Czy jest sens wracac do Polski

A w międzyczasie polskie pensje pną się nieustannie w górę. najważniejsze jest że wszystko u nas tanie i każdy może żyć dostatnio. Polska pięknieje a Polacy obrastają w piórka!

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A w międzyczasie polskie pensje pną się nieustannie w górę. najważniejsze jest że wszystko u nas tanie i każdy może żyć dostatnio. Polska pięknieje a Polacy obrastają w piórka!

Obudź się, Janusz! ZESRAŁEŚ SIĘ!

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A w międzyczasie polskie pensje pną się nieustannie w górę. najważniejsze jest że wszystko u nas tanie i każdy może żyć dostatnio. Polska pięknieje a Polacy obrastają w piórka!

Obudź się, Janusz! ZESRAŁEŚ SIĘ!

PiS wiedzie nas do dobrobytu. Daje 500+, trzynastki, czternastki i to widać po ilości głosów jakie wczoraj zgromadzili. O kościół też dbają należycie. Pensje to sprawa niedalekiej przyszłości ale już dziś widać, że idą bezustannie w górę. Stoimy na pozycji wygranej!

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

PiS wiedzie nas do dobrobytu. Daje 500+, trzynastki, czternastki i to widać po ilości głosów jakie wczoraj zgromadzili. O kościół też dbają należycie. Pensje to sprawa niedalekiej przyszłości ale już dziś widać, że idą bezustannie w górę. Stoimy na pozycji wygranej!

Obudź się, Janusz! ZESRAŁEŚ SIĘ!

Tak się wam ten Kaczor nie podobał a przecież doceniliście go i nagrodzili sowicie. Teraz mor/dy w kubeł, za/pier/da/lać i ani mru mru!

Problem w tym, że zarabiamy coraz lepiej a wszystko jest takie tanie, wręcz na wyciągnięcie ręki. To powoduje oszałamiający wzrost konsumpcji. Widzę to na codzień jak ludzie kupują praktycznie wszystko. Bo u nas jest tanio jak nigdzie w UE. Polacy to dziś bogacze. Nowiutkie samochody, luksusowe domy i mieszkania sprzedawane na pniu. Ech! Eldorado panie, Eldorado!

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Problem w tym, że zarabiamy coraz lepiej a wszystko jest takie tanie, wręcz na wyciągnięcie ręki. To powoduje oszałamiający wzrost konsumpcji. Widzę to na codzień jak ludzie kupują praktycznie wszystko. Bo u nas jest tanio jak nigdzie w UE. Polacy to dziś bogacze. Nowiutkie samochody, luksusowe domy i mieszkania sprzedawane na pniu. Ech! Eldorado panie, Eldorado!

Obudź się, Janusz! ZESRAŁEŚ SIĘ!

W PL się łatwo i tanio żyje chyba żeś pasożyt i niekumaty obibok. Takim wszędzie jest źle.

41 minut temu, Gość Gość napisał:

W PL się łatwo i tanio żyje chyba żeś pasożyt i niekumaty obibok. Takim wszędzie jest źle.

Obudź się, Janusz! ZESRAŁEŚ SIĘ!

W jakim szpitalu leczy sie autor tych slow:" PiS wiedzie nas do dobrobytu. Daje 500+, trzynastki, czternastki i to widać po ilości głosów jakie wczoraj zgromadzili."??? Jakims ciezkim, oddzial zamkniety?  Nawet PiS byl zalamany jak zobaczyli ile dostali glosow.

1 godzinę temu, Gość azze napisał:

W jakim szpitalu leczy sie autor tych slow:" PiS wiedzie nas do dobrobytu. Daje 500+, trzynastki, czternastki i to widać po ilości głosów jakie wczoraj zgromadzili."??? Jakims ciezkim, oddzial zamkniety?  Nawet PiS byl zalamany jak zobaczyli ile dostali glosow.

Co nie zmienia faktu, że dostali przygniatającą większość głosów. Polacy mają do nich największe zaufanie i żadna inna partia nie może się z PiSem porównać. Takie są fakty.

