Mam dość irytującej i nieodpowiedzialnej teściowej.

no to nie sikaj zbyt dlugo ;).

Moja teściowa może nie zapomina ale wiecznie się spóźnia,na nasz ślub, na pogrzeb teścia, na chrzest wnuczki, na ślub swojej córki. Na swój własny ślub też się spóźniła...

co wy gadacie, autorka ma absolutnie racje. nie chodzi przeciez o to, ze to ona matka byla i miala zmienic pieluszke, chodzi o to, ze tesciowa jest jak popieprzona nastolatka ktora nawet za psa niestety nie bierze odpowiedzialnosci, kompletnie nieprzytomna, wszystko olewa i jeszcze mysli,z e jest taka czarujaca i taka roztrzepana dziewczynka. zalosne. masz racje autorko, nie ryzykuj zostawiania dziecka z nia. ja bym i psa jej nie dala!!!!

Nie pozostaje Ci nic innego, jak traktować opiekę teściowej jak opieke 10 letniej siostrzenicy-pobawi się, zajmie, ale nie zadba. Mój mały ma 4mies, nie powiem, chętnie się zajmuje, ale wracam, to ona ma włączoną tv trwam i jeszcze mi mówi, że dziecku o papieżu opowiadała, albo kościelne pieśni spiewała. Na razie mu to nic w głowie nie robi, ale potem? ostatnio się zapytała, czemu mu krowiego mleka nie daję albo zółtka. I tez wiecznie się spóźnia. jak się ze mną umawia, a ja jadę do lekarza, to mówię, o której ma być, najlepiej z kwadrans przed moim wyjściem, żeby przekazać kiedy mały jadł itd, pokazać co trzeba, a ona przychodzi sporo po czasie i wtedy ja już w butach i pędzę, żeby się nie spóźnic i z auta dzwonie i mwię co i jak. A jak raz powiedzizałam, że umówiłyśmy się po 7 przecież (było po8), to ona: ooooo, po 7 to ja dopiero wstaaaałam. No ręce opadają. żeby nie było-termin wizyty u lekarza (dzień i godzinę)uzgodniłam z nią, zanim się umówiłam.Miała zajmować się małym jak wrócę do pracy, ale chybażłobek pozostaje, bo coś źle to widzę.