Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Esla

Napiszcie prosze jak wygląda wasz dzień

Polecane posty

Gość Esla

jeśli macie małe dzieci 2-3letnie. Czego uczycie takie dzieci i jak? Ja się cały czas biję z myślami czy czasem nie robię wszystkiego źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle że robisz wszytsko zle i powinnaś stąd spierda/lać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstajemy o 6,ja biorę szybki prysznic,maluje się i ubieram, maż z synkiem robią sniadanie, o 6:30 przychodzi moja mama do synka,mieszka 2 ulice dalej,o 6:55 maz odwozi mnie do pracy i sam jedzie,o 15 kończe prace,zrobie drobne zakupy,jestem najpóźniej o 16 w domu odgrzewam obiad,jemy,potem zabawa do kapieli która jest o 19,mąż usypia małego ja w tym czasie robie obiad na następny dzień,od 20 do ok 21 ogarniamy wspólnie chate i potem mamy czas dla siebie,ok 23 idziemy spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam synka 10 miesiecznego.Maz pracuje poza domem jest raz na tydzien.Zazwyczaj mam sajgon po calej chalupie porozwalane zabawki i rozne ubrania bo sprzatanie nie ma sensu wszysyko za 5 min wyglada tak samo.Wstajemy robie kaszke malemu sniadanie jemy bawimy sie wstawiam pranie lub obiad.O 11-22 maly drzemie wiec ja tez spie.Jak jest ladnie idziemy na spacer i do sklepu na drobne zakupy.Po południu obiad zabawa, odkurzanie i kapiel ok 20.Bajki przytulanki piosenki i lulanie czasem do 22.Czasami o tej godzinie juz nic mi sie nie chce.Tylko biore prysznic.Nie jestem idealna mamuska ale moje dziecko jest ciagle usmiuśmiechnięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstaje o 5, szykuje sie do pracy, o 6,30 jestem gotowa, mam sniadanie dla siebie i meza. 6:30 jade do pracy. Wtedy budzi sie dziecko (2,5 roku), do 6:45 zajmuje sie nim maz (wstaje o 6:30), o 6:45 przychodzi opiekunka, maż jedzie też do pracy. Ja wracam z pracy ok. 15:30 lub później, jak robie zakupy. Robie obiad, jemy (opiekunka wychodzi jak ja przychodze), po obiedzie chwila odpoczynku. Potem jakies wspolne zabawy, ogarnianie domu, o 20 mala idzie spac i spi cala noc. Wtedy my z mezem robimy jakies rzeczy ktore ciezko z dzieckiem, typu mycie podlogi, albo odpoczywamy. Ja ide spac o 22, a maz pozniej (kolo 23-24).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn 2,5 roku. Wstaje ok 7, jak pół godziny wcześniej, je śniadanie, ogarniam go i zbieram do przedszkola, w którym jest od 8.30 do 12.30. Ja w tym czasie ogarniam, robie obiad, zakupy, trochę pracuję. Albo niczego nie ruszam, tylko pracuję. O 12.30 go odbieram, spacer, obiad, marudzenie (raczej już nie śpi w dzień), wspólne zabawy, posiłki, ew. zakupy itd.,o 20 kąpiel, kolacja, bajki, czytanie, zasypia ok. 22. Budzi się po 5 razy średnio każdej nocy. Zwykle burdel w domu robi się w ciągu 10 min od jego powrotu, pilnuję tylko, żeby nie było brudu, zabawki są wszędzie, zbieram kilka razy dziennie, głównie usuwam przeszkody i pilnuję, żeby było w miarę bezpiecznie. Dużo czytamy, układamy puzzle, bawimy sie razem, rysujemy, malujemy. Męża albo nie ma, albo wraca ok. 16.30-17 i pobawi sie w sumie z synem 20min dziennie, nie kąpie, nie usypia, nie udziela się w tyg, ani w weekendy. Na czym polegają twoje wątpliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TezLubiePowedrowac
Wstaje codziennie o 7h30 (meza zazwyczaj juz nie ma w domu) , biore prysznic i przygotowuje sie do pracy. Corka budzi sie (albo ja ja budze) najpozniej ok 8h00. Jemy sniadanie i na 9h00 zaprowadzam ja do przedszkola a sama jade do pracy. Maz odbiera corke z przedszkola o 16h15 i czekaja na mnie razem w domu, ja wracam ok 18h00 - 18h30. Ttroche wyglupow, zabawy, robimy i jemy razem kolacje i ok 20h30 corka idzie do lazienki, pozniej czytanie bajki i spac :) My spac idziemy ok 24h00 wiec mamy jakies 3 godzinki luzu :) Obiadow w tygodniu nie gotujemy (jadmy w tygodniu poza domem : corka w przedszkolu, my w pracy), sprzatamy dom raz w tygodniu, zazwyczaj przeznaczamy na to sobotnie przedpoludnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstaje codziennie o 7h30 (meza zazwyczaj juz nie ma w domu) , biore prysznic i przygotowuje sie do pracy. Corka budzi sie (albo ja ja budze) najpozniej ok 8h00. Jemy sniadanie i na 9h00 zaprowadzam ja do przedszkola a sama jade do pracy. Maz odbiera corke z przedszkola o 16h15 i czekaja na mnie razem w domu, ja wracam ok 18h00 - 18h30. Ttroche wyglupow, zabawy, robimy i jemy razem kolacje i ok 20h30 corka idzie do lazienki, pozniej czytanie bajki i spac usmiech.gif My spac idziemy ok 24h00 wiec mamy jakies 3 godzinki luzu usmiech.gif Obiadow w tygodniu nie gotujemy (jadmy w tygodniu poza domem : corka w przedszkolu, my w pracy), sprzatamy dom raz w tygodniu, zazwyczaj przeznaczamy na to sobotnie przedpoludnie. x podoba mi sie Twój system,zero spinania się z wypicowaniem chaty na błysk,totalne skupienie na rodzinie,super,robie podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×