Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam 25 lat no ii..

Jak czesto zdarza wam sie cos kupic pod presja/za namowa sprzedawczyni?

Polecane posty

Gość mam 25 lat no ii..

Poszlam dzis kupowac buty, w sumie nie bylam przekonana, ale mila babczka w srednim wieku wokol mnie skakala,podawala,chwalila no i kupilam botki za dwa razy wiecej niz planowalam, fajne sa ale jakos nie jestem przekonaana na 100%...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torze
Nigdy! W końcu mam rozum i wolną wolę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 25 lat no ii..
ja do dzisiaj o sobie tez tak myslalam.,,,,,,,,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami gdy
ekspedientka jest wyjątkowo przekonująca i czuję ze zaraz kupię (choć tego nie planowałam) to zawsze mówię że jeszcze się zastanowię, że muszę przemyśleć i jeśli się zdecyduję to wrócę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczemuode
a mi jak w rossmanie probują wcisnąć jakies żele po promocji zawsze odmawiam i mam satysfakcję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż jak sie dobrze zastanowić to może dałam sie kilka razy namówić na nieplanowany zakup w warzywniaku, albo w sklepie spożywczym na moim osiedlu :) np pani mówi że mają dzisiaj wyjątkowo dobre mandarynki...ale nie jest to tak poważna rzecz jak np buty albo płaszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys mi sie zdarzalo, niezbyt czesto ale jednak. Teraz nikt mi niczego nie wcisnie. Tak czy inaczej, zamiast rozmyslac ciesz sie nowymi butami. Kupione, zaplacone, koniec historii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karkoowka mniam
To musiała nieźle Ci nagadać. Ja tak miałam jak Ty. Jak już Ci wciska to zadaj sobie zawsze pytanie, czy na pewno za tyle chcesz kupić i czy na pewno będziesz nosiła ;) Jak jest nie i nie, to nie kupisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy. Ale był jeden taki sklep, szłam po 1 rzecz a babka próbowała mi na siłę jeszcze z 10 innych wcisnąć. Ale się nie dałam :D teraz już tam nie chodzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karkoowka mniam
Dla mnie najgorsze są te sklepy gdzie wchodzisz do przymierzalni i ekspedientka podaje Ci dziesiątki modeli z całego sklepu, nawet jak mówisz, że się nie podoba, to jest niech pani zmierzy i aż masz wyrzuty sumienia wychodząc i nic nie wybierając :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johny deep
Mnie to nie rusza tak jak dorosłe byki z obrazkami świętymi zbierające kasę na biedne dzieci.... Litości kto wierzy w ta baje albo z puszeczka czy ci caritasowcy... To jak w złotych tarasach jak wjeżdża się ruchomymi schodami tlo na wprost jest jakies stoisko bankowe i chcą ci dsc za darmo bilet do kina! Ale jak zalozysz u nich konto a potrm i tsk rstsmi po trochu sciagna ci za ten bilet.... Albo ci ankieterzy przy metrze zbierający wpisy na dzieci iodrazu m nadmirnila:może byc nawet i 20zl hahaha sami się osmieszaja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johny deep
Mnie to nie rusza tak jak dorosłe byki z obrazkami świętymi zbierające kasę na biedne dzieci.... Litości kto wierzy w ta baje albo z puszeczka czy ci caritasowcy... To jak w złotych tarasach jak wjeżdża się ruchomymi schodami tlo na wprost jest jakies stoisko bankowe i chcą ci dsc za darmo bilet do kina! Ale jak zalozysz u nich konto a potrm i tsk rstsmi po trochu sciagna ci za ten bilet.... Albo ci ankieterzy przy metrze zbierający wpisy na dzieci iodrazu m nadmirnila:może byc nawet i 20zl hahaha sami się osmieszaja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johny deep
A na stacjach orlen to przy kasie jak płacisz karta i miejsc gdzie podake się kartę lub kasę to leżą tak 3rozne batoniki i jak płace za paliwo pada pytanie: może batonika??? ...nie. A może płyn do szyb? .... Kurwa nie! A te batoniki mają o 50%drożej niż w normalnym sklepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×