Skąd pogląd że atrakcyjni ludzie nie siedzą w necie?

Nie raz widzę opinie, że atrakcyjni nie bywają na forach, nie mają konta na żadnym portalu randkowym, nie poznają innych ludzi przez internet. Czyli uważacie, że internet oblężony jest przez samych brzydali, nie ma żadnej ładnej osoby? Oraz że z urodą w pakiecie idzie na pewno świetne życie, wielkie rozrywki, masa znajomych, kochanków/ek, brak czasu by usiąść przed monitorem? Skąd taki dziwny pogląd?

Ja tam brzydki nie jestem, ale raczej jestem mało towarzyski ..

Uważam że jestem ładna, chociaż wiem że to sprawa dyskusyjna. Ale miałam konto na Sympatii z prostego powodu: mieszkam w malutkim mieście i tu nie miałam jak kogoś poznać. Widziałam na Sympatii naprawdę wiele pięknych kobiet i mężczyzn. Byłam też kilka lat temu na zlocie z jednego forum, moim zdaniem zdecydowana większość obecnych osób była atrakcyjna. Jest więc bzdurą twierdzić, że w necie siedzą sami brzydale.

to jest opinia ludzi którzy nigdy nie zaznali samotności, niestety czasami mega aktrakcyjna osoba nie może spotkać swojego przeznaczenia w realu, dlaczego ma tej osoby nie poszukać w necie

"to jest opinia ludzi którzy nigdy nie zaznali samotności" Niekoniecznie, bo tak twierdzą właśnie osoby siedzące w internecie. Np. tutaj na forum to bardzo popularna opinia.

ładni też siedzą, choć więcej tych "mniej ładnych"

Bogaci tak samo. Wszyscy mysla ze tylko biedni nieudacznicy maja problemy a jak ktos ma kase to zycie jest superr

Zgadzam się z autorką. Ja na przykład jestem taka jak napisałam a siedzę w necie.

Internet, to także rozrywka. Używają go zarówno ładni jak i brzydcy. Oczywiście ci pierwsi na ogół mniej, bo ładni są w życiu bardziej mile widziani towarzysko, stąd mniej czasu na "świat" wirtualny.

Bogaci srają w majty bo boją się stracić majątek

To nieprawda. Jestem facetem, gram w pewną grę, mamy czasami zloty i widzę tych facetów z którymi gram. Trudno mi oceniać urodę innych facetów, ale myślę że paru z nich to typowi przystojniacy, zresztą chyba kobiety też ich tak traktują, bo widziałem jak reagowały na ich widok. A jednak oni siedzą całymi wieczorami w sieci i grają.

Może raczej chodzi o to, że są po prostu hmm, typy ludzi, którzy żyją "tylko realem", nie wchodzą na żadne fora internetowe, nie prowadzą podwójnego życia, maja znajomych w realu, z nimi tylko się zadają, ludzi poznają na imprezach itp. Sa tacy ludzie, którzy internet używaja tylko do sprawdzenia wiadomości, pracy, oglądania filmów i nic więcej. Też piękni, młodzi, bogaci, ale może i z własną pasją, innym stylem bycia, przebojowym charakterem, nie potrzebne im jest takie "wygadanie się" w necie. To samo z wątkami o ciąży, cześć babeczek nie korzysta z tego, z porad, pogaduszek innych mam. Są różne środowiska przecież. Ale w życiu aby coś osiągnąć nie trzeba być koniecznie ładnym, trzeba umieć "się sprzedać" być przebojowym i znać poczucie własnej wartości.

siedzą, owszem, na niektórych portalach można wytropić pare celebrytów (ja znalazłam całkiem sporo przez przypadek), gdyż nie interesują ich dziewczyny z sąsiedztwa albo nie bardzo w ich typie koleżanki z branży, szukają więc w necie idealnych modelek które sprostają ich wysokim wymaganiom.mają taki sam status na portalu jak zwykłe pospólstwo, z tym że z byle kim nie gadają, odrzucają friend request i z pewnością oleją przeciętnego internaute jeślo spróbuje zagadać (nie warto!!!)

a ładnie ludzie nie lubią czytac? pisac? dawac opinie? prowadzic dialog? to chyba normalne.. dla nich net ot diabeł czy wynalazek? a z porzyjaciolmi jak sie kontaktuja? tylko dzownia, @ tez pisza sa na FB NK musza byc i w necie

zgadzam sie z autorem/ką

up

atrakcyjni siedzą - ale nie mają problemów z płcią przeciwną reszta tylko uważa sie za atrakcyjne/atrakcyjnych

Wydaje mi się że jak przystojniak jest na jakimś portalu randkowym to nie po to żeby szukać miłości życia ale tylko do przygodnego seksu.