a już jej chcesz narzucać swoje i ją osaczać. A tłumaczyć to się może nastolatek mamusi jak chce gdzieś wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kammelleonka
a ty co? ksiadz spowiednik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trudna sprawa'
Owszem nie musi nic mówić, ale to tylko świadczy o tym że jej nie zależy, bo nawet nie chciało jej się wymyślić sensownej wymówki. Chce grać w kotka i myszkę, to prosze bardzo. Dam jej ostatnią szanse. Zadzwonie za tydzień i podam termin spotkania albo się zgodzi albo jej strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o fuuu co za kolooo
"Owszem nie musi nic mówić, ale to tylko świadczy o tym że jej nie zależy" - koorwa wez sie chłoopie a jak o tobie swiadczy ze żalisz sie na kafe? :o nie ma juz prawdziwych facetow:o same kapcie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×