Zależy czego pragniesz. Ja wyjechałam 3 lata temu z jedną walizką i 0zł oszczędności. Po 3 latach buduję dom w Polsce za gotówkę. Poznałam faceta, który przy mnie zaczął zarabiać, bo zawsze za najniższą robił. To ja wykładam na budowę a on mi oddaje (za działki już oddał), ale to kwestia czasu i będziemy na zero. Także 2 zera doszły do czegoś zagranicą. Historia jakich wiele, ale do rzeczy. Ja tak siebie pytałam co ja chcę robić, bo dobrze zarabiam, mam stałą pracę na państwówce, mam mnóstwo dodatków itd. ale... czy ja chcę pracować do emerytury? No nie. Ja chcę żyć i mój partner tak samo. Budujemy dom w Polsce, bo w polskiej przyrodzie i przestrzeni oboje się kochamy. Mamy przepiękną działkę w lesie, tuż przy jeziorach, no ale tak... i co, przeprowadzimy się i co dalej? Także orzekliśmy, że na Lato będziemy w naszej oazie a na zimę będziemy wracać zagranicę zarabiać, aby kupić dom zagranicą na wynajem. 3 lata starczą. Zimą rodzice będą mieszkać w domu. Tylko teraz jestem ciekawa czy porzucę dobrą karierę dla wolności czy jeszcze trochę jednak popracuję. Już na zimę samą nie dostanę takiej pracy. I tu jest szkopuł, ale być może jak zobaczę nasz dom w całości to żal będzie pracować. Zastanawiam się także nad pracą zdalną, ale w zagranicznej firmie. Ja np. mogę robić medical writing, dobra kasa, pracujesz na zlecenie a siedzisz gdzie chcesz na świecie. Z kolei moja koleżnka nr 1 też miała dość pracy i projektuje biżuterię w domu, kiedy jej się podoba. Spokojnie się utrzymuje a nawet więcej Ma w końcu czas dla swojego ukochanego psa. Koleżanka nr 2 zaczęła robić ręcznie kartki okolicznościowe. Ruszyło jej to tak, że dzisiaj ma 3 osoby zatrudnione i jeździ po świecie. Można, naprawdę można wszystko, wystarczy chcieć. Także na razie nie zastanawiam się zbyt wiele, bo samo się rozwiąże. Na razie pracuję a potem zadecyduję jak już dom będzie. Ja nie wracam dla rodziny jakoś specjalnie, bo mam malutką. Chrzestny też zagranicą, rodzice, brat i Babcia zostali. Babcię często odwiedzam i tak. U rodziny jestem częściej niż kiedy mieszkałam na drugim końcu Polski, bo mam mnóstwo tanich połączeń od siebie teraz a w PL takich nie było. Ja wracam dla spokoju, ciszy i przyrody. Uwielbiam polskie lasy i jeziora. p.s. o pracy w Polsce nie myślę, nie ma takiej opcji. Starałam się po doktoracie, pracowałam w trzech dużych miastach w kraju i efekt był taki, że aby się utrzymać, musiałam wydać wszystkie swoje oszczędności zgromadzone podczas doktoratu, kiedy mieszkałam z rodzicami. Także ja pracować w PL nie zamierzam. Chcemy kupić coś na wynajem zagranicą i z tego się utrzymywać. Składki będę opłacać zagranicą, aby mieć do emerytury.

38 minut temu, Ola_dobrze_radzi napisał:

Zależy czego pragniesz. Ja wyjechałam 3 lata temu z jedną walizką i 0zł oszczędności. Po 3 latach buduję dom w Polsce za gotówkę. Poznałam faceta, który przy mnie zaczął zarabiać, bo zawsze za najniższą robił. To ja wykładam na budowę a on mi oddaje (za działki już oddał), ale to kwestia czasu i będziemy na zero. Także 2 zera doszły do czegoś zagranicą. Historia jakich wiele, ale do rzeczy. Ja tak siebie pytałam co ja chcę robić, bo dobrze zarabiam, mam stałą pracę na państwówce, mam mnóstwo dodatków itd. ale... czy ja chcę pracować do emerytury? No nie. Ja chcę żyć i mój partner tak samo. Budujemy dom w Polsce, bo w polskiej przyrodzie i przestrzeni oboje się kochamy. Mamy przepiękną działkę w lesie, tuż przy jeziorach, no ale tak... i co, przeprowadzimy się i co dalej? Także orzekliśmy, że na Lato będziemy w naszej oazie a na zimę będziemy wracać zagranicę zarabiać, aby kupić dom zagranicą na wynajem. 3 lata starczą. Zimą rodzice będą mieszkać w domu. Tylko teraz jestem ciekawa czy porzucę dobrą karierę dla wolności czy jeszcze trochę jednak popracuję. Już na zimę samą nie dostanę takiej pracy. I tu jest szkopuł, ale być może jak zobaczę nasz dom w całości to żal będzie pracować. Zastanawiam się także nad pracą zdalną, ale w zagranicznej firmie. Ja np. mogę robić medical writing, dobra kasa, pracujesz na zlecenie a siedzisz gdzie chcesz na świecie. Z kolei moja koleżnka nr 1 też miała dość pracy i projektuje biżuterię w domu, kiedy jej się podoba. Spokojnie się utrzymuje a nawet więcej Ma w końcu czas dla swojego ukochanego psa. Koleżanka nr 2 zaczęła robić ręcznie kartki okolicznościowe. Ruszyło jej to tak, że dzisiaj ma 3 osoby zatrudnione i jeździ po świecie. Można, naprawdę można wszystko, wystarczy chcieć. Także na razie nie zastanawiam się zbyt wiele, bo samo się rozwiąże. Na razie pracuję a potem zadecyduję jak już dom będzie. Ja nie wracam dla rodziny jakoś specjalnie, bo mam malutką. Chrzestny też zagranicą, rodzice, brat i Babcia zostali. Babcię często odwiedzam i tak. U rodziny jestem częściej niż kiedy mieszkałam na drugim końcu Polski, bo mam mnóstwo tanich połączeń od siebie teraz a w PL takich nie było. Ja wracam dla spokoju, ciszy i przyrody. Uwielbiam polskie lasy i jeziora. p.s. o pracy w Polsce nie myślę, nie ma takiej opcji. Starałam się po doktoracie, pracowałam w trzech dużych miastach w kraju i efekt był taki, że aby się utrzymać, musiałam wydać wszystkie swoje oszczędności zgromadzone podczas doktoratu, kiedy mieszkałam z rodzicami. Także ja pracować w PL nie zamierzam. Chcemy kupić coś na wynajem zagranicą i z tego się utrzymywać. Składki będę opłacać zagranicą, aby mieć do emerytury.

