Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KrysiaMisia

Mieszkanie chłopaka

Polecane posty

Gość kochanka Franka
odpisalam hytrej autorce jak to wyglada z punktu prawnego to wywalila moj post :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona nie splaca kredytu tylko placi za mieszkanie u niego. to ze on ma na mieszkanie kredyt to inna sprawa! kutwa!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2342352
czyli on tak jakby chce, żebyś płaciła jego kredyt lub przynjamniej część kredytu? Spryciarz :D:D I tak by musiał to płacić i tak, ale w kobiecie zobaczył dodatkowy atut - może spłacać jego kredyt. I to zupełnie bez zobowiązań, bo jak się rozstaną, to nadal będzie tylko jego mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie. Wiec ewidentnie chlop chce wyjsc na +, a ty pewnie powinnas sie jeszcze cieszyc jak idiotka, ze ci laskawiec zaproponowal, ze mozesz z nim mieszkac i splacac JEGO kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam e tam
No ale to jest inna sytuacja - bo autorka ma gdzie mieszkać i to za free w tej miejscowości. Rozumiem, że gdyby nie miała i musiała wynajmować pokój, mieszkanie to i tak by jej nie zrobiło różnicy, czy za wynajem by płaciła komuś obcemu czy swojemu chłopakowi. Uważam, że jeśli chcecie zamieszkać razem, to proszę bardzo, ale bez kosztów jakiegoś wyimagowanego wynajmu. Czy z Tobą czy bez Ciebie i tak by to musiał płacić, a i tak mu odchodzi połowa bieżących rachunków. Wiem, że to miłość, zauroczenie i to wszystko piękne na początku, ale przyjrzyj się swojemu lubemu, czy on aby nie chce, żebyś się wprowadziła tylko po to, żebyś płaciła mu część kredytu, połowę rachunków. Poza tym mieszkając razem realia się zmieniają, bo nagle idealnego chłopaka widzisz w sytuacjach w których byś go nie widziała wcześniej oraz jego rzeczy (np brudne gacie, czy śmierdzące skarpetki). Chłopak pewnie Cię kocha, ale uważaj, bo faceci to cwane bestie i oprócz kasy, będzie miał darmową pomoc domową i sex na zawołanie, jemu będzie w tej sytuacji po porstu wygodnie, a tobie bedzie się wydawac, że to wielka miłość. miej oczy i uszy szeroko otwarte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KrysiaMisia
Ja żadnego postu nie wywalałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka to roznica czy splaca
chyba zartujecie, kazda z Was dzien po slubie zaciagnie faceta do notariusza zeby zrobil ja wspolwlascicielka. juz widze jakie jestescie honorowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadaj z nim, jesli nadal bedzie zdania, ze masz placic za wynajem to albo pozegnaj sie z mieszkaniem, albo z nim. A najlepiej z jednym i drugim, bo to jakas zenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
teraz taka sama sytuacja tyle ze facet wprowadza sie do laski i co ??? gluio wam hytruski?? :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka to roznica czy splaca
zbereznik nie przetlumaczysz niestety tego tym kretynka. takie sa kobiety chca zeby facet placil za wszytsko, a niby rownouprawnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
znow autorka wywalila moj post ! ha !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat to czy on po slubie zrobi z niej wspolwlascicielke czy przepisze wszystko na nia to juz jego decyzja. Teraz slubu nie maja, mieszkanie splacone nie jest, wiec nie ma o czym gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat gdybym ja splacala kredyt za mieszanie to facet moglby ze mna zamieszkac, placac polowe oplat za prad, wode. Ale kredyt jest wylacznie moj, tak samo jak mieszkanie. A to, ze bedzie ze mna mieszkala inna osoba to dodatkowa sprawa. Bo z jakiej racji ktos ma placic za cos, co jest moje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka to roznica czy splaca
to logiczne, ze jakby bylo na odwrot facet musialby placic - bo wtedy by pisaly ze jest cipa a nie facetem :D nie jest prawdziwym facetem i inne bzdety ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
autorka segreguje posty ktore jej pasuja.Reszta na smietnik. Droga hytrusko,wynajmij mieszkanie,zapros chlopaka zeby zamieszkal z toba.Zrob oplaty,pzynies zakupy.Nie zadaj ani centa dokladki.Wtedy bedzie sprawiedliwe.Po tojemu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam e tam
kochankaFranka - ja mam taką sytuację, że kupiłam mieszkanie, chłopak się do mnie wprowadził, powiedziałam mu, że tylko rachunki na połowę chcę i jedzenie i środki czystości. Zapytał się o kredyt, ale mu powiedziałam, że to ja chciałam mieć własne 4 kąty i on nie musi za to placic. Powiedział, że jemu to w sumie bez różnicy, bo i tak płacił za wynajem, więc uważa, że nie ma prawa obarczać tylko mnie kredytem. Płaci mi tyle, co za wynajem w poprzednim jego lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Nie ma co popadac ze skrajnosci w skrajonosc - ja nie twierdze, ze ma za nicnie placic, wrecz przeciwnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te verde unplugged.
Cholera jasna, pisze sie chytry, to az po oczach razi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 424234
wynajem to co innego, imbecylko. Wynajmowałaby z facetem to logiczne że za wynajem płacą wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te verde unplugged.
Wedlug mnie problem lezy w ogole gdzie indziej. Jesli sie decydujecie na mieszkanie razem, nie powinno byc 'ja mu place polowe tego i tego', tylko jako para mieszkajaca razem tworzycie wspolna rodzine. I wtedy, owszem, moglabym nawet i ten kredyt mu splacac, gdyby mnie bylo na to stac, bo i tak z tym mezczyzna mam zamiar spedzic zycie, jego kredyt to moj kredyt, moje pieniadze to jego pieniadze. Co to za sens mieszkac z chlopakiem i traktowac go jak kolezanke z akademika, to jest twoje a to moje, jak chcesz uzyc mojego, musisz poprosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki jest sens, ze nie sa razem dlugo, nie wiedza jak sie zycie potoczy i czy on jej w dupsko nie kopnie, co moglby zrobic i po slubie. To jak z tatuazem z imieniem faceta- teraz go kochasz i bedziesz z nim do konca zycia, jestes pewna, a za rok czy 4lata zalujesz i bijesz sie w piers. Tak jak ona, za miesiac, pol roku czy 5lat zostanie z reka w nocniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te verde unplugged.
Alez oczywiscie, ze nigdy nie mozna miec pewnosci, ale zamieszkanie z osoba o ktorej sie mysli, ze moze mnie za pol roku kopnac w dupe to troche idiotyzm. Zeby moc razem trzeba zaufania wlasnie. Dla mnie mieszkanie razem powinno byc dopiero wtedy, gdy problem splacania mu kredytu przestaje byc problemem, bo gdyby cos nie wyszlo w zwiazku, kredyt bedzie moim ostatnim zmartwieniem. Z tym, ze gdyby facet zazadal ode mnie oplaty za wynajem mieszkania, w zyciu bym sie do niego nie wprowadzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikey
no dobrze, a ile on ci bedzie płacił za pranie, sprzątanie, gotowanie? Może też mu to podlicz, skoro on ci kaze placic za mieszkanie u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha nie daj sie nabrać na to dziewczyno! jak chce, to niech sobie weźmie LOKATORA!!!! teraz wszyscy faceci walczą usilnie o nasze równouprawnienie haha żal mi ich :D zapamiętajcie sobie pi*dy z was nie faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolę być peezda niż taką kutą na 4 nogi związkową prostytutką. Do tego kolejny post gdzie pada stwierdzenie "będzie miał sex za friko". Tak was to boli? Zmuszacie się? Co to jest, zjazd qrew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×