Tylko pogratulować. Zaradna jesteś.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tylko pogratulować. Zaradna jesteś.

Dziękuję, ale na pewno lata różnych tułaczek, stresów, odbiły się na mnie. Dzisiaj mam spokój, ale wiele lat spędziłam w niepewności.

Coraz więcej polaków za granicą wraca z powrotem do Polski ponieważ inwestują Bitcoina tylko śmieszne 250euro a budują od razu biznes na lata rzędu 22.000zł miesięcznie. Teraz każdy może tak zarabiać zobaczcie film wprowadzajacy jak to robią i zapiszcie się bezpłatnie do biznesu na stronie:  zarobmilion.pl

22 godziny temu, Ola_dobrze_radzi napisał:

Dziękuję, ale na pewno lata różnych tułaczek, stresów, odbiły się na mnie. Dzisiaj mam spokój, ale wiele lat spędziłam w niepewności.

Pocieszę cię, że mieszkając w PL miałabyś jeszcze gorszy stres+niekończące się kłopoty finansowe. 

Dnia 23.10.2019 o 20:18, Gość Gość napisał:

Także orzekliśmy, że na Lato będziemy w naszej oazie a na zimę będziemy wracać zagranicę zarabiać, aby kupić dom zagranicą na wynajem. 3 lata starczą.

3 lata  NIE  starczą.

chyba że ten dom to 70 metrowy w zapadłej wsi jakiejś.

coś pachniesz trollem.

W UK średniej klasy domek kosztuje od 500.000£ wzwyż i ludzie spłacają pożyczkę przez dziesięciolecia. 

Marzenie jest za darmo.

22 godziny temu, Gość Gość napisał:

W UK średniej klasy domek kosztuje od 500.000£ wzwyż i ludzie spłacają pożyczkę przez dziesięciolecia. 

No i? Mogliby w parę lat, ale są normalni, nie będą wydawać większości pensji na raty żeby jeść tynk ze ścian jak to robią "oszczędni" Polacy

22 minuty temu, Gość gość napisał:

No i? Mogliby w parę lat, ale są normalni, nie będą wydawać większości pensji na raty żeby jeść tynk ze ścian jak to robią "oszczędni" Polacy

W parę lat? W parę lat nie uskładają nawet na wkład gotówkowy. Miesięcznie mogą zaoszczędzić w UK od 100-300£. Góra 500£ jak obydwoje mają dobrze płatna pracę. Pocieszające jest to, że w tym samym czasie nie oszczędzili by w PL ani grosza. No może 200zł/ mc.

PiS to najlepsze rządy od dziesięcioleci. To co oni dają ludziom budzi zachwyt. Wcale się nie dziwię że mają największe poparcie ludności. 500+, trzynastki, czternastki i ciągle podwyżki płac są błogosławieństwem społecznym. Ukojenie. Dzięki nim żyjemy dostatnio i jesteśmy poza progiem ubóstwa. I to daleko, daleko....

A jednak PiS dostarcza!

Skąd rząd bierze kase na tedodatki

Dnia 26.10.2019 o 08:53, Gość Gość napisał:

PiS to najlepsze rządy od dziesięcioleci. To co oni dają ludziom budzi zachwyt. Wcale się nie dziwię że mają największe poparcie ludności. 500+, trzynastki, czternastki i ciągle podwyżki płac są błogosławieństwem społecznym. Ukojenie. Dzięki nim żyjemy dostatnio i jesteśmy poza progiem ubóstwa. I to daleko, daleko....

Skąd rząd bierze na to wszystko? POŻYCZA. Finansujecie własne dodatki.

Dnia 26.10.2019 o 15:53, Gość Gość napisał:

PiS to najlepsze rządy od dziesięcioleci. To co oni dają ludziom budzi zachwyt.

U normalnych ludzi budzi jedynie przerażenie.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

U normalnych ludzi budzi jedynie przerażenie.

Taaaa? To jakim cudem głosowali na PiS? 

PiS dał Polakom dobrobyt i wizję dostatku. Pensje też podwyższyli, dają 500+, trzynastki, zniesienie podatków dla młodziaków i coraz lepsze emerytury. PiS budzi zachwyt społeczny.

PiS przewodnią rolą narodu! Oni nas bronią i żywią.